Wiesz co? U nas spotkania do bierzmowania były obowiązkowe i trwały 2 lata [co tydzień]...wiesz na ilu ja byłam? Na 2! Egzamin był wręcz prymitywny-ksiądz brał po 3 osoby do pokoju i....zadawał 3 pytania-o świętego, którego imie sobie wybrałeś i 2 modlitwy.
U mnie było troche ciężej. Dali nam karteczki i trzeba było zaznaczać obecność u księdza. A egzamin był ciekawy- uwielbiam dyskusje z księżmi. W ogóle dyskusje na temat religii są bardzo ciekawe
A jak mnie wkurzą to mówie "Gdy ślepy ślepego prowadzi, obaj w przepaść wpadną" (mt 15,14) Sam wierzący nie jestem, ale ewangelia spoko sprawa i jest tam pare dobrych tekstów.
hehehe ja dostale fajne pytania 1 co to jest onalizacja ;] 2 podaj tam 6 przykazanie 3 podaj grzechy główne
A nie siedem?
[edit: aha sory, jak zwykle czytam pobieżnie
]
Tym lepiej.. mocniej cie kopnie. Ja też kawy nie pijam, poza tymi wypadkami, kiedy się uczę do czegoś... ale to się często nie zdaża.
Ja pijam. Im mocniejsza kawa tym bardziej mnei morzy. Ja zreszta przewaznie się nie ucze. W domu co chwila harmider i w sumie zawsze czekam, az wszyscy pójdą spać. A jak pójdą spać, to i ja ide spać i obiecuje sobie, ze rano się poucze. A rano zawsze wstaje 5 minut przed autobusem i tyle mojej nauki
Ten sposób nie działa. Sprawdziłem... nie działa absolutnie, w szczególności, kiedy masz się uczyć w pokoju, w którym znajduje się PS2 i komputer..... uwierz mi i doceń potęgę KAWY... może być też herbata, ale to byś potrzebował ze 3 razy większej dawki, bo teina nie jest tak mocna jak kofeina.
Czyli jak mówiłem- kompa za okno
Kawy nie pijam, pozatym jestem w 3 gimnazjum ludziki
No i co z tego? Tu jes polska i tu sie pije.