zwłaszcza mam takiego jednego przez drzwi naprzeciwko - jemu to sięszczególnie należy. Techno-wół z prawdziwego zdarzenia - łańcuchy na klacie, adidaski świecą się jak psu jajca, dresiki, żel, a na imprenach maski na twarzy i białe rękawiczki... przez pierwsze tygodnie gdy on miał na 8 ran całemu akademikowi robił pobudki o 6.30, bo on tak wstawał i musiał swą wieże podkręcić na maks.... jeszcze żeby to jakośbrzmiało, ale to wyje jak zdychający odkurzacz.... ale my się teraz zemścimy. ja o 4 nad ranem rozstawię mu piec pod drzwiami, a kumpel nakręci wszystko. będą jaja nie z tej ziemi. należy mu się - za pobudki i kablowanie na nas. dzięki niemu jużparę imprez brutalnie nam przerwano... bo przyjechali ochroniarze nas uspokajać....