No cóż dla mnie Battle Royal 2 nie był wcale zły, napewno przesadziłem że jest lepszy od 1, alep owiedziałem że jest całkowicie inny ale tak samo dobry... a może nawet lepszy =>noi przesadziłem ale dla mnie jest w miare taki sam...
ale pospojleruje troche:
MEGA SUPER HIPER TESCO SKRABSO AGAITO SPOILER!!!!!!!!!!!!!
od głównego bohatera
tia główny bohater był strasznie dziwny ale może on miał taki być... nie wiem... wiem że cały czas syzczał, chrząkał nosem wytrzeszczał oczy i miał agresywne akcje, może o takie coś chodziło reżyserowi? żeby bohater br2 był całkowicie inny od tego z 1... ale coś mi tu nie gra, gdy widzimy flashback z matką głównego bohatera to wtedy on wygląda na bardzo spokojnego kolesia który jednak jest troche zdziwiony całą sytuacją że go starsza zostawia... może przez to że go zostawiła zaczął mieć "akcje" i jest nadpobudliwy... nie wiem-napewno bohater jest dziwny, na początku irytował mnie strasznie później mniej...
zasad nowego BR
mi tam jakoś one nie przeszkadzały, na pewno wole żeby były inne zasady niż żeby miało dziać się dokładnie to samo co w 1... choć dziwnym jest że skoro chcieli aby dzieciaki zabiły terrorystów to nie potrzebnie robili system par... no ale z drugiej strony kara musiałą być dla nieznośnych dzieciaków a do tego to im wcalen ie zależało tak bardzo na tym aby dzieciaki zabili Shuye i ekipe tylko mieli iść tak na ostrzał więc jakoś ta zasada par mnie mocno nie zirytowała..
nauczyciela,
hmmm nauczyciel... sam nie wiem czy był zły czy nie... mi się wydaje że jednak dobrze zagrał... na początku nie mogłem go znieść i mówiłem że jest cieciem i nie ma porównań zpoprzednim... ale on też był ciekawy... przecież to jego nadpobudliwe zachowanie to nei było tak jak w przypadku głównego bohatera nadmierne podniecanie się przed kamerą, tylko on był na dracgach... nie wiem na czym ale była scena w której widać że wpieprza siakieśtabsy nie wiem co to było ale było widać że normalny nie jest... dlatego też zachowywał się jak psyhol... miał większy powód niż Kitano w BR1 aby nienawidzieć młodych i dlatego został nauczycielem bo Shuya zabił jego dziecko... a Kitano czemu tak bardzo znęcał się nad swoimi uczniami? Zresztą w BR2 mieliśmy całkowicie inną klase, w 1 klasa nie byłą aż taka zła i było wiele normalnych osób, a w BR2 mamy praktycznie klase samych zwyrodniaclców, dziewczyny wyglądają jak sziksy i zachowują się jak dresiarze a kolesie też nie lepsi a wręcz gorsi (chodzi mi o to że to kolejny dowód że BR2 jest inny od BR1) i do tego akcja jaką zrobił nauczyciel na końcu, była śmieszna... ale nie tylko, nie wiem czemu ale czułem siętak dziwnie jak to oglądałem... zresztą fajnie też zagrał to aktor... on nie patrzał na nich jak to mówił trzymając połke wręku... jego wzrok był gdzie indziej... nie wiem gdzie ale fajnie to wyglądało
ale najbardziej to irytował mnie fakt, że jest to kontynuacja tak świetnego filmu. BR1 miał zajebisty klimat, nie da się tego ukryć, a tu? Duży błąd, że zrobili z tego film wojenny - bo taki to właśnie jest film - wojenny!
i tu jest powód dla którego film mi się podobał to jest kontynuacja... ale kontynuacja całkiem inna, film nie jest tym samym czym była jedynka... ja bardzo niechciałem oglądać BR2 bo twierdziłem że to nie ma sensu... co zrobią film o tym samym i kapa, ale jednak pokusili się o zrobienie kontynuacji i dodali inne wątki, niechodziło tylko o to żeby przetrwać tak jak w 1... jedyka to praktycznie czysta fikcja, a tutaj przecież motyw terrorystów jest na czasie... możemy się dzięki temu zastanowić dlaczego terroryści robią to co robią i wreszcie widzimy jak to wygląda z ich strony a nie z naszej -ludzi którzy widzą trroryzm tylko w TV, dla mnie film był bardziej uczuciowy bo pokazywał jak jest w innych krajach i że nawet te jeba*e skurw*yny niszczące istnienia aktami terrorystycznymi mają jakiś swój powód, a do tego postać głównej bohaterki która nienawidziła swjego ojca aj ednak chciał tutaj zabić Shuye gdy go poznałą zmieniła się... sam Shuya-masz racje może i jest całkiem inny... ale czy napewno? On przez ponad połowe filmu nic nie robi, siedzi zamknięty w sobie i tylko myśli sam nie jest napewno pewien czy robi dobrze, nie walczy tylko przeżywa że giną ludzie, moim zdaniem w 2 jest o wiele lepszą postacią niż w 1...
mi również podobało się zakończenie, choć ożna powiedzieć że było naciągane... a tak wogóle to przez cały film myślałem że dziewczyna Nanahary nie żyje...
[/color]
dobra koniec bo rozpisałem się a ztego co pisze to i tak nic nie wynika bo isze bez składu i ładu za co sorka, ale jakoś tak nie umiem połaać myśli a pisalem w pośpiechu :/
a Cassherna ciągle nie obejrzalem bo jak wkoncu udalo mi sie sciagnac to bylo cos takiego ze obraz i dzwiek byl, ale nie bylo glosow postaci
miałeś dźwięk a nie było głosu postaci
a może miałeś wersje karaoke?