Andrzej Seweryn i Bogusław Linda, z zagranicznych moze De Niro, Mifune oraz Pacino w niektórych rolach.
Seweryn- jest genialny i nie musi silić się na wizerunek takiego dżentlemana i intelektualisty (na który zdaje się silić pan Zapasiewicz). Bardzo charyzmatyczny i elokwentny, a w rolach uniwersalny.
Bogusław- "W imię zasad, skrwsynu"
De Niro- No DeNiro i Scorsese to świetny duet, który zrobił świetne filmy gangsterskie- szkoda, ze Scorsese woli teraz tego wypacynkowanego pajaca z Titanica.
Mifune- klasa sama w sobie
Jak na japońskiego aktora- ma światowy poziom. A właściwie miał. Podobnie jak w duecie powyzej wspomnianym, Mifune wraz z Kurosawą stworzyli jedne z najlepszych filmów samurajskich (zrezstą, Mifune jest wszędzie, nawet w Zatoichim)
Pacino- ano róznie z nim bywa, ale w Ojcu Chrzestnym, czy tez Adwokacie Diabła pokazał na co go stać.