Grałem dzisiaj w demo nowego FPP, który ma się ukazać - Prey. Poraz pierwszy chyba w grze pojawiają się dzieci ! Oczywiście nie mowię tu o NPCtach, które nic nie robią ! Jak widziałem jak dziewczynka zamienia się w jakiegoś ducha (?) i nabija jakiegoś małego synka na wystającą rurę to mi szczęka opadła. Ta gra raczej nie przejdzie :F Ogólnie to jest zaj***sta. Fabuła jest bardzo "cliche". Jesteśmy współczesnym indianinem, który ma gdzieś swoich przodków i ich wiarę. Razem ze swoim dziadkiem i dziewczyną prowadzimy bar. Pewnej deszczowej nocy świat jest atakowany przez kosmitów i porywają nas na swój pokład. W wyniku sabotażu ze strony jednego z ufoków zostajemy uwolnieni i musimy uratować naszego dziadka i dziewczynę. Spójrzmy jednak na to z innej strony - fabuła JEST oryginalna, bo nigdy, de facto, nie było gry, która by się tak zaczynała (indianin vs. UFO). Nie jesteśmy też już niemym madafaką. Nasza postać rzuca różne komentarze podczas gry (głównie coś na styl "Holy shit !" czy "What the hell is that ?!"). Demo jest dość długie (chyba z 45 minut grałem), grafika na enginie Dooma 3 więc jest bardzo ładna, muzyka...hm...nie wsłuchiwałem się, ale oprawa dźwiękowa jest nawet miła dla ucha (w barze leci jakiś kawałek z Judas Priest). Bronie są bardzo ciekawe. Zaczynamy z kluczem francuskim, potem zdobywamy coś na styl karabinka maszynowego, wybuchowe robaki i broń ładowaną za pomocą punktów energetycznych rozlokowanych w różych miejscach gry. Ja widziałem dwa rodzaje strzałów - zwykły pomarańczową kulą energetyczną i coś na rodzaju opryskiwania przeciwnika jakimś kokonem. W grze zdobywamy także pewną moc, o której nie będę pisał bo bym musiał rzucić dość ostrego spoilera. F.E.A.R. to nie jest, ale niektóre momenty potrafią podnieść poziom adrenaliny we krwi. Jak dla mnie to zapowiada się bardzo dobra gra.