DZieki GTA:SA sie wkręciłem w murzynski gangsta szit i rozpocząłem przygode z amerykańskim hiphłopem i wiecie co? moze to co powiem nie bedzie odkrywcze, ale porownanie amerykanskiego hh z polskim to jak porownanie Lexusa z Nysą
Snoop dogg, 2pac, beastie boys itp rządzą na maxa, nie porzucam zainteresowania cięższą muzą, ale zdecydowanie poszerzam horyzonty
Teraz katuje nowy album Eminema "Encore". Wniosek jeden - plytka jest chyba najepszą w jego dorobku, nielicząć żałosnego Just lose it ktore straszy i zniecheca skutecznie reszta płytki to CUDO najbardziej rządza:
Mosh
My 1st single
RAIN MAN
Big weenie
Ass like that
MOCKINGBIRD
Crazy in love
reszta też trzyma poziom, a te pisane capsem to juz megamegawypas