Deine Lakaien-dziwny zespół...wokalista ma taki przygnębiony , męski głos i większość piosenek śpiewa jakoś mało porywająco,ale "wybrane" utwory mają bardzo fajne. Takie "kiss" np chodziło za mną przez ładnych pare tygodni,a i do dziś siedzi w moim odtwarzaczy jakbym przypadkiem miała na to ochotę...i o dziwno zdarza się ,ze mam. "The way" zainteresowało mnie tym zepołem. W pierwszej chwili powaliło mnie, potem stwierdziłam,że jest lekko smętne,ale i tak bardzo mi się podoba...i też przez pare miesięcy byłam z deine lakaien. "Venus man" ma chyba jedną zwrotkę,którą sobie przewijałam,albo trzymałam zaklucczoną.
Tarkan-nie wiem czy to turek czy jakiś arab,ale wiem ,że najfajniej śpiewa w swoim ojczystym języku. Jak zabiera się za angielski to już coś tu nie pasuje. Tym bardziej,że w piosenkach dalej zostają te orientalne klimaty-jakieś jęki itp...i ma fajne tancerki w ostatnim teledysku.