Osobiście, to wolę "Pure Morning" <dobry tekst, dobra muza... czegóż chcieć więcej?>, chociaż "The Bitter End" świetnie się sprawdza, gdy się czyta bardzo fajną mangę: "The Blade of Immortal". Albo "English Summer Rain" - ach, uwielbiam takie spokojne kawałki.
Ktoś oglądał może najnowszy ich teledysk? Jak to było... "20 yers.. coś tam"? Niezła sprawa, że wokalista potrafi tyle przekazać swoim głosem, odpowiednio go tonując, nie poruszając się ani na krok.