Starcraft.... to na pewno, pozatym FF6, i ... nic więcej do głowy mi nie przychodzi. Jak przyjdzie, to post zedytuję.
_______EDIT_______
Dobra, na infie było mało czasu by to zmotywować.
STARCRAFT:
- gra, w którą gram do dziś i mi się nie nudzi
- gra, w której dzięki edytoromiStarEdit można zrobić niemal wszystko- grałem już w zerg Soocer, rajdy Vultów, kupę RPG(ff7 tysz), FinalFantasyTactics, oglądałem niby-filmy, reklamy, słowem wszystko. Były też Starcraftowe Tomb Raidery, przeróbka na Red Alert (tos za USA, zerg za ruskich:)
- najlepszy motyw Starcraft wyjął mi z życia ok-350h. Nie chce mi się tego na tygodnie przeliczać:)
FF6
- pierwszy mój jRPG
- 5 razy ukończyłem
- wyżyłowałem bohaterom statystyki na maxa
- z kalendaża wypadło drugie tyle godzin co w przypadku Starcrafta, trzeci w kolejce jest FF7, z 300, potem BG1&2, też ok 300. Kurde, jak się zastanowić, to wiele życia straciłem slęcząc przed kompem/konsolą
To nie są motywy w stylu grafa, albo fabuła. Ja w tej kwesti patrzę raczej na to ile gra dostarczyła mi radości.