W końcu mi się udało. Dziękuję Mazuricie za porady. Więc dam moją taktykę.
Dałbym szerzej opisane rozwiązanie tego problemu, gdybym pamiętał jakie zdolności oraz broń i itemy dokładnie miałem przed tym pojedynkiem. Niestety jednak mam tylko kilka zapisów i są one niestety z późniejszego etapu tej gry.
Cless-Tiger Tooth i Thunder Bolt, bez udziwnień, broń nastawiona na slash, nie stab, bo Demitel jest na stab nieźle odporny.
Pamiętam, że również brałem podstawowe zdolności, w sumie to niewiele ich miałem, bo mój poziom był dużo niższy niż 15, co do rodzaju broni to ja tylko slash'owaną używałem, bez względu na to, że miałem później silniejszą stab'owaną.
Mint-wyłączyć Hammer i Deep Mist, szkoda many, taktyka - HP over TP. [Walka] Mint próbuje wbić Delay dla Demitela, koniecznie, to pomaga.
Tak HP przede wszystkim, wiem, że na ten etap miałem jeszcze pierwszy czar leczniczy, ale w sumie to i tak korzystałem z itemów, bo były pewniejsze. Co do Delay, to chodzi Ci o atak "młotkiem", czy może coś z itemów, bo nie do końca Cię teraz rozumiem.
Klarth-wyłączyc auto summon. [Walka] Klarthem sami używamy Sylpha na Demitelu(!), by nie użył Summon Lich, bo wtedy już można grę wczytywać.
Tak, przypisanie jednego, domyślnego czaru (Sylpha) Klarthowi to była podstawa. Co do samego ataku Summon Lich, to nie mogłem sobie wczoraj przypomnieć, czym on mnie tam zawsze "sprowadzał na ziemię", z tym elementem była właśnie największa losowość.
[Walka] Clessem idziemy maksymalnie w lewo, poza zasięg wzroku Demitela. Jeżeli przeciwnicy ustawią się w grupkę - Thunder bolt, inaczej pojedyncze Slashe. Gdy już obstawa padnie, cała siła na demitela.
W rzeczy samej u Clessa, szukałem również okazji, aby wykończyć towarzyszących przeciwników "grupowym" atakiem, potem cały swój arsenał na głównego adwersarza.
[Końcówka walki z bossem to...] Poprawiamy mu delay(tak dla pewności) i bijemy z Tiger Tooth. Technika ta jest tak szybka, ze wystarczy się modlić, by TP się nie skończyło. Nie zapominamy o Sylphie.
Ciągłe natarcie na Demitela, aby nie miał okazji "wyciągnąć swojego asa z rękawa" było priorytetem, od momentu wybicia towarzyszącej mu hałastry; i tak, Sylph oraz Tiger Tooth, jak zawsze przy tym nieocenione. Jeśli chodzi o brak TP (lub też HP), to nie wiem czy zwróciłeś uwagę na gummi, ale one są również bardzo przydatne w tej walce, ich rozdawaniem podczas tej walki parała się u mnie głównie Mint.
[Ostatecznie] Cieszymy się ze zwycięstwa.
Hehe, również miałem banana na twarzy, gdy pokazałem tej pokrace, kto tu naprawdę rządzi... hehe...