Co wy tacy uparci jesteście? Pomyślmy... Odpalamy jakąśtam grę na PSX, dla przykładu Final Fantasy IX (Bierzemy pod uwagę to, że PSX ma 1MB pamięci graficznej i 2MB pamięci operacyjnej), później odpalamy ją na emulatorze PC, to mało brakuje żeby komputer wybuchł. Skoki klatek są niesamowite, a jak się ma kartę grafiki poniżej 32MB to gra nie chodzi.