dla mnie Malice Mizer to jak już nie raz mówiłem taka muzyka z Pana Kleksa w Kosmosie... ale widomo każdy ma inny gust... a od Dega to ty chyba słyszałes piosenki typu "cube" albo "shwein no isu" że ci się MM bardziej podoba;] bo jak ci się bardziej podoba niż twórczość z albumów "Vulgar", "Withering to Death" czy "Six Ugly" to jednak takie cuś jak "gust" jest zajebiście dziwne do określenia... ale chu* ja dziekuje Malice Mizer że wypromowało tak zajebistego kolesia jakim jest Gackt
little:
ty masz coś w sygnaturce? czy tak tylko szpanujesz napisem "user posted image" w ramach żarciku na SZ...
Marv:
Jaką "metamorfoze" ?