Ogółem chyba całę finale, w które grałam mi się podobały, ale może tak:
FFIV - Cecil vs jego mroczne alter ego na Mt. Ordeals, przygotowanie do finałowej walki, kiedy wszyscy powracają i się jednoczą z bohaterami,
FFV - śmierć Galufa, pożegnanie z Syldrą,
FFVI - spotkanie Terry z Tritochem, historia rodziców Terry, walka z Kefką w Imperial Base, opera, ratowanie Shadowa,
FFVII - historia Aeris opowiedziana przez Elmyrę, Nanaki poznaje historię Seto, przebudzenie Weaponów,
FFVIII - intro, miłosne rozważania Squalla, kiedy zabiera Rinoę do Esthar, kręcenie filmu z Laguną, finałowa walka, zakończenie,
Na razie pamietam tyle.