Cały przekrój muzyczny można znaleźć
http://www.lastfm.pl/user/De6v6il6 ostatnio jest to głównie Rise Against i My Riot...przy których świetnie uprawia się sporty wszelakiego rodzaju...
Za starych czasów kiedy nie miałem internetu były to kapele pokroju guano apes, turbo, voodo, gunsi itp. Później dostałem internet (rok 2000) i zaczęło się wielkie upijanie muzyką wszelkiego sortu... odkryłem wtedy melodic (nightwish z Tarją na wokalu to dla mnie dalej mistrzostwo świata i dalej jak koncert na dvd oglądam to mi się łezka w oku kręci, były tu też takie kapele jak dreamtide, epica, lacuna coil, lullacry, lunatica na razie więcej sobie przypomnieć nie mogę ale sporo tego było), gothic (tutaj ukłony przede wszystkim w stronę polskich grup takich jak artrosis czy closterkeller oraz moonlight, zagraniczne tristania), heavy ( głównie hunter, manowar i woolfcry) i power metal(kamelot, sonata arctica, hammerfall, sabaton,sentenced), których słuchałem namiętnie hen hen do 2006 i czasem późniejszego roku (niektórych nadal słucham takich jak Kamelot, Sabaton, Sonata Arctica, Manowar) Teraz to przede wszystkim postgrunge - metalcore ( bullet for my valentine, a day to remember, 3 days grace, killswitch engage, From Autumn to ashes, shinedown, Seethere jak sobie coś przypomnę to dopiszę), punk z nurtu straight edge (tutaj główne ukłony w stronę Rise against), i hard rock o zabarwieniu chrześcijańskim (nie nie jestem religijnym pojebem a tak w zasadzie jestem niewierzący, po prostu wolę od rana dostawać pozytywne przesłanie niż krew i flaki, tak samo dużo lepiej mobilizuje przy wysiłku fizycznym kapele: disciple, creed, the letter black, doughtry, crossfade, lifehouse, seven day slumber, skillet, Fireflight jeszcze pare by się znalazło).
Do tego dochodzi hardrock (indiee rock nie cierpię tego określenia bo jak już było poruszone na pewnym klipie na YT teraz dziewczyny nie są grube są indiee, mam mordercze skłonności w stronę takich dzieci, tak samo emotów) od kapel takich jak Hinder, saving abel, Secondhand Serenade, paramore, poets of the fall, Red, Revolverheld, Rev theory, simple plan, stone sour, Goo goo dolls, the used, theory of a deadman, Thousand Foot Krutch ufff na razie starczy... jeszcze z ciekawostek uwielbiam muzykę z przełomu lat 30/40 no i takie dziwne kapele jak diablo swing orchestra.
Zapomniałbym o jeszcze jednej kapeli Genittorturers xD świetna wokalistka nie chodzi mi o śpiew ale charyzmę, śpiewa średnio
http://www.youtube.com/watch?v=sOa-K-MDnqc Cały koncert jest niesamowity, ale nie dla kraju takich konserw jak polska ;]