Prezantacja Maturalna. Pytanie

[Kluds]

Witam wszystkich . Mam do was nietypowe (nawet bardzo) pytanie. W tym roku piszę maturę, i do prezentacji maturalnej wybrałem temat: Zaprezentuj różne sposoby ukazywania bitwy w literaturze i sztuce.
Do sztuki może być muzyka, a więc pokusiłem się o myśl, żeby "przedstawić" , "zinterpretować" utwór One Winged Angel . Myślicie, że to dobry pomysł? Z góry dziękuje za odpowiedź;).

[Amalia]

powiem tak, ja maturę piszę za rok ale już się przygotowujemy do niej. mój polonista powiedział, że nada się jeśli chodzi o muzykę, bo to sztuka jakby nie było, to można wybrać każdy utwór nawet soundtrack może być, byle by tylko nie było w nim wulgaryzmów czy coś. myślę że całkiem ciekawy pomysł żeby wybrać "hymn" na cześć naszego mrocznego pana Sephirotha XD
i też można go ciekawie zinterpretować. gratuluję odwagi i życzę powodzenia

[Kluds]

Tak znienacka wpadł mi ten pomysł ;P. Może ktoś miałby ochotę na to, aby w dużym skrócie zinterpretować ten utwór - opisać jak go odbiera (tłumaczenie jest na stronie) - bardzo chętnie poprzeglądam wasze opinie i podejrzewam, że bardzo mi to pomoże. Ja mam swoje myśli - ale poznanie opinii kogoś innego może mi przedstawić inny kąt odbioru . Oczywiście, jeżeli ktoś ma ochotę.
To co będę chciał przedstawić komisji - oczywiście jeżeli ktoś będzie chciał -  to tu umieszczę ;P.

[Musiol]

Możesz śmiało brać muzykę, wchodzi spokojnie w interpretację sztuki.

[Kluds]

Też zastanawiałem się jaką wziąć wersje...czy może tą podstawową pierwszą, czy może tą z AC? Albo może jeszcze jakąś inną? Bo w sumie na prezentacji będę chciał to odtworzyć...więc co sądzicie?

[Sitheral]

Przede wszystkim ogarnij semantykę, bo ja w sumie nie wiem jak to ma u Ciebie w pracy być, ale bitwa to nie to samo co walka.

Podstawowa wersja wystarczy w zupełności i myślę, że będzie przyjemniejsza dla ucha komisji niż np. metalowe wybryki z Advent Children. Możesz się ew. pokusić o wersję graną przez jakąś symfonię.

Co do interpretacji, myślę że w necie jest już wystarczająco dużo materiałów na ten temat, zresztą w sumie to nie jest jakiś wielce skomplikowany tekst o milionach znaczeń.

Możesz objąć tą walkę całościowo, przedstawiając nie tylko muzykę a np. ostatnie starcie Clouda z Sephirothem 1 na 1 opowiadając o jego symbolicznym znaczeniu.

[Siergiej]

Mocno ryzykowne. Pamiętaj, że musisz mieć literaturę przedmiotu wykazaną w bibliografii. Oczywiście wszyscy zdajemy sobie sprawę, ze w 99% przypadków to formalność i prawie żaden egzaminator nie zwraca na to uwagi, ale biorąc soundtrack z gry wideo trochę kusisz los, szczególnie jak trafisz na "komisarzy" nieco starszej daty. Bo ciężko Ci będzie znaleźć poważne publikacje związane soundtrackiem z FF VII. Poniżej są artykuły, którym możesz się przyjrzeć, ale raczej tylko żeby figurowały w bibliografii, bo realnego pożytku z nich bardzo niewiele.

http://www.stanford.edu/group/htgg/sts145papers/aong_2001_2.pdf - jeżeli coś Ci się przyda faktycznie, to pewnie to

http://www.vastdifference.com/nintendo/nsf/research/Video%20game%20music_%20not%20just%20kid%20stuff.pdf - trochę technicznie o OWA

http://www.programexperts.com/articles/VideoGameMusicSociety.pdf - mocno naciągane

Generalnie temat masz tak ciekawy i obszerny, że odradzałbym kombinowanie z grami wideo, ale jak chcesz. W gruncie rzeczy ustnej matury dość ciężko nie zdać, więc nawet z tym nieszczęsnym OWA powinieneś sobie poradzić Tylko tak jak pisze Sitheral, Sephirotha ciężko będzie podciągnąć pod motyw bitwy.

[Amalia]

ewentualnie możesz jeszcze sięgnąć przy okazji po znaczenie imienia Sephiroth i jakoś powiązać z tekstem. w sumie jedno z drugim ma się jak piernik do wiatraka, ale to jak już zinterpretujesz to komisja raczej nie będzie mieć na to wpływu bo to twoje przemyślenia i dociekania w końcu.
tak jak pisał Siergiej lepiej uważać na komisję starszej daty, ale z wielu relacji moich kolegów w sumie już aż tak nie zwracają na to uwagi. My ostatnio mieliśmy taką próbną maturę ustną w ramach przygotowań do przyszłego roku i się zabrałam za motywy mitologiczne i wzięłam pod lupę Prince of Persia, ale oczywiście serię Sands of Time, i nikt się nie czepiał. Powiedzieli że to ciekawe że w popkulturze znajduję nawiązania do mitów i ciekawie to interpretuję. Mój brat zdał na 100% maturę ustną mimo że pomylił kilka pojęć, ale jego metoda była taka, że gadał cały czas bez przerwy żeby komisja zadała jak najmniej pytań.

[Siergiej]

Możesz gadać ile chcesz, komisja tak czy siak zadaje 3 pytania.

[Tantalus]

Kwestia rozróżnienia bitwy i walki jako oddzielnych pojęć nie będzie taka istotna, jeżeli egzaminatorzy nie będą znali samej gry, a ty konsekwentnie potyczkę z Sephirothem będziesz nazywał bitwą. Walczy tam niby wiele osób i składa się ona z kilku pojedynków, więc można to pod bitwę podciągnąć hehe.

Wydaje mi się, że są w jRPG'ach lepsze utwory nadające się do opisywania jako formy ukazania bitwy w sztuce, no ale OWA może to dobrze dopełnić, o ile będzie tylko jednym z kilku przykładów, gdzie innymi będzie np. jakiś obraz Matejki i fragment Krzyżaków/Potopu/czegoś innego, gdzie była bitwa.

[Kluds]

Dzięki za wasze opinie - bardzo się przydały . Bardziej myślałem o tym żeby...Cóż może napiszę co planuje w mojej prezentacji.
Zaprezentuj różne sposoby ukazywania bitwy w literaturze i sztuce.
1. Chciałem przedstawić definicje bitwy. Co to jest, na czym to polega i jakie towarzyszą temu emocje.
2. (muszę wziąć coś z kanonu lektur) Transakcja Wolny Chocimskiej, Wacława Potockiego.
Chciałem zinterpretować ten wiersz - po prostu opisać co tam się dzieje, jaki to ma wpływ na całą sytuacje itd. W wierszu są ukazane obrazy naturalistyczne - więc w pewien sposób wpływa to na nasze emocje, niektóre fragmenty są na prawdę mocne i staramy się wyobrazić jak to mogło wyglądać. Czyli bitwa jako uczucie grozy, czegoś strasznego, okropnego.
3. Anime Death Note. Chciałem opisać wątek Lighta i "L" - to znaczy chcę opisać ich bitwę "o ideologie". Jeden sądzi tak, a drugi tak - ale jakby nie patrzeć obaj mają jakąś tam racje. Ich zagrywki wzbudzały we mnie niesamowite emocje - to była bitwa poglądów. Bitwa na bystry umysł i na przewidywanie ruchów przeciwnika. Czyli ten sposób przedstawienia to ma w nas wywołać emocje podniecenia, takie "co się zaraz stanie? co się zaraz stanie??". Tu nie ma krwi (no prawie ;p) i nie jest to starcie wojsk jak w wierszu - ale mimo to jest to bitwa dwóch osobników, oni walczą. Starcie poglądów.
4. One Winged Angel. Utwór, który u każdego fana FF7 wywołuje niesamowite uczucia. Sam odsłuch tego utworu powoduje, że znajdujemy się właśnie tam - w walce z tym złym. (no i tu chciałem mniej więcej o tempie utworu powiedzieć, jakie instrumenty). (Interpretacja tekstu utworu, szczególne zwrócenie uwagi na niego gdyż przeważają tam słowa, które budzą emocje.). Czyli tutaj utwór budzi w człowieku emocje uniesienia, rzekłbym epickości. Bitwa może być też pięknem - dla mnie jest to piękny utwór, przy którym można nawet płakać, ale z radości, mimo iż prezentuje on bitwę.
 
Sam nie wiem, czy jest to dobre co napisałem...i czy przejdzie przez komisję ;P. Bo w sumie mogą stwierdzić, że nie na temat bo bitwa to przecież..."zbrojne starcie sił zbrojnych stron prowadzących wojnę" (wikipedia). Co uważacie o tym co napisałem? To przejdzie? Czy może źle odebrałem temat i chcę go...nad interpretować?

[Musiol]

4. One Winged Angel. Utwór, który u każdego fana FF7 wywołuje niesamowite uczucia. Sam odsłuch tego utworu powoduje, że znajdujemy się właśnie tam - w walce z tym złym. (no i tu chciałem mniej więcej o tempie utworu powiedzieć, jakie instrumenty). (Interpretacja tekstu utworu, szczególne zwrócenie uwagi na niego gdyż przeważają tam słowa, które budzą emocje.). Czyli tutaj utwór budzi w człowieku emocje uniesienia, rzekłbym epickości. Bitwa może być też pięknem - dla mnie jest to piękny utwór, przy którym można nawet płakać, ale z radości, mimo iż prezentuje on bitwę.
 

Przedstaw to obok Bogurodzicy, która pełniła właśnie rolę czegoś podnoszącego morale, siejącego popłoch u wrogów i takie tam rzeczy, które by chcieli usłyszeć na maturze.

[Amalia]

ta, bogurodzica to podstawa jeśli chodzi o tematy związane z bitwą lub wojną. dodaj jeszcze to i nikt się nie uczepi

[Morchol]

a może by tak Blind Guardian?

[Mazurit]

4. One Winged Angel. Utwór, który u każdego fana FF7 wywołuje niesamowite uczucia. Sam odsłuch tego utworu powoduje, że znajdujemy się właśnie tam - w walce z tym złym. (no i tu chciałem mniej więcej o tempie utworu powiedzieć, jakie instrumenty). (Interpretacja tekstu utworu, szczególne zwrócenie uwagi na niego gdyż przeważają tam słowa, które budzą emocje.). Czyli tutaj utwór budzi w człowieku emocje uniesienia, rzekłbym epickości. Bitwa może być też pięknem - dla mnie jest to piękny utwór, przy którym można nawet płakać, ale z radości, mimo iż prezentuje on bitwę.
 

Przedstaw to obok Bogurodzicy, która pełniła właśnie rolę czegoś podnoszącego morale, siejącego popłoch u wrogów i takie tam rzeczy, które by chcieli usłyszeć na maturze.

Albo też obok "Cwału Walkirii", rzecz jasna w odniesieniu do "Czasu Apokalipsy".

[Siergiej]

Death Note w tym kontekście z dupy wzięty. Już pomijam, że nie wyobrażam sobie totalnie żadnego poważnego (czytaj - nie bełkotliwego ani pseudointelektualnego) naukowego opracowania tej opowiastki, ale... bitwa umysłów? C'mon, ciężko będzie to podciągnąć pod temat, choć pewnie komisja na swoje szczęście DN nie zna, więc każdy kit im się wciśnie.

W każdym razie, zważywszy na to, ile jest ważnych, klasycznych dzieł z różnych dziedzin sztuki związanych z bitwami, to ja bym ba Twoim miejscu wybrał nie więcej niż jedno popkulturowe zagadnienie. Więc albo Final Fantasy albo Death Note. Jeżeli koniecznie musisz zdecydować się na jedno z tych, zdecydowanie polecam pierwsze.

[Tantalus]

Death Note faktycznie bez sensu, już Dragon Ball by się lepiej nadawał...

Jeżeli już bardzo chcesz coś współczesnego, to faktycznie, wiele tych takich patetycznych zespołów ciężkometalowych zrobiło piosenki o bitwach, pierwsze co mi przychodzi w tej chwili do głowy to "40-1" Sabatonu apropo bitwy po Wizną. Zgoogluj sobie jedno i drugie.

Obraz Matejki jak dla mnie jest musowy. Bitwę pod Grunwaldem weź, ładny malunek i można na nim oprzeć kilka spostrzeżeń, jak choćby dotyczących chaosu panującego w trakcie bitwy.

Jak chcesz coś takiego bardziej epickiego i mniej nudnego, to weź na warsztat filmowego Władcę Pierścieni. Obrona Helmowego Jaru z drugiej części lub Bitwa na Polach Pelennoru z trzeciej się nadadzą. Ewentualnie była jeszcze duża bitwa w Opowieściach z Narni, ale ja ich nie lubię, to nie polecam.