Autor Wątek: Fobie...  (Przeczytany 11382 razy)

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 09, 2011, 04:47:02 pm »
chciałabym. Ale na nurkowanie rodzice patrzą jednak łaskawszym okiem [mama była ratownikiem morskim], niż skakanie z dużych wysokości ;f
chyba jesteś pelnoletnia :P Najczęstsze co można przy skakaniu sobie zrobic to skrecic kostkę, kolano itp. przy zetknieciu z ziemia (trzeba pamietać żeby mieć nogi razem), ale to jak się waży naprawde dużo i ma sie 'mały' spadochron. ;] Sam jeszcze nie skakałem ale kiedyś muszę, bo jarałem się jak ojciec skakał zawsze. Matka pewnie by mi chciała zakazać tylko hehe, a ojciec pomógłby wszystko ogarnąć ;]
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 09, 2011, 05:05:52 pm »
jasne. jeśli będę bardzo chciała i miała ku temu okazję - skoczę. Ale nie chce mi się wykłócać o to ileś czasu przed faktem [a nurkowałam na wakacjach za granicą i żadnych problemów nie miałam. Pochwaliłam się po fakcie, jak już wróciłam cała i zdrowa :P]

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 09, 2011, 05:15:14 pm »
mnie trochę przeraża nurkowanie głębinowe. Przede wszystkim nie dałabym się zaciągnąć na nurkowanie do jaskiń. Gdzieniegdzie ciasno, łatwo się zaklinować, coś spieprzyć ze sprzętem itp.

Nurkowanie w sprzęcie jest całkiem fajne , ale wszystkie pianki z wyporzyczalni są na mnie za duże w talii i jest mi chłodno [a przez to po jakimś czasie ciężej mi się oddycha]. Poza tym 'byle co' mnie zdenerwuje, to zaczynam myśleć o powierzchni i mam przyśpieszony oddech. A szybkie wypłynięcie na powierzchnię to ryzyko 'wysadzenia' błony bębenkowej i płuc w strzępach [przy jeszcze większych głębokościach dochodzi choroba kesonowa].

Ogólnie nurkowanie to fajne przeżycie- adrenalina 'skacze', ale niestety, łatwo o panikę...i ja troszkę panikuję :P

To teraz spróbuj sobie wyobrazić spacer w próżni kosmicznej, bez tego całego patosu, tak realistycznie. Wychodzisz na otwartą przestrzeń, która cholera wie gdzie się kończy, żadnych dźwięków, tylko czarna pustka. Nie ma wokół tlenu, nie ma atmosfery, nie ma podłoża. Tak jak z nurkowaniem - tak naprawdę nie masz prawa tam być, oszukujesz system. I majacząca gdzieś w oddali Ziemia. Wszyscy których znasz są tam, a Ty tak od nich daleko. Jedna usterka znaczy śmierć, albo podryfowanie sobie "gdzieśtam". Mimo wielkiego entuzjazmu, ekscytacji osobiście bałbym się jak cholera.
« Ostatnia zmiana: Lutego 09, 2011, 05:24:36 pm wysłana przez Sitheral »

Offline X-Bahamut

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • \m/(-_-)\m/
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #43 dnia: Lutego 09, 2011, 05:23:51 pm »
Hisoka skocz sobie z bandżi polecam też fajna andrelaninka co do nurkowania to jeszcze nie próbowałem się wybrać głębiej niż 4/5 metry to nie wiem czy mam jakąś fobię dotyczącą tego typu rzeczy heheh :)+

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #44 dnia: Lutego 09, 2011, 05:59:40 pm »
Sam póki co za bardzo nie kojarzę w sobie jakichś fobii. Ostatnio pamiętam taką sytuację że jakiś gościu szedł przez chwilę za mną wieczorem gdy wracałem do domu. Potem poszedł własną drogą ale do tego czasu ciągle bałem się że za chwilę się rozbiegnie i obunoznie kopnie w plecy a ja polecę na moją śliczną buźkę (że tak skromnie określę). Wiec to chyba moja fobia. Zawsze mam takie mysli gdy na opustoszałych ulicach kogoś spotykam nie ważne czy wieczorem czy w dzień. Oprócz tego to jeszcze robactwo szczególnie te oślizłe lub "włochate". Choć tych drugich jakoś strasznie boję się dotknąć, np gąsienicy tak jakby jej "futerko" miało być trujące lub te małe włoski miały wejść mi pod skórę heh. Tak samo gdy widzę te duże czarne żuki i ich odnóża mam wrażenie że zaraz obejmą nimi opuszek mojego palca wskazującego i mocno wbiją a potem wejdą pod skórę. Ta robactwa się brzydzę i boję.
Na razie nie przypominam sobie więcej fobii ale na pewno jakieś mam.

Offline X-Bahamut

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • \m/(-_-)\m/
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #45 dnia: Lutego 09, 2011, 06:06:18 pm »
jak się boisz być sam na sam na opustoszałej uliczce z dziwnym typkiem za polecam najlepiej mieć podczas takich sytuacji jakąś broń w moim przypadku jest to nóż militarny zakup se taki i gdy nadejdzie taka sytuacja chwyć za rękojeść i lekko wysuń jeśli ten typ ma zamiar cię za atakować to na pewno zpanikuje mnie to pomaga zawsze jestem gotów do ataku bądź do ucieczki ale takiej fobi nie mam po prostu lubię być przygotowanym na wszystko tobie też radzę

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #46 dnia: Lutego 09, 2011, 06:31:24 pm »
nożem możesz najwyżej kogoś zabić albo poważnie ranić, do obrony się nie nadaje, nie wiesz czy ktoś spanikuje na jego widok, więc lepiej nie radź nikomu w takich sytuacjach pusiek, to jest poważniejsza sprawa niż myślisz :/
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #47 dnia: Lutego 09, 2011, 06:36:13 pm »
Nom G-1 ma rację. Akurat ja jestem typem nie wdającym się w bójki, wole to najpierw słowami rozwiązać jeśli to możliwe, no i na sumieniu nikogo nie chciałbym mieć ani tym bardziej w więzieniu sobie posiedzieć. Ale coż z rady Puśka nie zamierzałem skorzystać więc nie ma obaw :)

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #48 dnia: Lutego 09, 2011, 06:52:17 pm »
Czasem słowami po prostu niemożliwe ale G-1 dobrze mówi z tym nożem, ja się zgadzam. Jak się trafi taki, co nie spanikuje to lepiej żebyś naprawdę wiedział co robisz, bo albo przechwyci nóż albo zaczniecie się szarpać i może się stać jakieś głupstwo. Większość ludzi z jakimi miałem spięcia nie miało noży, ja zresztą też i paradoskalnie, dzięki temu było bezpieczniej.

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #49 dnia: Lutego 09, 2011, 07:00:08 pm »
Na szczęście ja też nigdy nie miałem spięcia z osobnikiem posiadającym nóż. Pewnie już dawno bym dostał kosę a tak konczyło się jedynie na podbitym oku lub złamanym nosie. Gdybym to ja miał nóż to sam nie wiem co bym z nim zrobił. Gdybym go wyciągnął pokazując przeciwnikowi byłoby to swoiste przekroczenie pewnej bariery, którą sam sobie wyznaczyłem. To mogłoby nieść ze sobą fatalne skutki heh.

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #50 dnia: Lutego 09, 2011, 07:54:04 pm »
well samo posiadanie jakiejs broni podwyzsza morale nawet jak sie jej nie uzywa

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #51 dnia: Lutego 09, 2011, 08:00:55 pm »
To prawda osobiście noszę ciężki łańcuch. Jest bardzo niepraktyczny i nigdy nawet go nie wyciągnąłem ale czuje się z nim pewniej.

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #52 dnia: Lutego 09, 2011, 08:05:14 pm »
well samo posiadanie jakiejs broni podwyzsza morale nawet jak sie jej nie uzywa

Tak podwyższa, że prowadzi czasem do głupiej brawury. Dlatego właśnie większość wyciąga noże. A tak naprawdę nikt nie ma ochoty na to, żeby posiekać kogoś za jakieś głupstwo, a potem siedzieć. Z drugiej strony ostro nawaleni o konsekwencjach będą myśleć po fakcie, więc warto najpierw pomysleć i załagodzić sprawę, a dopiero w drugiej kolejności zgrywać bohatera.

Offline X-Bahamut

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • \m/(-_-)\m/
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #53 dnia: Lutego 09, 2011, 09:12:43 pm »
Ekhem no to zaczynam ja także jestem typem który nie wdaje się w bójki. Pop rostu noszę wszelkiego rodzaju broń bo się nią interesuje, bo służy mi jako narzędzie, oraz do obrony. Noszenie noża przysuwa nam pewną odpowiedzialność nie wolno zabijać trzeba wiedzieć gdzie zadać cios i w jaki sposób. Nigdy nie dźgać w brzuch najlepiej w udo nad kolanem. Zawsze ale to zawsze po każdym ciosie wracać do gardy nie zostawiać noża w nodze napastnika bo wtedy on może go użyć przeciw tobie najlepiej wysunąć jedną z rąk tak na 40 cmm od twarzy, a drugą z nożem odwróconym w zewnętrzną stronę tuż przy twarzy. Ręka ustawiona dalej od twarzy ma blokować ciosy napastnika a ręka z nożem zadawć zręczne i skuteczne rany po nogach nigdy nie ciąć wyżej niż udo, tuż nad kolanem bo można uszkodzić ważny mięsień bądź żyłę. Co fakt to fakt trochę trudne do wycelowania ale gdy uderzamy ko o kolana naruszamy pewien nerw który także jest nad łokciem powodując chwilowe sparaliżowanie nogi wtedy należy uciec lub zadać kopniak z partyzanta na splot i dopiero uciec jeśli ktoś boi się używać noża, może go zastąpić łańcuchem jak już wspomniano, kastetem, bądź pałką teleskopową, albo zwyczajnymi pięściami czego nie polecam bo w ogóle pięści nie dają pewności siebie jako broń można także wykorzystać otoczenie w barze lub na party zastosować uderzenie kuflem z nienacka bądź zrobienie tulipana na czyjejś głowie. Zaś w normalnym otoczeniu roi się od kamieni i kijów którymi można zadać poważne obrażenia a co najważniejsze nigdy nie obracać się do napastnika plecami zawsze wracać do gardy i w razie paniki uciekać ile sił w nogach najlepiej stosując parkour polecam triki ( pop, layzy, two hand, speed, oraz gate ) bądź sztuczki akrobatyczne takie jak ( wall flip, side, front flip, roll ). No to był mały wykład dotyczący samo obrony koniecznej dziękuje. :)

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #54 dnia: Lutego 09, 2011, 09:36:53 pm »
Oj Pusiek. Heh. Nie ma tematu w którym nie masz czegoś do powiedzenia, co? :)

Offline Yuzuriha

  • Dead Shadow
  • SemiRedaktor
  • *********
  • Wiadomości: 1742
  • Let's go together ... in to the darkness
    • Zobacz profil
    • http://www.deadshadow666.deviantart.com/
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #55 dnia: Lutego 09, 2011, 09:43:10 pm »
Pusiek akurat ktoś będzie jeszcze piękne triki robił uciekając prze napastnikiem >.>

A tak wracając do tematu bo się offtop zrobił,to mnie jeszcze został lęk wysokości,kiedyś był silniejszy,ale teraz mniej się boję(może to zależy jak daleko mam do ziemi XD).Druga fobia to nie lubię słuchać/oglądać o wszelakich złamaniach,na samą myśl robi mi się słabo brrr.Nie mogę też patrzeć na większą ilość krwi.
No i może zabrzmi to dziwnie jak na dziewczynę,ale nie brzydzę się żadnych szczurów,robactwa,pająków czy węży.

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #56 dnia: Lutego 09, 2011, 09:53:51 pm »
Ekhem no to zaczynam ja także jestem typem który nie wdaje się w bójki. Pop rostu noszę wszelkiego rodzaju broń bo się nią interesuje, bo służy mi jako narzędzie, oraz do obrony.
nie wiem czy wiesz ale w polsce jest zakaz noszenia nozy (poza kuchennymi)

Cytuj
Pusiek akurat ktoś będzie jeszcze piękne triki robił uciekając prze napastnikiem >.>
exacly przed napastnikiem dostaje sie 2 wybory albo uciekasz albo atakujesz pierwszy/a

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #57 dnia: Lutego 09, 2011, 10:02:21 pm »
Nie ma co się tak rozwodzić nad wracaniem do gardy etc. ulica to nie mortal kombat, walka z nożem kończy się po pierwszym pchnięciu, chyba że ktoś wpadnie w szał.

No i może zabrzmi to dziwnie jak na dziewczynę,ale nie brzydzę się żadnych szczurów,robactwa,pająków czy węży.

Akurat takie szczurki to sporo dziewczyn lubi :) Przypomniała mi się pewna noc, gdzie wybudził mnie ryk. Nie krzyk, wrzask, normalnie ryk jakby kogoś mordowali. A powodem całego zamieszania był.. malutki pajączek. No i to typowe "zabij go! zabiiiij". :P

Dom był zresztą nieopodal lasu, więc różne żyjątka wbijały od czasu do czasu (nie czuję że rymuję). Innym razem graliśmy na plejaku z bratem mojej byłej, patrzymy a tu lezie sobie pająk na ścianie. Tak patrzymy, patrzymy... "Weź go zabij" "Czemu ja, co on mi zawinił? Ty go zabij" "A wiesz co, niech sobie siedzi, gramy". Kilka minut później oczywiście ryk  :F
« Ostatnia zmiana: Lutego 09, 2011, 10:03:38 pm wysłana przez Sitheral »

Offline Hisoka

  • SS-Obersturmbannführer
  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1371
  • Cute Cynic
    • Zobacz profil
    • http://smellofwhitecat.blogspot.com/
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #58 dnia: Lutego 10, 2011, 12:39:28 am »
z nożami to ryzykowna sprawa. Nie tylko dlatego, że mogą prowadzić do brawury, czy 'narzędzie' może zostać przejęte przez wroga.
Sam fakt ,że wyciągniesz nóż, może prowadzić do tego, że zamiast na paru siniakach, sprawa skończy się na kalectwie. Po prostu dostaniesz mocniej, bo wyskoczyłeś z nożem.

Co do szczurów, robactwa i węży, to jedynie duże pająki budzą we mnie ogromną niechęć. Węże i gryzonie lubię. Robaków się nie brzydzę, ale ptasznika bym do ręki nie wzięła :P

Offline X-Bahamut

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • \m/(-_-)\m/
    • Zobacz profil
Odp: Fobie...
« Odpowiedź #59 dnia: Lutego 10, 2011, 07:13:59 am »
No to mówię, że mało odważnym polecam parkour i akrobatykę. W Polsce jest zakaz noszenia wszelkiej broni której ostrze wynosi więcej niż 15 cm. Co oznacza że 9 cm ostrze mojego noża jest postrzegane jako scyzoryk ale pozory mylą to nuż militarny tylko go zeszlifowałem troszkę. No no nie myślałem że są na świecie kobiety które nie boją się pająków i myszy a tak poza tym to kiedyś też miałem lęk wysokości każdy lęk trzeba zwalczyć co się samo zwalczyło jak zleciałem z góry niezmineralizowanego uranu ( jazda bez trzymanki godzinę leżałem plackiem a potem zauważyłem że się wysokości nie boję       :F ) ale nie polecam nikomu spadać z takich wysokości.