Ale seppuku to nie było ścinanie głowy, tylko wbijanie po kolei mieczy w brzuch itp. (itp. tzn. obok brzucha też, jeśli już nie było miejsca XD), z tego co wiem. tym wiekszy honor, i więcej wbito sobie mieczy.
Co? Jak ty to sobie niby wyobrażasz? Że niby samobójca stawiał przed sobą tuzin katan i wbijał je sobie po kolei w podbrzusze? Masz złe informacje Piers.
Seppuku polegało na poziomym rozcięciu brzucha krótkim sztyletem. Jeżeli ktoś dawał radę, to potem rozcinał dalej, w górę, w stronę serca, ale zazwyczaj był to jeden ruch poziomy. No i, jeżeli mowa o takim uroczystym i prawdziwym seppuku, a nie jakimśtam harakiri z braku laku, gdzieś na polu walki, gdzie nie było lepszych warunków, samobójstwu nadzorował kaishaku, który tuż po popełnieniu przez podmiot wzmiankowanego cięcia, ucinał jego głowę mieczem, aby skrócić jego męki. Warto zaznaczyć, że cięcie musiało być dokładne, zabić, ale nie odciąć głowy w zupełności, aby ta nie potoczyła się po ziemi (to by było niegrzeczne i niehonorowe ze strony kaishaku).
Głowę daję ^^ że czytałem nie o rozcinaniu brzucha,a wbijaniu doń, i nie katan, a sztyletów, faktycznie seppuku polega na czymś (nieco) innym, tu się zgodzę i się poprawiam bo ogólnie znane seppuku jest tym co mówisz, jednak pewnym być nie możesz że tradycji "urozmaiconej" nie miał żaden klan, a nie jeden był w pewnej "odskoczni" od tradycji innych, obowiązywała ona każdego w kwestii zaszczytnej śmierci, jednak jej reguły nie każdy miał takie same, ważna była
chwalebna śmierć, no i jak sądzę, wbicie sztyletów w brzuch, jakiejś określonej ilości, było tym nawet i lepszym sprawdzianem hardości ducha, niż rozcinanie go.
Po prostu za świętość info na Wikipedii nie uznaję, tym bardziej w przypadku Japonii