Autor Wątek: FlameZone  (Przeczytany 17470 razy)

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #80 dnia: Maja 06, 2007, 07:08:18 pm »
Cytuj
to JEST FORUM A NIE CZAT!

Uderz w stół, a nożyce się odezwą...

Cytuj
Wiem że istnieje taka możliwośc ale nie wszyscy tak robią (nawet najbardziej doświadczeni userzy) i nkt im tam tego nie zarzuca, bo tak jak pisałem forum jest by wyrażać swoje zdanie. Moja wypowiedź wniosła do dysputy tyle że wyraziłem swoje zdanie na temat błędności twoich zarzutów (damn, pisze to samo co wcześniej).

Nie będę pisał tego samego co wcześniej, bo nie wysunąłbym tych zarzutów, które są *moje* i w *moim* mniemaniu dobre. Czyli wychodzi na to, że wtrącając się do nich, to tak, jakbyś chciał się wtrącić w mój tryb rozumowania. Innymi słowy - bez sensu. Piszesz mi o błędności moich zarzutów,  których nie było, jeśli weźniemy pod uwagę dosyć wymowny charakter tego posta. Którego ty niestety nie do końca zrozumiałeś, ale no nic - w końcu już wcześniej udowodniłeś swe zdolności w czytaniu ze zrozumieniem.

Cytuj
Granie na telewizorze i monitorze z tego co wiem też jest bardziej wskazane przy dobrym oświetleniu by nie męczyć i nie psuć wzroku, a mimo to wiele osób tego nie przestrzega.

Jak wcześniej pisałem, spróbuj grać przy zapalonym świetle w grę, która dzieje się w przyciemnionych barwach. A spróbuj czytać książkę bez światła. Jak nie widzisz różnicy - lecz się.

Cytuj
Nie, nie muszę znać osobiście ani podglądać żeby wiedzieć że są takie osoby bo mogę się tego dowiedzieć od innych osób (najbliższych znajomych, kumpli) które takowe znają. Mogę się dowiedzieć tego również z telewizji i z gazet gdzie np. jakiś znana osba mówi że tak robi.

Zacytuj gazetę, znaną osobę. Jak ci kumpel powie, że widział białe myszki latające w bikini, uwierzysz mu? Jak ćpa, też bym wierzył. Takie gadanie jest bez sensu - "powołując się na tę a tamtą osobę, muszę przyjąć stanowisko, z którego wynika, że ja też tak uważam... bo inni tak uważają i to gdzieś usłyszałem od sąsiadki psa kota matki".

Cytuj
Jeśli są inne osoby które tak robią to dla mnie to że robi to 13 latek jest normalne jeśli czyta te przeznaczone dla niego.

Jasne... To, że inne osoby wysadzają się w powietrze w imię słusznych spraw <tzw. wojownicy o wolność> też jest według ciebie w takim razie normalne.

Cytuj
Jakbyś nie zauważył dlatego właśnie jest kierowana do 13 latków bo wiadomo że u ciebie i u mnie raczej dreszczy nie wywoła. Skąd wiesz że u 13 latka nie wywoła takich emocji? Czytasz w ich myślach?

Zwykła analiza zachowań po obserwacji zwykłego otoczenia choćby podczas przechadzki po mieście/parku/plaży. A nie ma niczego zabawniejszego, niż ludzie.

Cytuj
Jakbyś tego też nie zauważył nie pisałem tak.

Jakbyś tego nie zauważył <szok>, to moje słowa tyczyły się jedynie przekręcenia *ulubionej* nazwy rzeczy, a nie dupereli, na która się ta rzecz składa. Czyli twój argument nie ma w takim razie racji bytu, bo zarzucasz coś, czego miejsca nie ma.

Cytuj
Mówimy o nazwach odnoszących się/ważnych dla ulubionej rzeczy w których według ciebie nie można popełniać literówek.

Nie. Mnie cały czas chodzi o to, że popełnił literówkę przy pisaniu ulubionej nazwy rzeczy, a nie, że przekręcił imię drugoplanowego bohatera. Jest różnica. Subtelna, ale jest.

Cytuj
To że napisał tą literówkę w tym wyrazie tylko raz, imo przemawia na jego obronę dlatego że gdyby powtórzył ten błąd wielokrotnie to znaczyłoby że faktycznie nie wie jak pisać ten wyraz. Jako że napisał ten wyraz tylko raz, nie mamy pewności czy faktycznie nie wie jak się to pisze ;]

A czy ja mu zarzucam, ze nie zna poprawnej pisowni? Nie. Ja mu zarzucam, ze powieść rzeczywiście należy do jego ulubionych, skoro nie potrafi jej nawet dobrze napisać. Co w kontekście mego oryginalnego posta <pierwszego>, nabierało szczególnie ironicznego charakteru. Ale potem naturalnie musiałeś wtrącić swoje trzy grosze, które są bez sensu. Innymi słowy - całkiem nie zrozumiałeś przesłanie tamtego posta.

Cytuj
<cieszy się>

<łapie się za czoło, wzdychając...>

Cytuj
Cytuj
Tak i zauważ że on nie napisał że zagrał w grę "tylko dlatego" że mu kumpel tak powiedział. Mógł sobie poczytać np. o innych grach a ostateczną decyzje podjąć dlatego że mu kumpel powiedział że akurat ta była fajna.
A miałem na nią ochotę, bo często koledzy mi o niej mówili i mnie chętka złapała.

Hmm... Według mnie napisał wyraźnie, że złapała go chętka na grę tylko dlatego, że często mu o niej koledzy mówili. Albo ja ślepy jestem i muszę się leczyć.

Cytuj
Jeszcze raz powtarzam że nie mówiłem że nie masz racji mówiąc że jego post był bez sensu, tylko że w tej jednej kwestii miał racje, to że nie odnosiła się ona już konkretnie do sedna tematu to inna sprawa.

Jeszcze raz powtarzam, ze mi chodziło o to, że jego post był bez sensu względem tematu, tym samym twe wtrącenie jest również bez sensu. Bo to co robiła, nie znaczy tyle, kim *naprawdę* była.

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #81 dnia: Maja 06, 2007, 07:23:48 pm »

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #82 dnia: Maja 06, 2007, 08:12:54 pm »
Cytuj
<cieszy się>
<łapie się za czoło, wzdychając...>
<ze znudzenia idzie zrobic sobie kakao...>

Offline RadicalDreamer

  • Yume
  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 835
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #83 dnia: Maja 06, 2007, 08:16:15 pm »
Cytuj
Nie będę pisał tego samego co wcześniej, bo nie wysunąłbym tych zarzutów, które są *moje* i w *moim* mniemaniu dobre. Czyli wychodzi na to, że wtrącając się do nich, to tak, jakbyś chciał się wtrącić w mój tryb rozumowania. Innymi słowy - bez sensu. Piszesz mi o błędności moich zarzutów,  których nie było, jeśli weźniemy pod uwagę dosyć wymowny charakter tego posta. Którego ty niestety nie do końca zrozumiałeś, ale no nic - w końcu już wcześniej udowodniłeś swe zdolności w czytaniu ze zrozumieniem.
Pisałem że forum jest od wyrażania opinii na wszystkie tematy i powtarzam to nie wiem już który raz. Jak nie potrafisz tego przeczytać "ze zrozumieniem" to ja nie moja wina. Twój post jak sam mówiłeś miał mu przekazać by pisał na jakimś poziomie podobno. No i co z tego? Może dla ciebie te zarzuty miały podstawy ale nie dla mnie i po prostu o tym napisałem bo mi się tak zachciało.
Cytuj
Jak wcześniej pisałem, spróbuj grać przy zapalonym świetle w grę, która dzieje się w przyciemnionych barwach. A spróbuj czytać książkę bez światła. Jak nie widzisz różnicy - lecz się.
Nie pisałem nigdzie że czytam książke "bez światła" jak tego nie widziałeś - lecz się.
Cytuj
Zacytuj gazetę, znaną osobę. Jak ci kumpel powie, że widział białe myszki latające w bikini, uwierzysz mu? Jak ćpa, też bym wierzył. Takie gadanie jest bez sensu - "powołując się na tę a tamtą osobę, muszę przyjąć stanowisko, z którego wynika, że ja też tak uważam... bo inni tak uważają i to gdzieś usłyszałem od sąsiadki psa kota matki".
Znanej gazety nie zacytuje bo pisałem to w przykładzie. Pisałem też o najbliższych znajomych jak np. wujek, matka. Tak się składa że słyszałem to od nich kiedyś i nie mam powodu by im nie wierzyć bo to moja rodzina. Z natury nie ufam nikomu bezgranicznie ale bez przesady. Jak ty w najprostszych sprawach sądzisz że twoja rodzina bez przerwy cię okłamuje to nie mamy o czym gadać.
Cytuj
Jasne... To, że inne osoby wysadzają się w powietrze w imię słusznych spraw <tzw. wojownicy o wolność> też jest według ciebie w takim razie normalne.
Nie, bo wysadzanie się w powietrze chyba "troszkę" różni się od czytania książek. Jak o tym nie wiesz to współczuje.
Cytuj
Zwykła analiza zachowań po obserwacji zwykłego otoczenia choćby podczas przechadzki po mieście/parku/plaży. A nie ma niczego zabawniejszego, niż ludzie.
Eee...czyli że obserwujesz 13 latków i badasz to co czytają? A jeśli poobserwujesz inne osoby przy innych czynnościach i na tej podstawie jesteś w stanie stwierdzić że żaden 13 latek nie czyta kryminałów w nocy to się grubo mylisz...
Cytuj
Nie. Mnie cały czas chodzi o to, że popełnił literówkę przy pisaniu ulubionej nazwy rzeczy, a nie, że przekręcił imię drugoplanowego bohatera. Jest różnica. Subtelna, ale jest.
Cytuj
Nie. Mnie cały czas chodzi o to, że popełnił literówkę przy pisaniu ulubionej nazwy rzeczy, a nie, że przekręcił imię drugoplanowego bohatera. Jest różnica. Subtelna, ale jest.
Dla mnie to że ktoś by przekręcił nazwę ulubionego tytułu i nazwy kluczowej postaci oraz całego świata ulubionego tytułu znaczy że dana osoba równie dobrze się na tym nie zna.
Cytuj
A czy ja mu zarzucam, ze nie zna poprawnej pisowni? Nie. Ja mu zarzucam, ze powieść rzeczywiście należy do jego ulubionych, skoro nie potrafi jej nawet dobrze napisać.
Jakbyś nie zauważył to chodzi o to samo praktycznie. Skoro według ciebie nie potrafi jej dobrze napisać to znaczy też że nie zna jej pisowni raczej.
Cytuj
Hmm... Według mnie napisał wyraźnie, że złapała go chętka na grę tylko dlatego, że często mu o niej koledzy mówili. Albo ja ślepy jestem i muszę się leczyć.
No raczej nie użył słowa że "tylko dlatego" więc nie możesz mieć co do tego pewności raczej.
Cytuj
<łapie się za czoło, wzdychając...>
<kiwa głową ze zrezygnowaniem...>
Cytuj
Jeszcze raz powtarzam, ze mi chodziło o to, że jego post był bez sensu względem tematu, tym samym twe wtrącenie jest również bez sensu. Bo to co robiła, nie znaczy tyle, kim *naprawdę* była.
Nie, moje wtrącenie byłoby bez sensu gdybym pisał coś nie zgodnego z prawdą, a tak nie było. A tak w ogóle jakbyś nie zauważył to razem z Mortusem też wybrneliście po za temat.





Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #84 dnia: Maja 06, 2007, 09:09:33 pm »
<dogłębnie czyta i czeka na kontrę "quote man'a">

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #85 dnia: Maja 06, 2007, 10:57:48 pm »
Cytuj
<ze znudzenia idzie zrobic sobie kakao...>

<zrobił sobie kawę... popija... smaczna>

Cytuj
<dogłębnie czyta i czeka na kontrę "quote man'a">

Bo tylko ja stosuję quote...

Cytuj
Cytuj
Cytuj
Może dla ciebie te zarzuty miały podstawy ale nie dla mnie i po prostu o tym napisałem bo mi się tak zachciało.
Nieścisłości.. .Które ja napisałem. By rozwiać wątpliwości - zrobiłem to umyślnie i z premedytacją, więc o żadnym przypadku > nieścisłościach nie ma mowy.
Wtrąciłeś się na *moje* zarzuty względem *niego*, bo według ciebie, *moje* zarzuty są bezpodstawne? Aha. Jaki to ma sens, nie mam pojęcia.

Dotarło?

Cytuj
Cytuj
Cytuj
Nie pisałem nigdzie że czytam książkę "bez światła" jak tego nie widziałeś - lecz się.
Tyle, że granie ze światłem wcelowanym w monitor może uniemożliwić ci nie tyle co wczucie w klimat, a samo granie właśnie - zauważ, że z książką nie ma tego problemu, bo ją czyta się najlepiej akurat wtedy, gdy dobrze widać literki.
Porównanie jest na miejscu bo w obydwu przypadkach granie w nocy przy ograniczonym oświetleniu ma na celu lepsze wczucie się w klimat.

Nie widziałem. Leczę się.
Granie w nocy z wyłączonym światłem jest możliwe. Czytanie książki nie. Tym się to różni. Powodzenia z wczuciem się w klimat przy ograniczonym/przygaszonym oświetleniu, gdy ledwo widzisz literki.

Cytuj
Znanej gazety nie zacytuje bo pisałem to w przykładzie.

Nie należysz do grona mych najbliższych znajomych, tym bardziej do mej rodziny <ufff>. Więc takie sobie gadanie, że widziałeś to w gazecie - nie uwierzę, póki jej nie zacytujesz. Sądzę, że to dosyć rozsądne z mojej strony.

Cytuj
Cytuj
isałem też o najbliższych znajomych jak np. wujek, matka.
Jak mi mówą kumple

Matka i wujek są dla ciebie najbliższymi znajomymi? Kumplami z podwórka?

Cytuj
w najprostszych sprawach

Jeśli ćpanie jest dla ciebie taką prostą sprawą, czy wysadzanie się w powietrze w imię wyższych celów, to rzeczywiście masz wszelkie podstawy, by ufać swej rodzinie we wszystkim, czym łaskawie  cię uświadomią. Jeśli czytanie książki z dreszczykiem/horroru przez 13 letnie dzieci stanowi wasz temat do rozmowy, też masz wszelkie podstawy, by im ufać. Nie wiem, skąd mają te informacje, pewnie od swojego znajomego znajomych.

Cytuj
że twoja rodzina bez przerwy cię okłamuje to nie mamy o czym gadać.

Nie jestem na tyle naiwny, by wierzyć we wszystko, co mówią. A już na pewno nie wtedy, gdy słyszę, że ich informacji pochodzą ze sprawdzonego źródła - typu sąsiadka/znajoma. Po prostu rozsądek kazałby mi albo sprawdzić wiarygodność informacji <jak np: polecenie firmy u której chciałbym coś zamówić>, niż ślepo wierzyć "na słowo".

Cytuj
Cytuj
Nie, bo wysadzanie się w powietrze chyba "troszkę" różni się od czytania książek. Jak o tym nie wiesz to współczuje.
Jeśli są inne osoby które tak robią to dla mnie to że robi to 13 latek jest normalne

Inne osoby robią to i tamto, więc z góry zakładanie, że to jest normalne, prowadzi do właśnie takich przykładów, jak podałem wyżej. Bo że 13 czyta książki w nocy i inni tak robią, wcale nie oznacza, że to jest normalne. Co najmniej dziwne. Naturalnie ty mając te 21 lat <?> sam tak czynisz, ale czy mając 13 również? Wątpię. Mimo to porównujesz się do niego:
Cytuj
Tak, znam parę, a jedną z nich jestem ja ;] J
Potem zaprzeczasz:
Cytuj
eśli chodzi o mnie, to może akurat nie przy książkach ale np. 2 miesiące temu przechodziłem RD w którego grałem tylko w nocy, dla mrocznego klimatu
Dla mnie porównywanie książek do gier było naturalnie bez sensu <patrz wyżej - fragment dotyczący możliwości grania bez światła, a czytania>, ale próbowałem z tobą polemizować na tym przykładzie. A teraz mi zarzucasz, że nie widzę przykładu wysadzania się w powietrze? Ty nie widziałeś go przy graniu, wiec próbowałam dawać takie przykłady, idąc twoim tokiem rozumowania, byś go zrozumiał. Najwidoczniej jednak cię przeceniłem.
Mowa była najpierw o książkach, potem o grze. To się od siebie trochę różni. Jak o tym nie wiesz to nie współczuje, bo nie ma czego, ni komu.
<ta, wiem, że się powtarzam, ale liczę, że czytając to samo w kilku wersjach, w końcu przetrawisz tę informację>

Cytuj
Eee...czyli że obserwujesz 13 latków i badasz to co czytają?

Obserwuję. Wyciągam wnioski. Trudno tego nie robić, skoro dzieci nie są zamykane w domach. Ale pamiętaj - nie mówimy tu teraz o tobie, ni o mnie.

Cytuj
A jeśli poobserwujesz inne osoby przy innych czynnościach i na tej podstawie jesteś w stanie stwierdzić że żaden 13 latek nie czyta kryminałów w nocy to się grubo mylisz...

Inne, znaczy się jakie? Ten mały, nic nie znaczący margines społeczny? Odszczepieńców wymykających się klasyfikacji? Naturalnie. Ale sądziłem, że on był normalnym przedstawicielem 13... Poza tym, wnioski się wyciąga na podstawie ogólnie zebranych danych - a nie biorąc pod uwagę jednostki. Inaczej normalne byłoby np:... Nie, nie będę podawał przykładu, bo i tak go nie zrozumiesz, ewentualnie odpowiesz, że to się różni.

Cytuj
Dla mnie to że ktoś by przekręcił nazwę ulubionego tytułu i nazwy kluczowej postaci oraz całego świata ulubionego tytułu znaczy że dana osoba równie dobrze się na tym nie zna.

Przekręciłem nazwę ulubionej gry? Z tego co pamiętam: nie. Czy on przekręcił nazwę kluczowej postaci? Hmm... Też nie. Ulubionego tytułu książki? Nie wiem... Tak? Weź sprawdź.
Czy trzeba się znać na wszystkim, co dotyczy twego ulubionego produktu? Nie. Inaczej większość z nas posiadałaby wiedzę na temat zwartości chipsów. Szczerze wątpię, czy ktoś potem by je wziął do ust. Ale jakoś skoro to ulubiona rzecz, to wypada wiedzieć, jak się ona zwie. Podobnie jak z imieniem ulubionej postaci. Czy trzeba znać jej dane, typu rozmiar biustu, historię, imion jej przeciwników? Nie, bo może nam się podobać ze względu na swe zachowanie. Ale czy trzeba znać jej imię? Wypadałoby.

Cytuj
Jakbyś nie zauważył to chodzi o to samo praktycznie.koro według ciebie nie potrafi jej dobrze napisać to znaczy też że nie zna jej pisowni raczej.

Serio? Widzisz, on może wiedzieć, jak się to poprawnie pisze. Jak sam twierdzisz, zrobił literówkę z pośpiechu, ale ja twierdzę, że skoro to jego ulubiona rzecz, to nie powinien jej popełnić, a nie, że *wcale* nie potrafi jej napisać. Te dwa stany różnią się. Gdyby przywiązywał do tego jakąś wagę, poprawiłby ten błąd, ale chyba jeszcze tego nie zrobił.

Cytuj
Cytuj
A miałem na nią ochotę, bo często koledzy mi o niej mówili i mnie chętka złapała.
No raczej nie użył słowa że "tylko dlatego" więc nie możesz mieć co do tego pewności raczej.

Widzisz w jego wypowiedzi coś, co chociażby sugerowało, że dane o tej grze zdobył z innego źródła, niż jego koledzy? A może znowu zastosowałeś swoje słynne dopowiedzenie?
"Miałem na nią ochotę" - przedstawił nam jasno, że chce się z nią zapoznać.
"Bo często koledzy mi o niej mówili" - przedstawił nam źródło swej wiedzy. Zwróć uwagę na *bo*.
"i dlatego mnie chętka złapała" - przedstawił nam swą reakcję na ich akcję.
I jeszcze raz:
"Miałem na nią ochotę, bo często koledzy mi o niej mówili i dlatego mnie chętka złapała".

Cytuj
<kiwa głową ze zrezygnowaniem...>

<kiwa głową w potwierdzeniu na twoje zrezygnowanie...>

Cytuj
Cytuj
Nie, moje wtrącenie byłoby bez sensu gdybym pisał coś nie zgodnego z prawdą, a tak nie było.
Jeszcze raz powtarzam, ze mi chodziło o to, że jego post był bez sensu względem tematu, tym samym twe wtrącenie jest również bez sensu.

Było, ponieważ napisał posta niezgodnego z przesłaniem tematu. Gdybyś miał rację, to jego post nie zostałby skasowany. A został. Czyli jednak ktoś uznał, że również był on niezgodny z tematem, poza mną. Wniosek nasuwa się sam.

Cytuj
A tak w ogóle jakbyś nie zauważył to razem z Mortusem też wybrneliście po za temat.

Jakbyś nie zauważył, badaliśmy tę sprawę, by móc w pełni zrozumieć to, o czym dyskutowaliśmy. Zagłębiliśmy się głębiej w temat, gdyż jeśli mnie pamięć nie myli <a że nie chce mi się czytać tego znowu>, to tego wymagała nasza dalsza polemika.
« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2007, 11:03:44 pm wysłana przez qiax »

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #86 dnia: Maja 06, 2007, 11:01:50 pm »
Cytuj
Zagłębiliśmy się głębiej w temat
Da sie zagłębić płycej? (płyciej? Bardziej płytko? ;])

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #87 dnia: Maja 06, 2007, 11:41:37 pm »
Cytuj
Bo tylko ja stosuję quote...
nie, ale słyniesz z tego (tylko żebyś nie potraktował jako prześmiewczej ksywki, broń boże, lub jak Ty wolisz, broń qiax'ie !)

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #88 dnia: Maja 06, 2007, 11:46:14 pm »
Jak tak dalej pójdzie to zaraz będą sami siebie quotować. ;]
Ale te ostatnie posty qiaxa to już na pewno nie jest zacięty flame a raczej kolejne próby wytłumaczenia o co mu chodziło od początku heh.
Od początku tego flame'a mam już niezłą polewkę jak się ludzie mogą spierać o parę... no może paredziesiąt, krótkich, głupich zdań. ;]

PS. Jak przeczytałem kim jest Harle według Rbi, to tarzałem się tylko ze śmiechu. Już takie rzeczy nie są dla mnie żałosne i budzące współczucie, raczej jedyna rozsądna i zdrowa reakcja to zlekceważyć i wyśmiać sprawę heh
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline GLenn

  • AvEx3 Master
  • Weapon Master
  • *********
  • Wiadomości: 2036
  • Hollow Kon
    • Zobacz profil
    • http://nudenaru.deviantart.com/
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #89 dnia: Maja 06, 2007, 11:55:25 pm »
ja sie tarzam ze śmiechu przy kazdym jego poście ;]

Offline RadicalDreamer

  • Yume
  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 835
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #90 dnia: Maja 07, 2007, 12:27:03 am »
Cytuj
Bo tylko ja stosuję quote...
Ty stosujesz w największej ilości.
Cytuj
Dotarło?
Odpowiem cytująco:
Cytuj
Pisałem że forum jest od wyrażania opinii na wszystkie tematy i powtarzam to nie wiem już który raz. Jak nie potrafisz tego przeczytać "ze zrozumieniem" to ja nie moja wina.
Dotarło?
Cytuj
Granie w nocy z wyłączonym światłem jest możliwe. Czytanie książki nie
Lol, nie pisałem o czytaniu przy wyłączonym świetle tylko przy ograniczonym świetle. Potrafisz zauważyć tu "drobną" różnicę? Czy mam ci to rozrysować kredkami jak przedszkolakowi?
Cytuj
Powodzenia z wczuciem się w klimat przy ograniczonym/przygaszonym oświetleniu, gdy ledwo widzisz literki.
Dziękuję, ale przygaszam na tyle mało że świetnie sobie z tym radzę.
Cytuj
Matka i wujek są dla ciebie najbliższymi znajomymi? Kumplami z podwórka?
Nie, może dla ciebie matka i wujek są kumplami z podwórka dla mnie są "osobami które znam najbliżej"
Cytuj
Jeśli ćpanie jest dla ciebie taką prostą sprawą, czy wysadzanie się w powietrze w imię wyższych celów, to rzeczywiście masz wszelkie podstawy, by ufać swej rodzinie we wszystkim, czym łaskawie  cię uświadomią
Gdzie ja pisałem że ćpanie i wysadzanie w powietrze to dla mnie prosta sprawa, kompletnie nie czaje o co chodzi w twoim bełkocie (sądze że nie tylko ja)
Cytuj
Nie należysz do grona mych najbliższych znajomych, tym bardziej do mej rodziny <ufff>
Nawet nie wiesz jak się z tego cieszę.
Cytuj
Nie jestem na tyle naiwny, by wierzyć we wszystko, co mówią. A już na pewno nie wtedy, gdy słyszę, że ich informacji pochodzą ze sprawdzonego źródła - typu sąsiadka/znajoma. Po prostu rozsądek kazałby mi albo sprawdzić wiarygodność informacji <jak np: polecenie firmy u której chciałbym coś zamówić>, niż ślepo wierzyć "na słowo".
Mówiłem o najbliższej rodzinie m.in. Gdybym miał nikomu nie wierzyć na słowo, nawet najbliższej rodzinie i każdą rzecz musiał sprawdzać sam, to wolę nie myśleć jakby wyglądało moje życie...
Cytuj
Inne osoby robią to i tamto, więc z góry zakładanie, że to jest normalne, prowadzi do właśnie takich przykładów, jak podałem wyżej. Bo że 13 czyta książki w nocy i inni tak robią, wcale nie oznacza, że to jest normalne. Co najmniej dziwne.
Nie takie przykłady są idiotyczne bo w czytaniu książek nie ma nic nie normalnego w porównaniu do wysadzania się powietrze. A to że jest to dziwne dla ciebie nie znaczy dla każdego.
Cytuj
Naturalnie ty mając te 21 lat <?> sam tak czynisz, ale czy mając 13 również? Wątpię
Pisałem bodajże o tym osoba mająca 13 lat "może" czytać książki tak jak ta mająca 21. Ty wykluczyłeś i napisałeś że dziwne jest dla ciebie że 13 latek czyta książki w nocy co jest oczywiście kompletną bzdurą.
Cytuj
Potem zaprzeczasz:
O ile pamiętam to nadmieniłem wyraźnie że w obydwu przypadkach chodziło mi o lepsze wczucie się w klimat.
Cytuj
Obserwuję. Wyciągam wnioski. Trudno tego nie robić, skoro dzieci nie są zamykane w domach. Ale pamiętaj - nie mówimy tu teraz o tobie, ni o mnie.
To może podziel się, na jakich konkretnie wnioskach oparłeś swoje założenie. Aż mnie ciekawość zżera ;]
Cytuj
Inne, znaczy się jakie?
Osoby w innym wieku niż 13 lat
Cytuj
Ale sądziłem, że on był normalnym przedstawicielem 13... Poza tym, wnioski się wyciąga na podstawie ogólnie zebranych danych - a nie biorąc pod uwagę jednostki
Eee...ten "on" to kto konkretnie? Osobnik na którym prowadziłeś swoje badania? Bo jeśli to na nim oparłeś swoją wiedzę to w takim razie zaprzeczasz sam sobie że "wnioski się wyciąga na podstawie ogólnie zebranych danych - a nie biorąc pod uwagę jednostki"
Cytuj
Przekręciłem nazwę ulubionej gry? Z tego co pamiętam: nie. Czy on przekręcił nazwę kluczowej postaci? Hmm... Też nie. Ulubionego tytułu książki? Nie wiem... Tak? Weź sprawdź.
Znowu nie rozumiem o co ci chodzi, przecież pisałem że nie przekręciłeś nazwy ulubionej gry, a że on przekręcił nazwę ulubionej książki. Pisałem że ty przekręciłeś nazwę kluczowej postaci i świata gry. Więc na cholerę o tym piszesz? Dziwny jesteś...
Cytuj
Widzisz w jego wypowiedzi coś, co chociażby sugerowało, że dane o tej grze zdobył z innego źródła, niż jego koledzy? A może znowu zastosowałeś swoje słynne dopowiedzenie?
"Miałem na nią ochotę" - przedstawił nam jasno, że chce się z nią zapoznać.
"Bo często koledzy mi o niej mówili" - przedstawił nam źródło swej wiedzy. Zwróć uwagę na *bo*.
"i dlatego mnie chętka złapała" - przedstawił nam swą reakcję na ich akcję.
I jeszcze raz:
"Miałem na nią ochotę, bo często koledzy mi o niej mówili i dlatego mnie chętka złapała".
Jakbyś zauważył w swym bystrym umyśle to wiedziałbyś że ty zarzucałeś mu że "na pewno" grał w tą grę kierując się tylko i wyłącznie opiniami kumpli. Ja powiedziałem że "mógł" także wcześniej kierując się z innymi opiniami, a te cytaty które podałes wcale tego nie wykluczają, więc też nie wiem po co je podawałeś...
Cytuj
<kiwa głową w potwierdzeniu na twoje zrezygnowanie...>
<oddycha z ulgą gdy myśli o twej wyrozumiałości>
Cytuj
Było, ponieważ napisał posta niezgodnego z przesłaniem tematu. Gdybyś miał rację, to jego post nie zostałby skasowany
Powtarzam 3 albo 4 raz że nie twierdziłem że jego post był zgodny z przesłaniem tematu tylko że w jednej rzeczy miał trochę racji a z tym że "Harle była błaznem" napisał głupią rzecz. Więc jak mogłem nie mieć racji w czymś czego nie powiedziałem? Kończe już chyba tą rozmowę bo z tobą nie da się normalnie gadać i trzeba ci powtarzać niektóre rzeczy po kilka razy jak 7 latkowi niestety.
Cytuj
Jakbyś nie zauważył, badaliśmy tę sprawę, by móc w pełni zrozumieć to, o czym dyskutowaliśmy. Zagłębiliśmy się głębiej w temat, gdyż jeśli mnie pamięć nie myli <a że nie chce mi się czytać tego znowu>, to tego wymagała nasza dalsza polemika.
Równie dobrze można by powiedzieć że on poprzez to ze powiedział że Harle pomagał Serge'owi chciał rozpocząć nową dyskusje by lepiej zrozumieć sedno tematu.




Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #91 dnia: Maja 07, 2007, 12:33:21 am »
pardon, że się wtrącę, ale:
Jako moderator (lol) prosiłbym, żeby zachować granicę "dobrego flame'u" i jednak unikać wzajemnych podjazdów na siebie i/lub rodziny, będzie milej. Rzeczową dyskusję poczytam, obrażanie (w aluzyjny lub nie, sposób) nie.


(btw, QUOTE WARS !!!!11)

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #92 dnia: Maja 07, 2007, 07:12:44 am »
Cytuj
Ty stosujesz w największej ilości.

<czy jeszcze raz wcześniejsze posty> Mhm. Nie wiem tylko, od kiedy ilość cytatowych zależy od przypisania konkretnej etykiety. Nic to.

Cytuj
Dotarło?

A) Pewnie nie, skoro wałkujemy to samo od paru stron. W końcu ja ci nie zarzucam, nie wzbraniam wyrażania własnego zdania. Ja tylko napisałam, że w tym przypadku było ono całkowicie pozbawione sensu, gdyż poprawiając autora zarzutów to tak, jakbyś się starał zmienić jego sposób rozumowania.
B) Jak trzeba być głupim i pozbawionym własnej kreatywności, że imitować któryś z kolei raz mój sposób odpowiadania? A aż tak jesteś upośledzony, że się musisz na mnie wzorować? Brak ci inicjatywy? Ja przynajmniej próbuje, no!

Cytuj
Lol, nie pisałem o czytaniu przy wyłączonym świetle tylko przy ograniczonym świetle. Potrafisz zauważyć tu "drobną" różnicę? Czy mam ci to rozrysować kredkami jak przedszkolakowi?

A) Przykład oryginalny był brany od książek. Ty go przekabaciłeś na gry, więc ci się starałem uświadomić tę drobną różnicę, podając coraz bardziej absurdalne przykłady <typu wysadzanie się w powietrze itd>. Nie zrozumiałeś tego.
B) No, narysuj, w końcu jeśli jesteś na tyle pozbawiony zdolności logicznego myślenia i umiejętności sensownego składania myśli w zdania, to może rysując będziesz zdolny porozumieć się z resztą społeczeństwa. Kurczę, jak ty robisz zakupy? Ah, no tak, przez Internet.

Cytuj
Nie, może dla ciebie matka i wujek są kumplami z podwórka dla mnie są "osobami które znam najbliżej"

A) Zauważ, że on oryginalne powołał się na kumpli. Ty potem nagle wtrąciłeś się z rodziną, najbliższymi znajomymi. Więc idąc tym przykładem, wciąż mając w pamięci oryginał posta, o który się z taką pasją spieramy, wysunąłem takie, nie inne przypuszczenia.
B) Nie. Dlatego nagle nie wmieszałem ich do rozmowy niczym rozpieszczony bachor, któremu sama myśl o najbliższych ma pomóc.

Cytuj
Gdzie ja pisałem że ćpanie i wysadzanie w powietrze to dla mnie prosta sprawa, kompletnie nie czaje o co chodzi w twoim bełkocie (sądze że nie tylko ja)

A) Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie wcześniejsze moje odpowiedzi. Jestem pewien, że przy odrobinie dobrej woli znajdziesz zrozumiesz w końcu, o co mi chodzi.
B) Jesteś pewien? Tak serio serio pewien? Jaką to sposobnością? Czytając im w myślach? A może znowu zastosowałeś swoje słynne dopowiedzenie? Kurczę, już wiem! Narysowałeś sobie obraz ludzi, a że jesteś pozbawiony zdolności myślenia, od razu zrobiłeś z nich jedną masę, która myśli tak jak ty - stąd ten wniosek!

Cytuj
Nawet nie wiesz jak się z tego cieszę.

A) Jestem pewien, że nie mniej niż ja.
B) Ja bym żałował. W końcu otaczając się lepszymi od siebie czynili królowie.

Cytuj
Mówiłem o najbliższej rodzinie m.in. Gdybym miał nikomu nie wierzyć na słowo, nawet najbliższej rodzinie i każdą rzecz musiał sprawdzać sam, to wolę nie myśleć jakby wyglądało moje życie...

A) A ja wciąż staram się nakierować rozmowę na właściwy tor, z oryginalnego posta tegoż jegomościa. Poza ty, najprostsza sprawa... Nie, dałem już przykład rozmów o 13 dziecku, więc teraz jedynie o tym napomknę. Hmmm... Skoro skierowałeś temat z książek na gry, to naprawdę opierasz się na tym, co ci mówi rodzina? W doborze gie. Albo książek. Chociaż wcześniej wspomniałeś o kolegach względem pewnie podobnego stanu rzeczy z oryginalnego posta - czyli złapania chętki na coś, czym zachwycają się znajomy. To taka moda pewnie.
B) Święty Mikołaj nie istnieje. Jak cię nie uświadomili, a ty wciąż im wierzysz na słowo i we wszystko co ci mówią, rozumiem.

Cytuj
Nie takie przykłady są idiotyczne bo w czytaniu książek nie ma nic nie normalnego w porównaniu do wysadzania się powietrze. A to że jest to dziwne dla ciebie nie znaczy dla każdego.

A) Dokładnie! Dla mnie np: porównywanie książek i czytania przy przygaszonym świetle do grania przy przygaszonym świetle jest po prostu bezsensowne.
B) Przykład był taki, jak twój. Jeno bardziej radykalny, ale z sensem twojej wypowiedzi i twoich porównań. Poszedłem o krok dalej, co każdy przeciętny człowiek by zrozumiał. Skąd ten wniosek? Dopowiedziałem sobie.

Cytuj
Pisałem bodajże o tym osoba mająca 13 lat "może" czytać książki tak jak ta mająca 21. Ty wykluczyłeś i napisałeś że dziwne jest dla ciebie że 13 latek czyta książki w nocy co jest oczywiście kompletną bzdurą.

A) Przecież ja nie zarzucam, że ogólnie czytanie książek jest dziwne dla osobnika w wieku 13 lat i wieku 21. Po prostu czytanie książek, tego szczególnego gatunku z dreszczykiem, w nocy przy przygaszonym świetle, jest dziwne. Bo inaczej na lekturę reaguje 13 dziecko, przed którym życie, a inaczej rozwinięty emocjonalnie 21 człowiek. Sprawa psychiki po prostu.
B) Ta... Bzdurą taką, że to stanowi ogólnie znaną normę społeczną, że 13 letnie dzieci czytają w środku nocy horrory, podczas której lektury mogą się zmoczyć. Bo widzisz, nie mają jeszcze wyszczególnionej bariery emocjonalnej i mniej kontrolują wyobraźnię od 21 latka. Jak nie rozumiesz, to jesteś ograniczony w rozwoju, ale czego mogłem się spodziewać po kimś, kto się porównuje do dziecka.

Cytuj
Cytuj
O ile pamiętam to nadmieniłem wyraźnie że w obydwu przypadkach chodziło mi o lepsze wczucie się w klimat.
Jeśli chodzi o mnie, to może akurat nie przy książkach ale np. 2 miesiące temu przechodziłem RD w którego grałem tylko w nocy, dla mrocznego klimatu.

A) Nie dopowiedziałem sobie tego.
B) Ta, jestem pewien, że każdy by się skapnął, skoro jest napisane "nie przy książkach"... Podajesz grę. Potem napominasz o klimacie. Od razu widać, że tyczy się ta cześć całego zdania. Geniusz, po prostu geniusz!

Cytuj
To może podziel się, na jakich konkretnie wnioskach oparłeś swoje założenie. Aż mnie ciekawość zżera ;]

A) Ze zwyczajnej obserwacji otoczenia, ogółu tak zwanego, na podstawie którego wysunąłem odpowiednie wnioski zarówno z treści postów, jak i stylu, którym zostały napisane. Jako, że zazwyczaj osoby dużo czytające mają lepsze predyspozycje do wyrażania własnego zdania, czego po jego postach sobie nie dopowiedziałem.
B) Napisałem wcześniej o obserwacji otoczenia? Napisałem. Przeczytałeś? Tak. Ze zrozumieniem? Ugh...

Cytuj
Cytuj
Osoby w innym wieku niż 13 lat
A jeśli poobserwujesz inne osoby przy innych czynnościach i na tej podstawie jesteś w stanie stwierdzić że żaden 13 latek nie czyta kryminałów w nocy to się grubo mylisz...

A) Dla przypomnienie - rozmowa i twe zarzuty tyczą się mej reakcji na osobnika w tym właśnie wieku. Więc tym samym aktualnie przytoczenie osób powyżej 13 roku życia jest co najmniej... Mało wyrafinowane.
B) Dobre! Nie zaprzeczasz sobie teraz?

Cytuj
Eee...ten "on" to kto konkretnie? Osobnik na którym prowadziłeś swoje badania? Bo jeśli to na nim oparłeś swoją wiedzę to w takim razie zaprzeczasz sam sobie że "wnioski się wyciąga na podstawie ogólnie zebranych danych - a nie biorąc pod uwagę jednostki"

A) Nie, osobnik, który o tym napisał, a którego starasz się nie bronić. W końcu jego wcześniejsze posty sugerowały na prosty sposób myślenia 13 latka, a że akurat to nieszczęsne czytanie książek itd, było dla mnie dziwne, nie omieszkałem o tym napisać.
B) Te serio głupi jesteś. W końcu jednostki ocenia się na podstawie ogólnego społeczeństwa i norm w nim panujących.

Cytuj
Jakbyś zauważył w swym bystrym umyśle to wiedziałbyś że ty zarzucałeś mu że "na pewno" grał w tą grę kierując się tylko i wyłącznie opiniami kumpli. Ja powiedziałem że "mógł" także wcześniej kierując się z innymi opiniami, a te cytaty które podałes wcale tego nie wykluczają, więc też nie wiem po co je podawałeś...

A) Nie zauważyłem i nie wywnioskowałem z tego zdania, że mógł postąpić inaczej. Dla mnie jeśli coś nie jest przez kogoś napisane, to tym samym sobie tego nie dopowiadam. Poza tym nie zauważyłem tam ani "..." mogącego sugerować na inne źródła poprzez niedopowiedzenie zdania. Czy czegokolwiek innego, co wskazywałoby na słuszność twojej tezy.
B) Kolejne twe dopowiedzenie? Ale serio - jakim trzeba być pozbawionym zdolności logicznego myślenie głupkiem, by doszukiwać się czegoś, czego nie ma? Jeśli ty tak na serio sobie rzeczy dopowiadasz, to chce ci przypomnieć - jak kobieta mówi "nie", to to nie znaczy tyle, co "mocniej, ostrzej". Taka rada.

Cytuj
Znowu nie rozumiem o co ci chodzi, przecież pisałem że nie przekręciłeś nazwy ulubionej gry, a że on przekręcił nazwę ulubionej książki. Pisałem że ty przekręciłeś nazwę kluczowej postaci i świata gry. Więc na cholerę o tym piszesz? Dziwny jesteś...

A) Ani ja, ani on nie przekręciliśmy nazwy postaci drugoplanowej etc. Ale mimo to znalazła się w twych wypowiedziach o nich wzmianka, dlatego czułem się zobowiązany do udzielenia i tym samym wyjaśnienie tego nieporozumienia. To, ze jestem dziwny, to fakt, który nie podlega mam dyskusji.
B) Nie rozumiesz? Szok!

Cytuj
<oddycha z ulgą gdy myśli o twej wyrozumiałości>

A) <uśmiecha się wyrozumiale>
B) <uśmiecha się pobłażliwie>

Cytuj
Powtarzam 3 albo 4 raz że nie twierdziłem że jego post był zgodny z przesłaniem tematu tylko że w jednej rzeczy miał trochę racji a z tym że "Harle była błaznem" napisał głupią rzecz. Więc jak mogłem nie mieć racji w czymś czego nie powiedziałem? Kończe już chyba tą rozmowę bo z tobą nie da się normalnie gadać i trzeba ci powtarzać niektóre rzeczy po kilka razy jak 7 latkowi niestety.

A) Jego post był bez sensu względem tematu, a co za tym idzie cały post. Nie rozumiesz, że właśnie mi o to chodzi? Jak post niezwiązany z tematem może być z nim treścią zgodny? Równie dobrze mógłby zacząć wypowiadać się w innych, gdzie 99.9% byłaby pozbawiona głębszego sensu, zaś to co zostało, ktoś sobie pod niego podciągnie, w oczekiwaniu na to, że wywiąże się z tego jakaś głębsza dysputa.
B) Masz rację. Nie da się ze mną gadać normalnie, bo mam odmienne zdanie od upośledzonego psychicznie 21 latka, który uważa się za 13, innym zarzucając, że ma 7 lat. Ech, niestety, pismo to nie obrazki... Chociaż na upartego pewnie mi zarzucisz, że to jednak są obrazki, z czym się raczej zgodzę.

Cytuj
Równie dobrze można by powiedzieć że on poprzez to ze powiedział że Harle pomagał Serge'owi chciał rozpocząć nową dyskusje by lepiej zrozumieć sedno tematu.

A) Niestety nie, gdyż moja dysputa z nim wywiązała się poprzez wzajemne odpowiedzi do opinii, którą przedstawiłem w którymś ze swych postów.
B) Mhm. A ty jesteś inteligentny.

Offline RadicalDreamer

  • Yume
  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 835
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #93 dnia: Maja 07, 2007, 12:34:57 pm »
Cytuj
<czy jeszcze raz wcześniejsze posty> Mhm. Nie wiem tylko, od kiedy ilość cytatowych zależy od przypisania konkretnej etykiety. Nic to.
No zależy wtedy gdy jej nazwa dotyczy ilości cytatowych...
Cytuj
A) Pewnie nie, skoro wałkujemy to samo od paru stron. W końcu ja ci nie zarzucam, nie wzbraniam wyrażania własnego zdania. Ja tylko napisałam, że w tym przypadku było ono całkowicie pozbawione sensu, gdyż poprawiając autora zarzutów to tak, jakbyś się starał zmienić jego sposób rozumowania.
B) Jak trzeba być głupim i pozbawionym własnej kreatywności, że imitować któryś z kolei raz mój sposób odpowiadania? A aż tak jesteś upośledzony, że się musisz na mnie wzorować? Brak ci inicjatywy? Ja przynajmniej próbuje, no!
A. Nie, wyraziłem tylko swoje zdanie co powtarzam jeszcze raz, nie miałem zamiaru zmieniać twojego toku myślenia bo tego się nie da ;]
B. Na cynizm odpowiadam cynizmem, ty też lubisz innych parodiować, ale as you wish...
Cytuj
A) Przykład oryginalny był brany od książek. Ty go przekabaciłeś na gry, więc ci się starałem uświadomić tę drobną różnicę, podając coraz bardziej absurdalne przykłady <typu wysadzanie się w powietrze itd>. Nie zrozumiałeś tego.
B) No, narysuj, w końcu jeśli jesteś na tyle pozbawiony zdolności logicznego myślenia i umiejętności sensownego składania myśli w zdania, to może rysując będziesz zdolny porozumieć się z resztą społeczeństwa. Kurczę, jak ty robisz zakupy? Ah, no tak, przez Internet.
A. Podałem ten przykład jako to że niektóre tytuły czy książki czy gry lepiej zgłębia się w nocy dla lepszego wczucia się w klimat o kwestii oświetlenia nie pisałem że jest to samo tylko ty mi to wmawiasz.
B. No w twoim przypadku faktycznie by to było konieczne, skoro nie potrafisz zrozumieć prostego, krótkiego zdania które zrozumiałby 7 latek. Nie robię zakupów przez internet, czytasz w moich myślach czy co? Jak tak to błędnie.
Cytuj
A) Zauważ, że on oryginalne powołał się na kumpli. Ty potem nagle wtrąciłeś się z rodziną, najbliższymi znajomymi. Więc idąc tym przykładem, wciąż mając w pamięci oryginał posta, o który się z taką pasją spieramy, wysunąłem takie, nie inne przypuszczenia.
B) Nie. Dlatego nagle nie wmieszałem ich do rozmowy niczym rozpieszczony bachor, któremu sama myśl o najbliższych ma pomóc.
A. Zauważ że to że pisałem o swojej rodzinie nie odnosiło się bezpośrednio do tego, że on mówił że kumple mu polecili grę, tylko że od matki słyszałem że ma znajomych którzy czytają książki wieczorami. Więc co ma za przeproszeniem piernik do wiatraka? Jakbym prowadził z kimś dyskusję o bananach i w pewnym momencie dalszej dyskusji, gdzieś w innym wątku powiedział o selerze to dla ciebie jedno i drugie też byłoby to samo? Myśl zanim coś napiszesz proszę, nie wymagam chyba tak dużo...
B. Nie, wmieszanie rodziny w rozmowę nie jest przejawem tego że ktoś jest bachorem, jest nim porównywanie jej do kumpli z podwórka...
Cytuj
A) Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie wcześniejsze moje odpowiedzi. Jestem pewien, że przy odrobinie dobrej woli znajdziesz zrozumiesz w końcu, o co mi chodzi.
B) Jesteś pewien? Tak serio serio pewien? Jaką to sposobnością? Czytając im w myślach? A może znowu zastosowałeś swoje słynne dopowiedzenie? Kurczę, już wiem! Narysowałeś sobie obraz ludzi, a że jesteś pozbawiony zdolności myślenia, od razu zrobiłeś z nich jedną masę, która myśli tak jak ty - stąd ten wniosek!
A. Nie, wybacz ale nie mam ochoty tego dochodzić, wolę jak mi powiesz.
B. Wyczytałem sobie w ich myślach i wywnioskowałem tak jak to że dla ciebie moja rodzina i kumple to jedno i to samo i że zakupy robię tylko przez internet
Cytuj
A) Jestem pewien, że nie mniej niż ja.
B) Ja bym żałował. W końcu otaczając się lepszymi od siebie czynili królowie.
B xD
Cytuj
A) A ja wciąż staram się nakierować rozmowę na właściwy tor, z oryginalnego posta tegoż jegomościa. Poza ty, najprostsza sprawa... Nie, dałem już przykład rozmów o 13 dziecku, więc teraz jedynie o tym napomknę. Hmmm... Skoro skierowałeś temat z książek na gry, to naprawdę opierasz się na tym, co ci mówi rodzina? W doborze gie. Albo książek. Chociaż wcześniej wspomniałeś o kolegach względem pewnie podobnego stanu rzeczy z oryginalnego posta - czyli złapania chętki na coś, czym zachwycają się znajomy. To taka moda pewnie.
B) Święty Mikołaj nie istnieje. Jak cię nie uświadomili, a ty wciąż im wierzysz na słowo i we wszystko co ci mówią, rozumiem.
A. Lol, nie napisałem że kieruje się wyłącznie tym co mi mówi rodzina tylko że nie sądze że mnie okłamuje w najbardziej błachych sprawach jak ten przykład. Jak nie widzisz w tym różnicy to pozostaje ci się tylko leczyć.
B. Nie, bo mam już raczej tyle lat że w Mikołaja nie wierze bo przeczy to prawom nauki, a gdy słyszę od matki że jej znajomy czyta książki wieczorami nie mam podstaw by temu nie wierzyć bo jest to realne i wie o tym chyba każdy oprócz ciebie. Poziom tej dyskusji nie był wysoki już od pewnego czasu ale teraz schodzi już na psy.
Cytuj
A) Dokładnie! Dla mnie np: porównywanie książek i czytania przy przygaszonym świetle do grania przy przygaszonym świetle jest po prostu bezsensowne.
B) Przykład był taki, jak twój. Jeno bardziej radykalny, ale z sensem twojej wypowiedzi i twoich porównań. Poszedłem o krok dalej, co każdy przeciętny człowiek by zrozumiał. Skąd ten wniosek? Dopowiedziałem sobie.
A i B Ech... pisałem już że porównałem to wyłącznie dla tego że w obydwu przypadkach chodzi o odczucie klimatu nic więcej. Jak długo jeszcze będziesz wrzucał swoje idiotyczne porównania które nie mają absolutnie nic ze sobą wspólnego (albo mają znacznie mniej niż tamten przypadek) i cały czas się tym podpierał?
Cytuj
A) Przecież ja nie zarzucam, że ogólnie czytanie książek jest dziwne dla osobnika w wieku 13 lat i wieku 21. Po prostu czytanie książek, tego szczególnego gatunku z dreszczykiem, w nocy przy przygaszonym świetle, jest dziwne. Bo inaczej na lekturę reaguje 13 dziecko, przed którym życie, a inaczej rozwinięty emocjonalnie 21 człowiek. Sprawa psychiki po prostu.
B) Ta... Bzdurą taką, że to stanowi ogólnie znaną normę społeczną, że 13 letnie dzieci czytają w środku nocy horrory, podczas której lektury mogą się zmoczyć. Bo widzisz, nie mają jeszcze wyszczególnionej bariery emocjonalnej i mniej kontrolują wyobraźnię od 21 latka. Jak nie rozumiesz, to jesteś ograniczony w rozwoju, ale czego mogłem się spodziewać po kimś, kto się porównuje do dziecka.
A i B. Pisałem że 13 latkowie czytają książki z dreszczykiem przeznaczone dla ich grupy wiekowej, a nie książkową adaptacje Teksańskiej masakry piłą łańcuchową jak ty to uważasz. Więc nie mów mi że to ja jestem ograniczony w rozwoju jak nie wiesz o takich prostych rzeczach...
Cytuj
A) Nie dopowiedziałem sobie tego.
B) Ta, jestem pewien, że każdy by się skapnął, skoro jest napisane "nie przy książkach"... Podajesz grę. Potem napominasz o klimacie. Od razu widać, że tyczy się ta cześć całego zdania. Geniusz, po prostu geniusz!
A i B. Nie mam siły znowu odpowiadać na to porównanie sorry...
Cytuj
A) Dla przypomnienie - rozmowa i twe zarzuty tyczą się mej reakcji na osobnika w tym właśnie wieku. Więc tym samym aktualnie przytoczenie osób powyżej 13 roku życia jest co najmniej... Mało wyrafinowane.
B) Dobre! Nie zaprzeczasz sobie teraz?
A. Nie przytaczałem, tylko pytałem ciebie czy chodzi ci o inne osoby niż te w wieku 13 lat bo wydawało mi się dziwne ża akurat obserwujesz dokładnie osoby w tym wieku...
Cytuj
A) Ze zwyczajnej obserwacji otoczenia, ogółu tak zwanego, na podstawie którego wysunąłem odpowiednie wnioski zarówno z treści postów, jak i stylu, którym zostały napisane. Jako, że zazwyczaj osoby dużo czytające mają lepsze predyspozycje do wyrażania własnego zdania, czego po jego postach sobie nie dopowiedziałem.
B) Napisałem wcześniej o obserwacji otoczenia? Napisałem. Przeczytałeś? Tak. Ze zrozumieniem? Ugh...
A i B. Na podstawie czyichś postów jesteś w stanie to stwierdzić? Przecież ty podobno nikomu nie wierzysz. Pytałem o konkretne zachowania 13 latków w swiecie rzeczywistym, nie o ogólniki. Czytaj ze zrozumieniem.
Cytuj
A) Nie, osobnik, który o tym napisał, a którego starasz się nie bronić. W końcu jego wcześniejsze posty sugerowały na prosty sposób myślenia 13 latka, a że akurat to nieszczęsne czytanie książek itd, było dla mnie dziwne, nie omieszkałem o tym napisać.
B) Te serio głupi jesteś. W końcu jednostki ocenia się na podstawie ogólnego społeczeństwa i norm w nim panujących
B. Nie pisz mi że jestem głupi gdy jednocześnie podajesz mi coś czego nie powiedziałem (tylko pytałem się ciebie czy ty tak sądzisz) bo to jeszcze bardziej podkreśla twoje gówniarstwo.
Cytuj
A) Nie zauważyłem i nie wywnioskowałem z tego zdania, że mógł postąpić inaczej. Dla mnie jeśli coś nie jest przez kogoś napisane, to tym samym sobie tego nie dopowiadam. Poza tym nie zauważyłem tam ani "..." mogącego sugerować na inne źródła poprzez niedopowiedzenie zdania. Czy czegokolwiek innego, co wskazywałoby na słuszność twojej tezy.
B) Kolejne twe dopowiedzenie? Ale serio - jakim trzeba być pozbawionym zdolności logicznego myślenie głupkiem, by doszukiwać się czegoś, czego nie ma? Jeśli ty tak na serio sobie rzeczy dopowiadasz, to chce ci przypomnieć - jak kobieta mówi "nie", to to nie znaczy tyle, co "mocniej, ostrzej". Taka rada.
A i B. Nie, nie dopisuje że koniecznie opierał się również na innych rzeczach ale że mógł dodatkowo kierować się innymi czynnikami jak np. zamiłowaniem do ulubionego gatunku gier. W tym poście nie napisał że kierował się tylko i wyłącznie opiniami kumpli (i niczym innym) więc nie możesz mu tego zarzucać na 100 %. Tak samo jak ktoś powie że wyszedł wcześniej do pracy bo nie chciał się  do niej spóźnić, ale wyszedł wcześniej z domu dlatego też że musiał wyprowadzić psa. Gdy tego drugiego ci nie powiedział, od razu wiesz że nie było takiej możliwości? Jak ktoś powie że lubi komedie, ty już od razu wiesz że nie lubi też filmów sensacyjnych? Zauważ że ja nie mówię że musiała być, ale mogła.
Cytuj
A) Ani ja, ani on nie przekręciliśmy nazwy postaci drugoplanowej etc. Ale mimo to znalazła się w twych wypowiedziach o nich wzmianka, dlatego czułem się zobowiązany do udzielenia i tym samym wyjaśnienie tego nieporozumienia. To, ze jestem dziwny, to fakt, który nie podlega mam dyskusji.
B) Nie rozumiesz? Szok!
A. Ja nie pisałem że on lub ty przekręciłeś postać drugoplanową, tylko że ty przekręciłeś nazwę świata i postać kluczową dla gry a on nazwę książki. Jak więc mogłeś tym wyjaśnić nieporozumienie którego nie było? Jak głupim trzeba być żeby trzeba to było jeszcze raz komuś powtarzać?
Cytuj
A) Jego post był bez sensu względem tematu, a co za tym idzie cały post. Nie rozumiesz, że właśnie mi o to chodzi? Jak post niezwiązany z tematem może być z nim treścią zgodny? Równie dobrze mógłby zacząć wypowiadać się w innych, gdzie 99.9% byłaby pozbawiona głębszego sensu, zaś to co zostało, ktoś sobie pod niego podciągnie, w oczekiwaniu na to, że wywiąże się z tego jakaś głębsza dysputa.
B) Masz rację. Nie da się ze mną gadać normalnie, bo mam odmienne zdanie od upośledzonego psychicznie 21 latka, który uważa się za 13, innym zarzucając, że ma 7 lat. Ech, niestety, pismo to nie obrazki... Chociaż na upartego pewnie mi zarzucisz, że to jednak są obrazki, z czym się raczej zgodzę.
A. Powtarzam to jeszcze raz, że nie twierdziłem że jego post był zgodny akurat z tematem Był cały bezsensu w stosunku do sedna tematu ale odrywając się od niego w jednej kwestii miał racje i tylko o tym pisałem.
B. Uważam się za 13 latka...ciekawych rzeczy się o sobie dowiaduje...fajny podział tak w ogóle A - miły qiax B - zły qiax. Jakie to inteligentne i wymowne.
Cytuj
A) Niestety nie, gdyż moja dysputa z nim wywiązała się poprzez wzajemne odpowiedzi do opinii, którą przedstawiłem w którymś ze swych postów.
B) Mhm. A ty jesteś inteligentny.
B. Jak piszesz komuś że jest mało inteligentny to podawaj zawsze obok uzasadnienie tego. Bo takie pisanie sobie „jesteś głupi” z niczego robią tylko przedszkolaki i mniej rozwinięte dzieci w wieku szkolnym.

« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2007, 02:33:34 pm wysłana przez RadicalDreamer »

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #94 dnia: Maja 07, 2007, 02:43:35 pm »
napisze krotko...
Cytuj
B) Jak trzeba być głupim i pozbawionym własnej kreatywności, że imitować któryś z kolei raz mój sposób odpowiadania? A aż tak jesteś upośledzony, że się musisz na mnie wzorować? Brak ci inicjatywy? Ja przynajmniej próbuje, no!
zapewne, nie az tak glupim jak Ty.

Radical, odpusc sobie, bo raz, ze czyta sie to nieprzyjemnie, dwa, ze qiax tego nie zrobi, a trzy, ze i tak nie przekonasz do niczego czlowieka zyjacego w swoim swiecie ubzduranych argumentow...

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #95 dnia: Maja 07, 2007, 02:53:46 pm »
napisze krotko...
Cytuj
B) Jak trzeba być głupim i pozbawionym własnej kreatywności, że imitować któryś z kolei raz mój sposób odpowiadania? A aż tak jesteś upośledzony, że się musisz na mnie wzorować? Brak ci inicjatywy? Ja przynajmniej próbuje, no!
zapewne, nie az tak glupim jak Ty.

Radical, odpusc sobie, bo raz, ze czyta sie to nieprzyjemnie, dwa, ze qiax tego nie zrobi, a trzy, ze i tak nie przekonasz do niczego czlowieka zyjacego w swoim swiecie ubzduranych argumentow...
cztery - jeszcze raz jeden z was (qiax) obrazi drugiego, polecą warny ..

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #96 dnia: Maja 07, 2007, 03:16:57 pm »
Cytuj
A. Zauważ że to że pisałem o swojej rodzinie nie odnosiło się bezpośrednio do tego, że on mówił że kumple mu polecili grę, tylko że od matki słyszałem że ma znajomych którzy czytają książki wieczorami. Więc co ma za przeproszeniem piernik do wiatraka? Jakbym prowadził z kimś dyskusję o bananach i w pewnym momencie dalszej dyskusji, gdzieś w innym wątku powiedział o selerze to dla ciebie jedno i drugie też byłoby to samo? Myśl zanim coś napiszesz proszę, nie wymagam chyba tak dużo...

Ale rozmowa powinna się tyczyć 13 latka czytającego ten typ rodzaj książki, a nie, że masz znajomych innych znajomych, którzy 13 latkami nie są. O to mi chodzi.

Cytuj
B. Nie, wmieszanie rodziny w rozmowę nie jest przejawem tego że ktoś jest bachorem, jest nim porównywanie jej do kumpli z podwórka...

Które ty uczyniłeś... Bo dla przypomnienia, najpierw dyskutowaliśmy sobie miło o tym, że on zainteresował się grą tylko dlatego, że mu ją polecili kumple, a potem ty coś napomniałeś o najbliższych znajomych/rodzinie. W jego poście o tych przypadkach nie było mowy, zresztą pisząc "kumpli" wyraźnie zaznaczył, skąd złapał na nią chętkę.

Cytuj
A. Nie, wybacz ale nie mam ochoty tego dochodzić, wolę jak mi powiesz.

Staram się. Kiepsko widząc wyniki, ale się staram.

Cytuj
A. Lol, nie napisałem że kieruje się wyłącznie tym co mi mówi rodzina tylko że nie sądze że mnie okłamuje w najbardziej błachych sprawach jak ten przykład. Jak nie widzisz w tym różnicy to pozostaje ci się tylko leczyć.

Naturalne jest w takim razie, że słysząc od nich coś błahego, tego nie sprawdzisz, bo po co, tym samym nie ma jakieś stuprocentowej pewności, że to jest prawda usłyszana od kolegi znajomej sąsiadki. Kwestia zaufania w sumie, więc tak to zostawię.

Cytuj
B. Nie, bo mam już raczej tyle lat że w Mikołaja nie wierze bo przeczy to prawom nauki, a gdy słyszę od matki że jej znajomy czyta książki wieczorami nie mam podstaw by temu nie wierzyć bo jest to realne i wie o tym chyba każdy oprócz ciebie. Poziom tej dyskusji nie był wysoki już od pewnego czasu ale teraz schodzi już na psy.

Raczej na pchły, skoro słyszysz od matki, że jej znajomy czyta książki w nocy... Jeszcze raz powtarzam - normalne jest, gdy robi to człowiek dorosły, ale gdy robi to 13 latek <a cały się tyczy rozmowa właśnie o niego>, to ja mam wątpliwości. Nie rozumiem, dlaczego w ogóle nagle powołujesz się na znajomych swej matki, skoro nie mieszczą się raczej w tej grupie wiekowej. Ale jeśli ma ona znajomych 13 latków, którzy czytają książki w identyczny sposób jak ów jegomość, to jednak jest to dobry argument.

Cytuj
A i B Ech... pisałem już że porównałem to wyłącznie dla tego że w obydwu przypadkach chodzi o odczucie klimatu nic więcej. Jak długo jeszcze będziesz wrzucał swoje idiotyczne porównania które nie mają absolutnie nic ze sobą wspólnego (albo mają znacznie mniej niż tamten przypadek) i cały czas się tym podpierał?

Byś poczuł klimat absurdu swych własnych.

Cytuj
A i B. Pisałem że 13 latkowie czytają książki z dreszczykiem przeznaczone dla ich grupy wiekowej, a nie książkową adaptacje Teksańskiej masakry piłą łańcuchową jak ty to uważasz. Więc nie mów mi że to ja jestem ograniczony w rozwoju jak nie wiesz o takich prostych rzeczach...

Ja nie wiem, czy czytając te lektury ma to mniejszy efekt, niż czytanie np. tej przez ciebie podanej. W końcu skoro są pisane specjalnie dla nich, to jednak jakieś emocje muszą wywołać. A skoro ktoś wybiera horror, to jakiś wrażeń po niej oczekuje. A 13 który lubi się bać... Jasne.

Cytuj
A. Nie przytaczałem, tylko pytałem ciebie czy chodzi ci o inne osoby niż te w wieku 13 lat bo wydawało mi się dziwne ża akurat obserwujesz dokładnie osoby w tym wieku...

Ciężko ich nie zauważyć, skoro wszędzie ich pełno. Wystarczy wyjść z domu i na podstawie tego co się widzi, wyciągać wnioski.

Cytuj
A i B. Na podstawie czyichś postów jesteś w stanie to stwierdzić? Przecież ty podobno nikomu nie wierzysz. Pytałem o konkretne zachowania 13 latków w swiecie rzeczywistym, nie o ogólniki. Czytaj ze zrozumieniem.

Na podstawie postów tego nieszczęsnego 13 latka, do konkretnie którego wysunąłem post. ... nie wiem, czy zrozumiałem o co mi chodzi.

Cytuj
B. Nie pisz mi że jestem głupi gdy jednocześnie podajesz mi coś czego nie powiedziałem (tylko pytałem się ciebie czy ty tak sądzisz) bo to jeszcze bardziej podkreśla twoje gówniarstwo.

... mhm ...

Cytuj
Gdy tego drugiego ci nie powiedział, od razu wiesz że nie było takiej możliwości? Jak ktoś powie że lubi komedie, ty już od razu wiesz że nie lubi też filmów sensacyjnych? Zauważ że ja nie mówię że musiała być, ale mogła.

Gdybym z nim rozmawiał, uznałabym, że tak. Bo mi o niej najzwyczajniej w świecie nie powiedział, a  ja nie lubię sobie niepotrzebnie dopowiadać.

Cytuj
przekręciłeś nazwę świata i postać kluczową dla gry a on nazwę książki.

Ale dla niego książka była ulubiona, a dla mnie gra, której nazwy nie przekręciłem.

Cytuj
B. Uważam się za 13 latka...ciekawych rzeczy się o sobie dowiaduje...fajny podział tak w ogóle A - miły qiax B - zły qiax. Jakie to inteligentne i wymowne.

Te podpunkty służyły głównie mnie, bym wiedział, z jakim typem człowieka mam do czynienia - po właśnie udzielonej przez ciebie odpowiedzi już wiem. Poza tym, tak było dla mnie zabawniej. No i w końcu... Sam tak teraz czynisz.

Cytuj
B. Jak piszesz komuś że jest mało inteligentny to podawaj zawsze obok uzasadnienie tego. Bo takie pisanie sobie „jesteś głupi” z niczego robią tylko przedszkolaki i mniej rozwinięte dzieci w wieku szkolnym.

Uzasadnienie? Przecież te podpunkty było bezpośrednią odpowiedzią na to, co zacytowałem.

Cytuj
zapewne, nie az tak glupim jak Ty.

Ta...

Cytuj
Radical, odpusc sobie, bo raz, ze czyta sie to nieprzyjemnie, dwa, ze qiax tego nie zrobi, a trzy, ze i tak nie przekonasz do niczego czlowieka zyjacego w swoim swiecie ubzduranych argumentow...

Nie wiedziałem, że ktoś zmusza cię do czytania tego wszystkiego. Napisałbym że przykro mi, ale nie chcę cię okłamywać.

Cytuj
cztery - jeszcze raz jeden z was (qiax) obrazi drugiego, polecą warny ..

Niech będzie w takim razie: pozbawiony kreatywności.
« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2007, 03:20:46 pm wysłana przez qiax »

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #97 dnia: Maja 07, 2007, 04:19:18 pm »
Cytuj
Niech będzie w takim razie: pozbawiony kreatywności.
jeżeli nie widzisz różnicy między tym, a : "upośledzonego psychicznie 21 latka," to już nie mój problem ... bo wyrażania opinii nikomu nie zabroniłem, ale w granicach dobrego smaku, które lubisz notorycznie przekraczać

(a i radzę, nie prowokuj i nie igraj)

Offline qiax

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
  • God
    • Zobacz profil
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #98 dnia: Maja 07, 2007, 07:01:29 pm »
Eee... Przecież się poprawiłem...

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: FlameZone
« Odpowiedź #99 dnia: Maja 07, 2007, 07:13:11 pm »
Eee... Przecież się poprawiłem...
miałem na myśli przyszłe posty, prawo nie działa wstecz... miło, że poprawiłeś (choć wiem, że to zrobione raczej w kontekście złośliwym), ale radze wam obu się pilnować, wyzywania tu nie chcę