oj przesadzasz DB :F ja nadal do Smoczych Jaj mam swego rodzaju sentyment, moze dlatego, ze było to moje pierwsze w pełni swiadomie oglądane anime i pierwsza manga, którą namiętnie kolekcjonowałem. fakt faktem, serial był wkurzajacy, ale manga sama w sobie juz nie az tak. nie było tego długiego monotonnego wpatrywania sie w przeciwnika i deklaracji, jakby to sie przeciwnikowi dupy nie skopało. manga miała swój urok, zupełnie inny niz anime. inna sprawa, ze teraz juz nie podchodze do Smoczych Jaj z takim zainteresowaniem jak kiedys :F
ulubiona Seria - Dragon BAll, ale bez zadnych literek - po prostu czysty Dragon Ball do 16 chyba tomu. przy serii Z było juz za dużo kombinowania. a w pierwszej serii była jednak spora dawka humoru i jakichs przygód. potem była juz tylko bicie sie i przechwalanie sie, kto jest silniejszy...
ulubiona postac - Piccolo.
znienawidzone elemenry polskiego tłumaczenia:
szatan serduszko - WTF ?!
wszelkiego rodzaju upraszczanie imion typu Songo (zamiast Goku itp )