No właśnie trzeba mu rzucić elixir. Nie wolno go atakować, jak go zaatakujesz, to już możesz zacząć uciekać (chyba, że go Quickeningami położysz). Jak do niego się zbliżysz, to odgambituj skład, potem rzuć mu elixir. Póki go nie zaatakujesz nic ci nie zrobi. Jak mu rzucisz elixir, to zacznie biegać po całej planszy jak porażony, to już wtedy pozostaje za nim biegać okładając go po plecach, bo już nie jest odporny na fizyczne i magiczne ataki. Aha, jak ci szkoda elixiru, to możesz go od niego ukraść potem, ale to długo trwa (mniej-więcej za 30tą próbą się udaje z tego co zauważyłem).