Autor Wątek: Gry studia Team ICO (Ico, SotC, The Last Guardian)  (Przeczytany 18234 razy)

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #40 dnia: Września 27, 2006, 01:43:19 pm »
Moja wypowiedz bedzie zawierala tez duzo spojlerów, przede wszystkim z fabuły ICO wiec jak ktos nie gral a sadzi ze kiedys zagra to koniecznie niech nie czyta. Tobie Yume tez nie radzilbym czytac... mimo ze ci odpowiem to jednak radzilbym ci nie czytac i przejsc ICO skoro tak wiele przyjemnosci daje ci ta historia. Tak czy inaczej, jade.

SPOILER
Po kolei.
Przyjmijmy ze twoja teoria ze ICO jest okntynuacja SotC byla by prawdziwa... twoim zdaniem Ico moglby byc reinkarnacja Wandera. Ale teraz tak:
-Napisales ze czytales ze ICO rowniez popelnil jakies grzechy w przeszlosci ale to nie prawda Ico nie popelnil zadnych grzechow, on nie zrobil nic zlego, zostal poprostu zlozony w ofierze. Ludzie pisza ze on zostal zlozony w ofierze dlatego ze mial rogi, mi sie nie do konca tak to wydaje, bo przeciez ci ktorzy przywiezli go zamknac do zamku rowniez mieli rogi. Wiec rogi rosna chyba kazdemu mieszkancu wioski z ktorej pochodzi Ico (ci ktorzy go przywoza do zamku mowia "nie miej nam tego za zle, to dla dobra wioski")
-Ico niemoze byc doroslym wanderem (napisales ze to moze byc ta sama osoba tylko ze Wander-Ico moze byc niesmiertelny bo w jego cialo wszedl bog) czy tez "lordem cienosci" (czy jak tam nazywal sie ten kolo w ktory wykozystywal Wandera - o juz wiem Dormin ;]) bo ICO nie jest pierwsza osoba ktora zostala zlozona w ofierze. Przed nim zlozono w ofierze setki innych osob ktore pozniej poprostu przemienialy sie w cienie
-Skoro ICO i setki innych ktorzy zostali skladani w ofierze (nie wiadomo na przestrzeni ilu lat) byli reinkarnacjami Dormina czyli pana ciemnosci, to czemu byli oni oddawani w ofierze "królowej ciemnsci" czyli Queen? Krol ciemnosci ddawany w ofierze krolowej?

Shadow of Colossus w zaden sposob nie jest polaczony z ICO fabularnie, a gra ma poprostu pewne smaczki ktore sa specjalnie podawane ku radosci tym ktorzy grali juz wczesniej w ICO. Poprostu gre robil ten sam zespol, ten sam zespol ktory byl na pewno strasznie dumny ze swojego projektu ICO ktory zostal bardzo doceniony wsrod graczy/medii. Shadow of Colossus poprostu zawiera nawiazania do ICO ktore maja dawac przyjemnosc graczom obeznanym w obu tytułach.
Scena o ktorej juz napisales, mianowicie ta z odrodzeniem sie wandera i wyrośnieciem rogów na jego glowie jest wlasnie takim smaczkiem. Wiesz czemu? Ja wiem bo skonczylem ICO i gdy zobaczylem ze Wanderowi wyrosly rogi to dalo mi to wiele "radosci" gdyz byl to taki kontrast/nawiazanie do ICO... wiesz czemu? Bo Wander na koncu gry uzyskuje swoje rogi, ICO zas na koncu gry traci swoje rogi. I szkoda ze sam tego nie uswiadczyles grajac w ICO bo takie samodzielne odkrywanie smaczkow czy nawiazań jak kto woli daje o wiele wiecej przyjemnosci niż czytanie o nich (niby nic to specjalnego, ale jak zobaczyem jak Wander sie odrodzil z rogami to od raz mu sie skojazylo i tak fajnie sie poczulem).
Takich smaczkow autorzy pewnie starali sie dac jeszcze wiecej tak aby ucieszyc fanów ale nie należy się w nich szukać połączeń fabularnych.
Bo chyba nikt nie stara sie nasiłę dołożyć połączenia fabularnego gdy widzi na przykład takie porównanie:

Na pewno dla niektorych to bedzie dowod ze ICO i SotC to ta sama historia ale co? Skoro ICO jest kontynuacją SotC to bylo tak ze ktos znalazl na pustyni kolo i podczas budowy zamku ktory byl w ICO umiescil te koło jako wejscie do pewnej komnaty? ;] Raczej takich glupich historii wymyslac nie mozna. Podsumuwjac, moim zdaniem gry nie sa polaczone fabularnie i moze kiedys nawet team ICO wymysli jakas hisorie ktora polaczy fabularnie obie gry, ale w chwili obecnej nie sa one kontynuacjami, to poprostu osobne gry ktore sa robione przez ten sam zespol i jako ze sa czyms bardziej "kultowym" lub raczej "ambitnym" maja do siebie rozne nawiazania ktore maja dac przyjemnosc fanom.
Koniec SPOILERa
« Ostatnia zmiana: Września 27, 2006, 01:54:31 pm wysłana przez Gipsi »


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #41 dnia: Września 27, 2006, 04:00:24 pm »
Dobra, przeszedłem pare dni temu SotC i to naprawde kawał dobrego softu. Głównym minusem jest brak fabuły, ale sama gra jest tak widowiskowa, że nawet się człowiek na tym specjalnie nie skupia. Brawa dla człowieka, który wymyślił silnik tej gry, bo ten świat całkiem sporej wielkości, generowany na bierząco bez jakichkolwiek loadingów i to z tak pedantyczną dokładnością, zasługuje na wielkie uznanie. Zabijanie kolosów nie było specjalnie trudne, ale wykminienie metody i uśmiercenie delikwenta daje graczowi dużo satysfakcji. Ulubione kolosy:

- strzelający bombami bazyliszek z tego koloseum
- ten taki lew z tego zapomnianego miasta
- to latające coś na pustyni

Najbardziej znienawidzone kolosy:

2 ostatnie. 15ty dlatego, że za cholere nie mogłem złapać sie nadgarstka kolesia, a ostatni dlatego, że spieprzyłem się z niego z miliard razy i znowu musiałem się telepać na samą górę.

Zakończenie jest cholernie wkręcające, przyznaje. Klimatyczna jest ta gra jak diabli, dawno w nic tak klimatycznego nie grałem. Muzyki jakoś dużo nie ma, bo wydaje mi się, że ciągle słyszymy te same kilka utworów, ale nadają się one świetnie do całości. Bohaterowie gadający w suahili to też ciekawy zabieg - nie potrzeba zmieniać seiyu przy konwersji z wersji japońskiej na amerykańską, a mówione dialogi są hehe. O tym, że ten mieczysław się zmienia, powiedział mi Gipsi, ale ja tych zmian nie zauważyłem gdzieś do 12tego kolosa, kiedy faktycznie mu się włosy granatowe zrobiły i jakieś tatuaże się pojawiły na szyi. Ogólnie gra jest bardzo bardzo dobra, czekam na coś opartego na tym silniku, ale wydanego na nośniku Blu-Ray - strach pomyśleć wtedy jak można rozbudować grę o takim potencjale. Jak SotC będzie na błękitnej płytce, to będę miał kolejny powód na kupienie PS3.
 

Offline The_Reaver

  • Heartless Engineer
  • Redaktor
  • *********
  • Wiadomości: 2086
  • Dark Keyblade Master
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #42 dnia: Września 28, 2006, 08:42:12 pm »
Nie dawno ukończyłem ICO, więc mogę się w końcu wypowiedzieć o tej grze.
Słyszałem iż SotC to "duchowy" następca ICO i tak do niej podchodziłem, jako grę w której przedstawione wydarzenia z obydwu części mają niewiele ze sobą wspólnego. Fabuły prawie brak. Niewiele dowiadujemy się na początku, wiele w trakcie i niewiele poznajemy na końcu. Wiemy tylko tyle, że Ico to chłopiec z rogami, którego źli ludzie chcieli poświcić za jego wygląd. Przypadkiem udaje mu się uciec z celi, a prubując znaleźć wyjście trafia na dziewczynę imieniem Yorda, którą postanawia chronić przed cieniami. Infantylności podbija to iż zaczynamy grę z kijem w ręku, chociarz puźniej znajdujemy miecz. Cała gra jest zręcznościówką z elementami logicznymi. Muszę przyznać iż w tym względzie ICO sie dobrze spełnia. Trza nieźle się nasilić, by przy pomocy zręczności Ico utworzyć drogę dla "ograniczonej" ruchowo Yordy. Sama walka z cieniami nie jest trudna, ale chwila nieuwagi, a dziewczynę trafi daleko poza zasięg bohatera. Grafika jest cudowana. Jednak muzyki prawie nie ma, jednak utwór grany podczas zakończenia jest po prostu genialny. Warto przejść grę, chociarz by go usłyszeć.
Podsumowując Ico jest ciut przereklamowany. Nie jest to genialna gra, jak mówili, ale mimo to jest bardzo oryginalna (jak jest "duchowy" następca) W skali od 1 do 10 otrzymuje odemnie 8.
I'm in Space!

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #43 dnia: Września 29, 2006, 02:57:19 am »
Nie tylko koncowy utwor jest swietny. Muzyka podczas jednej z ostatnich chwil gry gdy "ochraniamy" Yorde tez jest cudowna... no ale koncowy utwor z napisow jest przepiekny. Dlatego tez podawalem na wszelki wypadek link do OSTa aby kazdy kto przeszedl gre mogl sobie sluchac tej piosenki.


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #44 dnia: Listopada 12, 2006, 08:52:29 pm »
Dammit... Wlasnie skonczylem ICO. Czy tylko ja jestem taki dziwny, czy kazdy w tej grze biorac Yorde za reke chodzil, bo nie mogl patrzec jak sie potyka i traci rownowage przy bieganiu? Po prostu fantastyczne, nie sadzilem ze mozna tak sie troszczyc o postac, ktora w calej grze wypowiada ledwie kilka zdan. Ze mozna sie do niej przywiazac tak, ze przy kazdym dluzszym skoku nad przepascia wstrzymuje sie oddech, choc wiadomo, ze bedzie udany... Niesamowity efekt, genialny pomysl. Bez tego "opiekunczego" elementu, bez postaci Yordy i bez wibracji pada przy trzymaniu jej za reke ta gra by nie istniala, bylaby tylko kolejna lipna gra logiczna. A w polaczeniu ze wspaniala grafika (wyglad lokacji to raczej bardzo czad, ogrom zamku poraza), swietna animacja postaci (ruchy Yordy przy ostrych zakretach w biegu...) i niesamowitym klimatem tworzy jedna z lepszych gier, w jakie ostatnio gralem.
Gipsi wspominal cos o braku muzyki - IMO tworzy to klimat, granie w nocy z dosyc glosno rozkreconym telewizorem jeszcze poteguje pustke tego zamku. Odglosy otoczenia i bohaterow jak dla mnie wystarczaja w zupelnosci.
Podsumowujac - gra genialna, dla kazdego posiadacza PS2 pozycja obowiazkowa. Nie wszystkim przypadnie do gustu (fani akcji padna przy niej po 15 minutach), ale naprawde warto sprobowac.

SotC juz w drodze... Bardzo czad.
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #45 dnia: Listopada 12, 2006, 09:52:04 pm »
Cytuj
Czy tylko ja jestem taki dziwny, czy kazdy w tej grze biorac Yorde za reke chodzil, bo nie mogl patrzec jak sie potyka i traci rownowage przy bieganiu? Po prostu fantastyczne, nie sadzilem ze mozna tak sie troszczyc o postac, ktora w calej grze wypowiada ledwie kilka zdan. Ze mozna sie do niej przywiazac tak, ze przy kazdym dluzszym skoku nad przepascia wstrzymuje sie oddech, choc wiadomo, ze bedzie udany...
Tez tak mialem, szczegolnie przy skokach... ale w pewnym momencie zaczalem sie zastanawiac czy wciaztak sie o nia boje czy moze juz zaczyna mnie to walic... w pewnym momencie zczailem jednak jak bardzo "mi na niej zalezy":
[!--SPOILER BEGIN--][div onClick=\"openClose(\'7abeee377bdb6facd17823bcdb481d00\')\" style=\"font-weight: bold\"]Kliknij, aby zobaczyć spoiler[/div][div id=\"7abeee377bdb6facd17823bcdb481d00\" style=\"display:none\"][!--SPOILER END--]Przeciez ta akcja co się rozszeza most na dwie strony byla tak piekna ze łah, gdy tylko skonczyla sie sekwencja filmowa ja bez zastanowienia od razu odruchowo kierowalem galke w strone Yordy aby ja jak najszybciej zlapac, aby byc blisko niej... to bylo piekne, od razu wykonalem skok aby byc jak najblizej niej, ty tez tak pewnie miales nie? Mnie to zajebiscie jakos tak poruszylo ;][!--SPOILER DIV--][/div][!--SPOILER DIV--]

Wogole pozniej od tego momentu wlasnie jak deszcz zaczal padac zrobilo sie dla mnie juz niesamowicie klimatycznie.
A co do muzyki to wiem ze pisalem ze jest jej malo ale nie pamietam czy nazekalem ze to zle, na pewno cisza i dzwiek otoczenia dodawaly klimatu, ale jednak przeciez z muzyka mozliwe ze bylo by jeszcze bardziej klimatycznie, bo kurde blaszka przeciez ten koncowy utwor jak bronimy Yordy przed gromada cieni jest tak cudowny ze łah po raz kolejny ;]


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #46 dnia: Listopada 12, 2006, 11:54:34 pm »
Ja tez sekunde po wstawce bylem przy niej... A tak odnosnie tej sceny - czy jest tutaj dostepne alternatywne zakonczenie? No bo w sumie to maciej z rogami mogl sobie spokojnie pobiegnac w druga strone.
Cytuj
na pewno cisza i dzwiek otoczenia dodawaly klimatu, ale jednak przeciez z muzyka mozliwe ze bylo by jeszcze bardziej klimatycznie
Tak, ale wtedy to bylby raczej troche inny klimat. Do walki jakas muzyka przydalaby sie, ale do latania po zamku juz niezbyt. No chyba, ze wrzuciliby jakas bardzo delikatna nute momentami tylko zawodzaca, coby efektu pustki i surowosci zamku nie zepsuc. Ale i tak przeciez, jak ktos chce, to moze sobie rzucic jakiegos Mozartowskiego "Requiema" z kompa ;F
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #47 dnia: Listopada 13, 2006, 07:18:03 pm »
Cytuj
Ja tez sekunde po wstawce bylem przy niej... A tak odnosnie tej sceny - czy jest tutaj dostepne alternatywne zakonczenie? No bo w sumie to maciej z rogami mogl sobie spokojnie pobiegnac w druga strone.
Ni ma... bo ja jak sie ta akcja skonczyla to zasejwowalem sobie a innym bloku kolejnego sejva zeby wlasnie to sprawdzic.
Mozna pobiec w druga strone mostu ale wtedy na jego koncu bedzie przejscie ktore jest zablokowane przez te "kamienne kolumny" ktore otwierac moze tylko Yorda. No a jak tam pobiegniemy to most nadal sie presuwa az w koncu przesuwa sie do tego stopnia ze nie mamy gruntu pod soba i spadamy na dol do wody i giniemy ;]


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Ard

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 1152
  • Vi Veri Veniversum Vivus Vici
    • Zobacz profil
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #48 dnia: Września 03, 2007, 05:49:51 pm »
Właśnie ukończyłem SotC. Trzeba przyznać że jest to jedna z najbardziej nietypowych gier w jakie grałem. Można jej zarzucić pewne braki i niedociągnięcia, jak np. szczątkowa fabuła, mało stworzeń jak na tak duża krainę. Jednak gra ma w sobie to "coś" co sprawia że chce się podążać dalej w walkę z gigantycznymi kolosami. Zakończenie - jedno z najlepszych jakie dotychczas widziałem...
Teraz czas na Ico ;)

Offline orochi

  • Soldier
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpnia 05, 2008, 08:22:17 pm »
Ja też skończyłe SOtC już dawno,wyśmienita gierka,bardzo spodobał mi sie OST z niej ale nie wiem gdzie go mogę znaleść  :'(,pomóżcie bo chciałbym bardzo posłuchać tej muzyczki  :)

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #50 dnia: Kwietnia 11, 2009, 02:11:28 pm »
Koncepcja Ico przypominała mi trochę koncepcję Abe Exodus, ale te dwie gry łączy tylko ten motyw ucieczki i opieki nad kimś drugim a oprócz tego zupełnie sie różnią. Trudno to porównywać bo czuje sie co innego troszcząc sie o Yordę a swoimi pobratymcami w Abe Exodus, którzy śmiali sie jak puściłeś bąka hehe.
A sotc ... Jezuuu co za świaaaaaat !!! ;O Się trochę zdziwiłem jak go zobaczyłem, powtarzalność tekstur spora i czasami widać jak te dalsze polygony po zbliżeniu znikają a pojawia sie kilka innych w innym położeniu na ich miejscu (wiecie o co mi chodzi), np. na szczytach wzgórz ale to drobiazgi. Gra jest genialna w swojej prostocie bo nie ma nic z grindanów podobnie jak Ico, owszem można chodzić na pachtę i zbierać białe ogony hehe, ale to i tak mało znaczące. Ulubione walki mam podobne jak u Tanta, wskakiwanie na nadgarstek 15stego jest upierdliwie ale i tak fajna walka IMO.
A ochotę na granie mam cholerną, grę przeszedłem w dwa seansy, dziś jestem z kimś umówiony ale i tak zastanawiam sie czy nie zostać w domu, czyli coś jest na rzeczy bo nigdy sie tak nie zastanawiałem.
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #51 dnia: Maja 23, 2009, 06:29:51 am »
Trailer do Project TRICO:
http://www.youtube.com/watch?v=xF3fED8EXl4

Widac ze gierka bedzie miala potencjal...


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #52 dnia: Maja 23, 2009, 02:16:00 pm »
Ciekawe jak projekt wygląda teraz, biorąc pod uwagę, że ten materiał jest ponad rok stary. Pomysłów można mieć milion, ale skoro Ueda powiedział, że TRICO będzie bliżej do Ico niż SotC, myślę, że zbuduje on silną więź emocjonalną między koto-ptakiem a dzieciakiem.

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwca 07, 2009, 02:42:55 pm »
Okej, filmik z E3 odstaje o niebo od tego wczesnego prototypu, zmieniono wygląd Gryfa, dzieciak wygląda inaczej. Podobno na TGS ma być grywalne demo.

PS. Utwór z Miller's Crossing pasuje tu cholernie i jest notabene świetny.

A i gra nazywa się The Last Guardian.

http://www.youtube.com/watch?v=T4E0e-ZCn14&feature=fvst

Offline G-1

  • "cudowny" użytkownik
  • General
  • ******
  • Wiadomości: 542
    • Zobacz profil
Odp: Shadow of the Colossus & ICO
« Odpowiedź #54 dnia: Października 03, 2011, 05:02:23 pm »
A, ja polecam Team Ico Collection HD. Zakochałem się w ICO i SotC na nowo.
Popieram, jeśli Refielle jeszcze nie grałaś to na pewno przypadną ci do gustu te gry.
« Ostatnia zmiana: Października 06, 2011, 11:49:37 am wysłana przez Musiol »
(...)Poprostu ja nie mam czasu na granie w kilkudziestogodzinne gry po to żeby poznać fabułe jakąś lipnawą w której ziomu ratuje świat, a ja podczas tego ratowania świata biegam sobie mietkiem naciskam przycisk X i walcze z potworem, później oglądam film jak ten mietek główny bohater gada 30 minut z jego wybranką z czeg nie wynika nic ciekawego, później zaliczam każdą postać w lokacji i gadam z nią żeby dowiedzieć się na przykład że ładną mamy pogode, a nowa generacja konsol będzie mi oferowała to samo z tym że z lepszą grafiką... nie gry to już nie jest dla mnie główna rozrywka i nie mam czasu na kilkadziesiąt godzin grania podczas gdy o wiele epszą fabułe mogę mieć oglądając jakiś koreański film... teraz już mnie granie nie ara, jak mówiłem wcześniej przed konsolą chce się rozerwać, niepotrzebny do tego jest mi główny bohater stworzony z 40 milionów pixeli zamiast z 4...

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Total offtopic
« Odpowiedź #55 dnia: Października 03, 2011, 05:37:22 pm »
Nawet jak grała, to ją oczarują na nowo. SotC w HD wygląda super. A walka z kolosami to serio majstersztyk. Co prawda pozbyłem się wersji recenzenckiej, ale zaraz jak wpada nadmiar gotówki to kupuję pudełkową wersję. Ta kolekcja to mus.

Offline Anouk

  • MASTER OF SQUAREZONE PUPPETS
  • SemiRedaktor
  • ******
  • Wiadomości: 598
    • Zobacz profil
    • http://refielle.ovh.org
Odp: Total offtopic
« Odpowiedź #56 dnia: Października 03, 2011, 07:37:14 pm »
A, ja polecam Team Ico Collection HD. Zakochałem się w ICO i SotC na nowo.
Popieram, jeśli Refielle jeszcze nie grałaś to na pewno przypadną ci do gustu te gry.
Kurde, SotC to jest cudeńko pod każdym calem. Grałam w to (choć nigdy nie przeszłam, dlatego właśnie warto abym kupiła) i od razu zakochałam się. Przepiękna historia, ładna grafika, ciekawy system gry, przewspaniała praca kamery i ścieżka dźwiękowa. Można by wymieniać i wymieniać...
Dlatego właśnie zbadałam od razu ICO. Znam to tylko ze screenów, muzyki i fanartów, ale jeśli chcę grać w SotC, to fajnie by było zagrać pierw w ICO.
ps. Mój ulubiony (fan?)art z ICO http://www.pixiv.net/member_illust.php?mode=medium&illust_id=5713182

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Odp: Total offtopic
« Odpowiedź #57 dnia: Października 03, 2011, 08:36:35 pm »
Cytuj
Przepiękna historia
Cytuj
ciekawy system gry
Cytuj
przewspaniała praca kamery
To chyba graliśmy w dwie inne gry.

Nie, dobra. Gameplay może się wielu osobom podobać, bo po 300+ godzinach w różnych Monster Hunterach wiem, że zabijanie wielkich potworów jest fajne (choć wędrowanie po pustych, nudnych polach już mniej). Ale nie rozumiem co ludzie mają na myśli pisząc "przepiękna historia", ponieważ dla mnie była ona niesamowicie przewidywalna. Praca kamery natomiast jest chyba najczęściej wymienianym mankamentem tej gry.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Total offtopic
« Odpowiedź #58 dnia: Października 03, 2011, 09:36:51 pm »
Kamera jest faktycznie słaba, w SotC czasami potrafi wkurzyć. Ale historia, no szczy to nie jest, ale w sposób jaki została podana jest bardzo fajny i bardzo przyjemny.

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Odp: Total offtopic
« Odpowiedź #59 dnia: Października 03, 2011, 09:56:07 pm »
SotC fabułę miał dosyć średnią (choć ten twist na końcu fajny), kamera była ok z tendencjami do sprawiania sporadycznych problemów, grywalność był też taka różna, z niektórymi brzydalami walczyło się fajnie, inni to była katorga. Generalnie w żadnej z tych kategorii ta gra się nie wybijała.

Ale SotC miał wchuj zajebisty klimat, a klimat to to, co ja w grach najbardziej cenię. Głównie zbudowany za sprawą fajnej kreacji świata i doskonale pasującej muzyki.