Full Metal Alchemist

[Kazumaru]

Full Metal Alchemist

Anime którego głównym sponsorem jest Square-Enix. 51 odcinków świetnej animacji. Anime absolutnie dla kazdego jest tutaj troche smiechu troche smutku troche akcji... Pewnie dlatego tez osiagnelo tak duzy sukces. Posiada świetną muzyka i animacje. W openingach zastosowano utwory tak wielkich zespołów jak L'Arc en Ciel, Asian Kung-Fu Generation czy też Porno Graffitti.
Opowiada historie dwóch braci którzy staraja się odzyskać swoje ciałą po tym jak niefortunnie zostali okaleczeni gdy próbowali wskrzesić swoją matkę. Seria kończy się w momencie kiedy wiele rzeczy się nie wyjaśnia a wręcz przeciwnie, dochodzą nowe pytania.

Fullmetal Alchemist: Conqueror of Shambala

Film kinowy (później wydany również na DVD) który powstał jakiś czas po zakończeniu serii telewizyjnej i okazał się być wielkim sukcesem. Fabuła kręci się wokół Eda który znalazł się w innym świecie... świecie bardzo bliskim naszemu. Akcja umiejscowiona jest w niemczech po pierwszej wojnie światowej, w okresie kiedy Hittler dochodzi do władzy.
To wciąż kawał świetnego anime -tym razem opening (Link) i ending (LOST HEAVEN) zostały nagrane przez L'Arc en Ciel. Lost Heaven to zdecydowanie najlepszy utwór z wszystkich openingów i endingów do tej serii.
Film ma troche inny charakter niż seria TV, nie ma już czasu na zbyt wiele żartowania, wszystko jest poważniejsze i wręcz głównie przygnebiające.
Rozmachem przypomina mi to troche Metropolis.

Full Metal Alchemist - Manga

Od jakiegoś czasu na naszym rynku wydawana jest również manga Full Metal Alchemist. Jak narazie wydano 2 tomy no i niestety nie jest to nic specjalnego moim zdaniem, fabuła jest troche inna i mam nadzieje że im dalej, tym lepiej będzie. Bo drugi tom już jest lepszy od pierwszego.... zobaczymy jak będzie dalej... i czy wogóle będzie bo coś się nie śpiesz z wydawaniem ;]

No! Taka wielka seria, ktorej dodatkowo sponsorem bylo SE więc postanowilem zalozyc temat. Moze ktos kiedys cos bedzie chcial napisac na temat serii...
Szczegolnie czekam na opinie o Fullmetal Alchemist: Conqueror of Shambala Bo sam bym tez sie wypowiedzial o tym filmie ale pierw moze poczekam jak ktoś ładnie pochwali film i pozniej ja bym mogl to zrobic... zresztą i tak pierwszy post chcialem taki informacyjny dac ^^'

[Nova/smogu]

okay, nie jetem dobry w wychwalaniu filmow, moja siorka to lepiej zrobi mnie sie anime zajebiscie podobalo, mangi mam juz dwa wspaniale tomiki na polce o czym juz pisalem w innym topicu. a film kinowy - odpowiada na wszystkie pytania nie do konca wyjasnione w anime i stnowi ostateczne rozwiazanie akcji z filmu. zaj***sta sprawa. ze swojej strony goraco polecam. okay Gipsi, elfik_mog - mozecie chwalic :F

[elfik_mog]

Taktaktaktaktaktak..................... :grin:

 Świetne anime, tu sie nie ma co rozpisywać i co wody lać, to anime jest poprostu bardzo dobre. Ma oryginalną fabułe, ciekawą wizje świata, przeplatają się tu akcje humorystyczne i poważne, no ale najważniejszą zaletą jest sam Edzik: nie lubi mleka (to coś jak ja) jest niewysoki i nie lubi gdy ktoś mu to wypomina( <_<  nie będe pisać że to jak ja, bo ja jestem wysoka, tylko mojemu bratu i paru innym osobom sięcoś ubzdurało...)

A po zakończeniu filmu kinowego można na poprawienie humoru obejżeć sobie Fullmetal Alchemist - Chibi Party OAV  :lol: . Taki krótki filmik, trwa 8-9 minut. Świetne jak cała reszta :spoko: .

[Hisoka]

IMO jedna z lepszych anime jakie wyszły. Mangę dopiero zaczęłam [ukradziona z eta. Jestem gdzieś na II tomie :F] i też jest dobra, choć kreska jakaś  "krzywa".

Seria TV-świetna . Bez dwóch zdań i trzyma w napięciu od początku do końca. Osbiście nie podobały mi się odcinki z tym księdzem,ale dało się je spokojnie przeboleć i wynagrodziły mi je dwa epsy o Mustangu. Najlepszy jest eps 13 [walka eda i roya].

OVA-troche dziwne i pozostawiło uczucie niedosytu. Obejrzane z przyjemnością ,ale jakoś pare rzeczy mi się nie podobało. Zmieniony image Eda i taka "pierdołowatość " Hughesa troche psuła zabawę za to mocno poprawili Ala [tego tru Ala]...za to ten aryjski Al był jakiś dziwny. Świetna muzyka. Zarządziła "Bratja".

Manga-na razie bardzo pozytywne wrażenia. Postacie troche się zmieniły i to nie tylko fizycznie,ale też z charakteru. Np. Ed jest jaiś taki bardziej złośliwy [co oczywiście idzie mu na plus. Dziwnie wychodzi Scar,ale Al jest mniej więcej na tym samym poziomie co w anime, choć w mandzie robi na mnie przyjemniejsze wrażenie.

[Piers]

Najlepsze anime jakie widziałem w swoim życiu , fabuła jest dojrzała, jednak nie jest przeidealizowana i w FMA jest czasem miejsce na jakiś zabawny, strawny banał, kreska jest idealna, nie ma momentu żeby była niedbale "machnięta", a Ed...to jedna z moich ulubionych postaci, biorąc po uwagę każdą produkcję czegokolwiek gdzie są postacie , ten koleś jest genialny po prostu , tylko trochę niski
<_<
Ktoś tu jeszcze oglądał FMA?, może zrobicie jakiś dział na stronie?, w końcu się wywodzi ze Square.

[Tantalus]

Ze Square się nie wywodzi, tylko SE było jednym ze sponsorów anime i wykupiło prawo do gier (pełnych praw autorskich nie mają, bo Bandai też robił gry FMA, nawet mam jedną heh). Anime bardzo dobre, gry bardzo średnie, żeby nie powiedzieć, że beznadziejne.

może zrobicie jakiś dział na stronie?

heh... jasne...

[Solidus]

Square jest tylko sponsorem (tak jak sponsorem Death Note jest Konami). Inaczej wszystkie gry z rodu FMA by były od SE, a tak nie jest.
Ogólnie co do anime to tak, jest bardzo dobre, ale za drugim razem nudzi...a jak jesteś zmuszony oglądać go przez kumpla poraz 6-ty to zaczynasz je nienawidzieć...No i jest tam kilka potknięć póki co (np. Al kilka razy wpada do wody i Ed jakoś nie piszczy, że mu się zmyje ten znaczek z tyłu, albo moment kiedy jest u tego kolesia z okularkami [zapomniałem imienia], przyjeżdżają jakieś ziomki z centrali i każą Edowi iść mieszkać gdzie indziej. Scene wcześniej Ed ma rozpuszczone włosy, a chwilę później jak schodzi po schodach to ma je związane. Były jeszcze inne, ale nie pamiętak ich już). Oczywiście znane anime musiało wypuścić w cholerę lipnych gier na jego podstawie (przykład - FMA - Dual Sympathy na DS'a, który był IMO tragiczny). Za pierwszym razem - 10/10. Za 6-tym...5/10, bo nudzi.

Damn you, Tant...a chciałem być przez chwilę inteligentny...
Zrobimy dział o Ace Combat ?

[Kazumaru]

Raczej kazde anime ktore ma ponad 50 odcinkow nudzilo by sie troche po 2 ogladnieciu, a co dopiero po 6 ;]

A dzial Full Metal Alchemist na stronie to nie jest taki tragiczny pomysl, normalny jeli by sie znalazl ktos kto by pisal do niego teksty, jesli mnie pamiec nie myli ace combat robiony byl przez namco, gry FMA zas przez SE wiec spokojnie recki i artykuly mogly by wbic na glowna... tylko komu by sie chcialo recenzowac te lipy, a przy okazji recenzji gier do dzialu wbilaby tez pewnie recka mangi, anime, OVA i moze hentajow ;]

[Tantalus]

Ja bardzo chętnie wrzucę czyjąś recenzję, ale sam się nie podejmuję... po prostu mi się w tego crapa grać nie chce... mam obie anglojęzyczne gry i w sumie sprawdziłem tylko czy działają...

[RadicalDreamer]

Ja skończyłem nie dawno oglądać FMA na Hyperze, no i anime jest dla mnie dobre...ale nie rewelacyjne. W sumie nie wiem czemu tylko "dobre", chyba już animce nie kręcą mnie jak dawniej. Może jakbym obejrzał go pare lat temu to spodobał by mi się bardziej a tak tylko trochę mi się podoba ;] No ale ogólnie kreska jest fajna, fabuła niczego sobie więc jakoś ujdzie ;]

Co do tego działu to chyba lepiej by było najpierw się zabrać za naprawdę dobre i popularne jRPG takie jak Star Oceany, Valkyrie czy Rogue Galaxy. Inne serwisy je mają a na SZ ich brakuje i to raczej bardziej by się przydało. No ale to tylko moja sugestia.

[Piers]

O jezu, skoro Square jest sponsorem, wywodzenie się z niego FMA można potraktować w sensie samego partnerstwa, jeśli ktoś lubi gry Square, na pewno będzie to dla niego ważną wskazówką logo Square w anime, wiedząc że Square samym partnerstwem - sponsoringiem, uznaje te anime na równi z jakością swej marki.
A ze stroną róbcie co chcecie, to wasza strona, w każdym razie skoro tematyki o Square, to bez działu o FMA, zawsze nieco z tej tematyki mniejsza.

[Solidus]

O jezu, skoro Square jest sponsorem, wywodzenie się z niego FMA można potraktować w sensie samego partnerstwa, jeśli ktoś lubi gry Square, na pewno będzie to dla niego ważną wskazówką logo Square w anime, wiedząc że Square samym partnerstwem - sponsoringiem, uznaje te anime na równi z jakością swej marki.

Czyli skoro Sony jest sponsorem meczów piłkarskich, to strony o piłce nożnej powinny mieć działy o Playstation ?

[Piers]

Widzę że ignorujesz zasady równoważnej wymiany xP

[Tantalus]

Piers, ja naprawdę chętnie zrobię dział o FMA na głównej. Trick polega na tym, że nikt nie chce o tym pisać. Jak chcesz, to zassij FMA and the Broken Angel, pograj sobie i przygotuj mi parę artykułów, nie ma sprawy. Ale póki co jego powstanie jest raczej niemożliwe z tego prostego względu.

O dziale o anime FMA zapomnij. Zrobiłem wyjątek dla rzeczy faktycznie reprezentowanych przez marki Square (czyli to z FF w tytule), ale ty nawet sobie nie zdajesz sprawy z tego ile anime oni sponsorują. Wiem przynajmniej o Sakuraba'ie, o której gier nie ma, ale która swego czasu była w japlandzie dosyć popularna (taki Love Hina cross-spawn). Oni nawet wydają własne czasopismo z mangą (Gangan i wszystkie jego dodatki). Ba, oni są jednym z wydawców mangi mojego ukochanego Jungle wa Itsumo Hale nochi Guu.. ale mimo to, działu na głównej nie zrobię...

That would be all... Ouen! Dai-se-gou!

[The_Reaver]

W końcu dobiegła końca jedna z najlepszych mang. Warto było czytać te 108 rozdziałów, wydawanych co miesiąc. Wspaniała fabuła, ciekawe postacie oraz świat, to najbardziej lubię w Full Metal Alchemist. Cieszę się, że autor nie przesadził z endigiem, zabijając Eda, czy robiąc z niego kompletnego inwalidę (choć nie odzyskał nogi).
Pozostało tylko czekać, na ostatnie odcinki Anime (zostały przynajmniej 3).

[MarvelliX]

czy mi sie wdyaje czy cala ta manga to byly zmagania szatana z proba zrownania sie z bogiem? co mozna wywnioskowac z ich rozmowy

[Noctis]

Jedno z najwspanialsze anime/manga jaka powstała. Jest to jedynie anime które zmusiło mnie do przemyśleń, a także jedyne które mnie tak poruszyło, że na ostatnich odcinkach łzy napływały mi do oczu (i pisze to fecet ). Warto obejrzeć, oj warto...