Autor Wątek: Rejestracja na Allseronie  (Przeczytany 4913 razy)

Offline M@VeRick

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 91
    • Zobacz profil
Rejestracja na Allseronie
« dnia: Grudnia 08, 2004, 02:09:21 am »
No jak zapewne wiecie zakładam konto na Allseronie. Zakładam je z z dwuch powodów. Pierwszy to to że bym sobie niedarował tego że niemam konta na jedynym polskim serwerze (a wiem bo niemiałem swojego konta w Ragnaroku, gdzie równierz był serwer Allseronu i powiem wam że grało się dość znośnie). A drugi to to że niebędzie tam żadnych głupich postaci, każdy co coś przeskrobie dostaje bana (oczywiście działa to w dwie strony), więc pierwsze co będe robił to łapał screenshoty (nauczka z PT).

Tutaj stronka serwera Allseronu: http://www.allseron.hostings.pl/

Przeczytajcie regulamin i jeżeli wyjdzie na to że będziemy grali na Ultimaro to spox jednak posiadanie konta na Allseronie niezaszkodzi (lepiej miec niż niemieć:]). Jak wynika z regulaminu potrzebna jest konkretna opowieść danej postaci. Poniżej zamieszczam ogólną opowieść klanową i chciałbym aby pod nią każdy napisał swój nick i to kim jest i jaką chciałby/ma/miał funkcje w klanie (czyli np: zawsze byłem wyszkolonym wojownikiem w machaniu oburęcznym mieczem itd).

A oto historia rozpoczynająca klan w grze Lineage 2:



Podczas oblężenia fortecy Hellsinga w świecie PristonTale klan SquareZone prowadzony przez lidera qiaxa oraz vice-lidera M@VeRicka miał za zadanie zacząć oblężenie od północno-wchodniej części budowli. Na wezwanie mistrza gry do boju przybyło kilkadziesiąt polskich klanów. Każdy z nich posiadał specficznych wojowników wyszkolonych w swoish klasach tak aby w boju starać się zadać jak najwięcej strat przeciwnikowi a przy tym niedać się zabić. Klan SZ (SquareZone) rozpoczął natarcie jako trzeci, tuż po klanie Guardians. SZ mieli za zadanie przebić się przez północno-wschodnie mury zamku i zaatakować baszte z której wódz Figon wraz ze swoimi sługami raził ognistymi kulami w ludzkie siły. Był to główny cel przed przebiciem się ddo głównej komnaty Hellsinga.
Z każdą chwilą było nas coraz mniej a Figoni żucali kulami raz po raz, dla postaci z niskim doświadczeniem taka kula przynosiła śmierć i zniszczenie. Jendak dzięki wyszkolony mżołnierzom udało się nam przebić przez mury nieprzyjaciela, ruszyliśmy do boju o baszte. widzieliśmy jak z drugiej strony biegną nieco większe od naszych siły klanu Guardians. Kilka sekund przed dotarciem do baszty wielka fala ognia zmiotła większą częśc klanu Guardians, a na nogach słaniało się tylko kilku wojowników. W ostantniej chwili dopadliśmy do oddziałów wroga którzy trzymali w rękach rozpalone ogniste kule gotowe do rzucenia w ledwo żyjących żołnierzy. Zaczęła się walka. Głuche odgłosy mieczy jak i krzyki bojowe ekipy ze SZ roprzestrzeniały się w powierzu a Figoni zaczęli tracić znaczne siły. Zauważyłęm że wódz Figonów zaczyna pulsować dość ostrym światłem wydobywającym się z jego płonącej głowy. Spostrzegłem M@VeRicka który oddał strzał ze swojego "Saggitarius'a". Strzała przeszyła głowe Figona na wylot a on z okrutnym jękiem zniknął w chmurze ognia. Okrzyk zwycięstwa rozdarł powietrze. Był to znak dla reszty klanów aby rozpoczęli atak. Nasz klan nieco pokiereszowany ruszył dalej naprzód, niedobiegliśmy jednak nawet do wejścia do komnat Hellsinga gdy już zobacziliśmy jego samego stojącego przed jedną z wierz. Unosił ręce do góry i coś krzyczał, przypominało to jakieś tajemne zaklęcie. Wszystkimi siłami żuciliśmy się na niego, za nami biegło kilkadziesiąt klanów dowodzonych przez ludzkie siły. Biegliśmy z zamiarem unicestwienia tego ognistego potwora, jednak to co się potem stało przeszło nasze wszelkie oczekiwania. Hellsing wymierzył w nas swoją dłoń i krzyknął coś w jakimś dziwnym języku. Nad nami pojawiły się przeźroczyste poświaty czaszek, które leciały tyż nad naszymi głowami. Potwór wymachując rękami mówił coraz szybciej i szybciej aż wkońcu uniósł ponownie ręce w góre i na niebie pojawił się ogromny pentagram. Wydawało nam się że śnimy jednak nadal biegliśmy na niego. Nagle pentagram zaczął płonąć i z wielką siłą udeżył w nas. Wszystko nas pażyło, rozdzierało wnętrzności. Ostatnią rzeczą jaką pamiętam było to że przed nami pojawiała się jakaś dziwna czarna dziura która wciągnęła nas wszystkich. Od tamtego czasu jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na własne siły. Tułamy się po różnych światach szukając swojego miejsca gdzie będziemy mogli spocząć w pokoju.......... na wzgórzach pełnych zielonych lasów i łąk.

Tutaj powinniście podać swój nick i to co robicie w klanie. Dla przykładu:

M@VeRick - Identyfikuje go bardzo dobra celność jak i szybkość. Jest storzony do zadawania mocnych udeżeń z odległości. Przeważnie walczy łukiem lub kuszą ale niepogardzi równierz dobrym toporem jednoręcznym. Jest stworzonym myśliwym oraz posiada dośc dobrą haryzme przywódcy, wie kiedy poprosić o wsparcie i przeważnie je otrzymuje, pomaga również niewyszkolonym wojownikom rozwinać swoje umiejętności.

Jakieś pytania?;]

Offline GamePlay

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 604
    • Zobacz profil
    • http://gunzbibo.neostrada.pl
Rejestracja na Allseronie
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 09, 2004, 08:59:56 am »
Ponad 24H temu wysłałem formularz rejestracyjny do Allseronu i do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi, wiesz może M@vricku co to może oznaczać?
I got my head checked by a jumbo jet. It wasn't easy but nothing is, no... [Whoo hoo!] Well I feel heavy metal [Whoo hoo!] And I'm pins and I'm needles [Whoo hoo!] Well I lie and I'm easy, all of the time and I'm never sure why I need you... Pleased to meet ya!

Offline Ard

  • Wanderer
  • *******
  • Wiadomości: 1152
  • Vi Veri Veniversum Vivus Vici
    • Zobacz profil
Rejestracja na Allseronie
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 11, 2004, 03:25:57 pm »
mam prosbe do wszystkich grajacych w L2...postarajcie sie o konto na Allseronie...w mysl zasady "lepiej miec niz nie miec"...nie wiadomo jak dlugo pociagnie nasz obecny serv (Ultimaro)...jak by co wszyscy mozemy sie przeniesc na jakis inny...w gre wchodza 2: Allseron wlasnie i grecki serw...na ktory pojdziemy jak ostatecznie padnie Ultimaro, zobaczymy...
jesli chodzi o historie...oprzyjcie sie na opowiesci Mavericka...opiszcie cala sytuacje swoimi oczami i po sprawie...ja wczoraj dostalem konto na Allseronie...oto co nabazgrolilem :P
 

Offline GamePlay

  • General
  • ******
  • Wiadomości: 604
    • Zobacz profil
    • http://gunzbibo.neostrada.pl
Rejestracja na Allseronie
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 11, 2004, 06:05:59 pm »
No cóż, moja kolej:

Dziadek Kukka opowiedział mi bardzo ciekawą historię o meteorytach, które spadały kiedyś na ziemię w jednym tylko celu, niszczenia i zabijania, a mówił to tak:
-Lehtri, słuchaj mnie, będziesz opowiadał to swoim dzieciom, wnukom i prawnukom.
-Dziadku, czasy zmieniają się i to co było kiedyś już jest nieważne.
Miałem wtedy czternaście lat i nie miałem większego pojęcia o życiu, sugerowałem się jedynie naukami mojego ojca, który był dobrym żołnierzem armii Puolalainen, naszego wodza i największego nauczyciela tamtych czasów. Dziadek wtedy rzekł:
-Powiedziałem, słuchaj mnie! To nie jest tylko opowieść ale równierz i ostrzeżenie!
Dziadka głos był tak przerażający, że aż zamilkłem.
-Lehtri, za moich czasó było tak spokojnie jak teraz, nie działo się nic nadzwyczajnego. Tutaj żyliśmy w spokoju i dostatku a na frontach zwyciężaliśmy. Jednak na miasto Maa dopadło nieszczęście. - Próbowałem przypomnieć sobie tę nazwę, ale jeszcze nigdy nie słyszałem o takim mieście, więc zapytałem:
-Dziadku, czy takie miasto istnieje?
-Widzisz mój drogi wnuczku, jesteś za młody by pamiętać te czasy. To było misto tętniące życiem. Były tam wielkie uczelnie kształcące czarowników, z tamtąd właśnie wywodzi się twoja matka, ale nie wspominaj jej o tym.
-Dlaczego?
-Ta historia, którą Ci opowiem, nie jest przyjemna dla uszu dla nikogo. Było to pewien czas temu, nikt tego nie przewidywał, nawet nasi wróżbici. Na miasto spadła ognista kula, która nie pozostawiła kamienia na kamieniu w tym mieście. Objawiło się to wielkim wybuchem, zostali wysłani tam żołnierze z myślą, że ktoś napadł na to miasto. Gdy jednak tam dotarli to zauważyli wielką unoszącą się tuż nad ziemią kulę, która chwilę po zauważeniu przez nich oddaliła się do nieba. Żołnierze zaczeli przeszukiwać wówczas teren i okazało się, że nikt nie przeżył. Jednak w ich pamięci zagościł na dobre widok tej kuli, kolor miała jakby błyszczący błękit a cała świeciła mocno krwistym kolorem. - Cała historia zdumiała mnie i wiem, że nidy o jej nie zapomnę. Dwa lata później zaczełem chodzić do szkoły żołnierskiej, największej w całym państwie Tori. Pod okiem wielkiego mistrza walk włóczniami Lujapunainena, uczyłem się jak walczyć tymi wspaniałymi broniami. Na środku dziedzińca tej wielkiej uczelni stała wbita w wielki głaz halabarda zwana Raaka, gdyż była zrobiona z metalu, którego nikt wtedy nie odkrył. Była ona niemiłosiernie ciężka a legenda powiadała: \"Ten, który ją wyciągnie, będzie najsilniejszym wojownikiem i poświęci całe swoje życie aby uwolnić świat od wszelkich złych mocy, a jego życie nie dobiegnie końca dopóki na świecie nie zapanuje tylko dobro\". Odobiście w te brednie nie wierzyłem, ale każda odkąd dziadek mi opowiedział tą historię o kuli to wiem teraz, że każdą historię warto poznać, po to przynajmniej, żeby pośmiać się z tego. Była ładna noc kiedy wraz ze swoimi przyjaciółmi wracałem z gospody, kiedy nagle niebo rozjaśniło się. Chilę później poczułem na sobie ogromny żar, który palił mnie od zewnątrz, jakiś dziwny ogromny przedmiot zbliżał się do mnie. mineło wiele czasu, kiedy to zatrzymało się nagle tuż nad ziemią. Wszyscy wtedy byli przerażeni, nawet moi przyjaciele, zaczeli uciekać. Jednen z nich krzyknął:
-Lahtri, głupcze! Uciekaj! Ja na to nic nie zrobiłem, stałem w miejscu i przyglądałem się tej kuli. Wtedy przypomniałem sobie opowieść dziadka, ale coś mi mówiło, żeby nie wiązać jaj z tym wydarzeniem. Nagle obejrzałem się za siebie i spojrzałem jak jakiś płomień wydobywa się z wnętrza moje przyjaciela. Przyjąłem to bez niczego i stałem dalej, skoro ta kula zabija to mnie też zabija, nie mam co uciekać, nic nie czułem. Widziałem tych co uciekali, wszyscy gineli, budynki zaczeły płonąć jeden po drugim, w końcu zostałem sam z kulą. Myślałem: \"Po co uciekać skoro i tak zginę.\" Lecz jednak nadal byłem przytomny i nie czułem jakby ta kula miałby mnie zabić. Stałem jeszcze tak kilka chwil aż nagle ujrzałem postać wyłaniającą się z płomieni. Ona mówiła do mnie:
-Albo jesteś głupi, albo wiesz co robisz.
Ja w tym momencie zastanawiałem się nad tysiącami rzeczy, co on do mnie mówi, kim on jest, co ja tutaj robie, czy ja naprawdę żyję?
-Człowieku! Wiesz jaki jestem radosny?
Powiedział on, a potem wyszedł z płomieni i mogłem go w pełni zobaczyć. Był on już garbaty i stary, ale jego głos świadczył o tym, że był mimo wszystko krzepki.
-Wiesz, młodzieńcze! Nie spotkałem nikogo jeszcze kogoś, kto stałby w miejscu i wpatrywał się.
Dopiero wtedy nabrałem sił i mogłem zapytać:
-Kim jesteś, starcze?
-Ah, to stara historia, to nie jest ważne. Ważna będzie twoja historia, bo wygląda na to, że jej karty właśnie Ciebie chcą. Podszedł do mnie i spojrzał mi głęboko w oczy, chwilę później zemdlałem. Obudziłem się cały przepełniony złością i zdenerwowaniem, a gdy spojrzałem obok widziałem kości oraz ubranie tego starca. Nie miałem pojęcia co się stało i nagle poczułem głęboki chłód, tak jakby wbito we mnie sopel lodowy a później wyszedł ze mnie jakby duch. To był duch tego starca, oddalił się i kierował w kierunku zgliszczy szkoły, a ta kula ciągle unosiła się nad ziemią, duch starca powiedział: \"Idź za mną\". Wielkiego wyboru nie miałem i szedłem. Dotarliśmy w końcu do miejsca gdzie była Raaka i ten wielki głaz. Duch starca kazał mi wejść na głaz i wyciągnąć tą halabardę, jednak odpowiedziałem:
-To niemożliwe!
-Nic nie jest niemożliwe, to tylko ograniczenie umysłu człowieka!
Wszedłem więc na głaz i kiedy chwyciłem oburącz Raake to poczułem się jakby koło mnie tańczyło miliony ogników wołających: \"Masz siłe, pociągnij...\". Opętało mnie skupienie i po chwili z całej siły zaczełem wyciągać. Głaz przełamał się na pół i rozpadł. W tym momencie miałem \"legendę\" w swoich rękach i czułem się panem świata. Zauważyłem równierz kulę zbliżającą się bardzo szybko w moją stronę, po czym ona uderzyła mnie i weszła we mnie. Wtedy na prawdę czułem się jak \"król nad królami\". Duch starca odezwał się:
-Mój czas dobiegł końca. Ale wiedz, młodzieńcze, los świata spoczywa w twoich rękach i tylko ty z tak zacną bronią możesz stawić czoło całemu złu. Zastanawiasz się czemu kula nie zabiła Ciebie? Ona zabija tylko tych co czują strach a strach to jest uczucie, które ma swój początek od zła. Od tej pory Świat jest pod twoim okiem...

...i jeszcze jedno, od tej pory twe stare imię nie jest ważne, teraz nazywasz się Refumkono.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 11, 2004, 06:06:58 pm wysłana przez GamePlay »
I got my head checked by a jumbo jet. It wasn't easy but nothing is, no... [Whoo hoo!] Well I feel heavy metal [Whoo hoo!] And I'm pins and I'm needles [Whoo hoo!] Well I lie and I'm easy, all of the time and I'm never sure why I need you... Pleased to meet ya!

Offline Redvampire

  • Soldier
  • Wiadomości: 11
    • Zobacz profil
    • http://
Rejestracja na Allseronie
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 05, 2005, 11:43:10 pm »
Wow sory za ofowanie ale może wam się to wydac tepe ale musze zadać to pytanie.
Czy na dziewiec piekieł jest polski serwer Lineage II ?? i czy jest płatny czy darmowy  

Peace is a lie, There is only passion
Through passion, I gain strength
Through strength, I gain power
Through power, I gain vitory
Through victory, My chains are broken
The Force shall free me.

Offline Red13Shini

  • Adventurer
  • *
  • Wiadomości: 73
    • Zobacz profil
    • http://
Rejestracja na Allseronie
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 06, 2005, 07:41:44 am »
"czarna dziura która wciągnęła nas wszystkich" -ktora sie nazywala pay to play  ;(

Tez mnie wchlonela jednak wyladowalem w mistycznym swiecie rycerzy Knightow wraz z czescia mych znajomych ze SZ .... niestety ich pochlonela jeszcze jedna czarna dziura ( L2 )  , a mnie jeszcze ona niepochlonela ... poniewaz ta dziura dla mnie to za duzy rozmiar pliku instalcyjnego przy moim wolnym łączu .... ale mam nadzieje i czekam na tą dziurę bo tęsknie za klanem SZ .....
:D:D:D:D

MarvelliX

  • Gość
Rejestracja na Allseronie
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 06, 2005, 04:48:33 pm »
Cytuj
czekam na tą dziurę bo tęsknie za klanem SZ
Który na tym ssserwie nie issstnieje bo powstał inny klan pod przywódtcwem Mavericka :P