NDS sprzedaje się kilka razy lepiej niż PSP. Niestety PSP na gruncie hendheldów poniosło ogromną klapę, wynikającą z niemądrej polityki Sony. Głównymi tytułami PSP są porty z PS2. Nie dość że takie gry po prostu nie sprawdzają się handheldach, to jeszcze są bardzo poobcinane w stosuknu do tych z ps2. Więc nie wiem czemu ten cały psp miałby służyć. Inna sprawa, że jest za wielki, za drogi, ma za długi czas doczytywania, jest za bardzo batreriożerny i ma głośnik koszmarnej jakości. PORAŻKA. Osobiście potwierdzam że NDS jest 1000 razy lepszym zakupem niż PSP. W podróż najczęściej zabieram ze sobą obie konsole, ale zazwyczaj kończy się na tym, że psp w ogóle nie wyciągam z torby. To coś znaczy, prawda? Tytuły na NDS są bardziej dopracowane, lepiej sprawdzają się na konsoli trzymanej w łapkach, są nierzadko ciekawsze, mają doskonały interfejs (touch screen to naprawdę coś wielkiego), są po prostu Lepsze (przez duże L).
Może Sony pójdzie po rozum do głowy i nieco się poprawi... co w sumie jest prawdpodobne patrząc na porażkę w Japonii.