Ja już właściwie nie oglądam TV, ale był okres w moim życiu, w którym odbiornik spełniał rolę kluczową. Ja też oglądałem pierwszą serię BB... czemu? Własciwie to sam nie wiem. Człowiek wmawia sobie, że to jest chłam na maksa, ale i tak ogląda dalej, żeby zobaczyć z kim teraz Karolina będzie się ten teges... ja lubiłem tam właściwie tylko jendą osobę... Piotr jakiśtam, na którego Picia wołali. Jak gościa wywalili z programu to mi się przestał podobać i już potem się zmuszałem do oglania. BB jednak nie był jeszcze aż taką komerchą, jaką teraz jest np. Bar... geeez.... ja dwóch minut nie wytrzymuję przy tym chłamie....
Oglądałem również dużo programów na Wizja TV (to była jedna z moich ulubionych stacji, ale ją niestety zlikwidowali). Oglądałem to coś co się nazywało Wojny Robotów (taki program, gdzie się napieprzały sterowane samochodziki) i oczywiście programy Made by MTV czyli Celebrity Deathmatch, Beavis & Butthead, czy Daria. Mniej-więcej wtedy również oglądałem nałogowo Cartoon Network... obejrzałem wszystkie odcinki wszystkich kreskówek jakie tam były po pięć razy i mi się znudziło w koncu (ehh.... na na Cartoon Network UK leci Tenchi Muyou... i to się nazywa sprawiedliwość?).
Jak duża część społecznośći 4um poświęcałem kilka lat temu kilka godzin każdego dnia, na obejrzenie bloku Anime na RTL7 (zapi****le TVN, za to co zrobił z tą stacją!!!). Objerzałem całego Dragonball'a, Slayersów, Magic Knight Rayearth i chyba wszystkie inne anime jakie tam puszczali.. (za wyjątkiem Yaiby... jakoś mi nie przypasił).
Teraz nie oglądam prawie nic. Ja również bardzo lubię Kubę Wojewódzkiego.... koleś wymiata... ale nie oglądam go nałogowo... powiedzmy, że nie przełącze jak go widzę na antenie... aaa... ogldam jeszcze 4fun TV. Moim zdaniem najlepsza stacja, jaka jest w polskiej telewizji. Piesek Leszek i Happy Tree Friends żondzi hehehe....
no... to tyle