Tekken żadził w moim rankingu bijatyk za czasów PSXa, potem był okres gdy niemiałem nic fajniejszego niz TTT i było spoko grałem dość często, potem pojawił się T4 podobał mnie sie grafika łądna, Stiw foks spoko postać, potem sie pojawił SC2, i pograłem tydzień i już nigdy do tekkena na dłużej niż 20 minut niepowruciłem, tekken jest flegmatyczny whuj, nawet 60fps nierówna się nijak z SC na 50, postacie w SC2 sa wyważone, od prawie każdego ciosu z "czerdżem" można odejść, walka łeponem jest wypas, każda broń to 3590stopniowa różnica stylu walki, zasiehu, szybkości itp. SC poprostu żądzi a z tego co widziałem T5 tegi niezmieni ;/.
A intro żeczwiście wypas, praiw tak fajne jak intro SC1 ;].