Szczerze mówiąc kupiłem niedawno w Ultimie Duodecima (wersję Legacy za jakieś 99 bodajże, więc cena nie wygórowana, chociaż edycja uboga, ale pudełko bardzo ładnie się prezentuje na półeczce) i po tym jak dałem jej szansę w gruncie rzeczy nieźle się bawiłem. Dobry zabijacz czasu, na takie krótkie partyjki w sam raz.
Szkoda tylko że Story mode takie nieciekawe, już kij z fabułą, ale gameplay też nieciekawy, wszystko się powtarza, się powtarza, się powtarza, mapa świata cieszy japę dopóki nie zrozumiesz, że będziesz na niej robił 3-4 te same czynności w kółko, wtedy czar pryska. Ale same walki całkiem przyjemne, no i tona bajerów dodatkowych po przejściu Story Mode, których najzwyczajniej nie miałem czasu jeszcze ogarnąć, nie mówiąc o story mode z 1 dissidii i raportach.
Najfajniej mi się gra Kują, pewnie dlatego że jego hasełka jakoś mnie nie irytują (a kiedy słyszysz ten sam tekst po raz setny, to bardzo ważne).