a ha siem dzis dowiedzialem ze 4 rok z zedu jade na Wegry. i wcale mnie to nie nudzi no tam jest zaje.........wiadomo jak
heh... fajnie... ja właśnie dzisiaj wróciłem z węgier.... fajna zabawa była. Ale nie obrazicie się, jeśli podzielę się z wami kilkoma spostrzeżeniami?
- paliwo jest cholernie drogie (6 zł za litr)... nie opłaca się tankować
- gry na konsole są cholernie drogie w marketach (300 zł za FFX-2)
- najbardziej mi się podobało, że kiedy przechodsziłem przez zwykłe węgirskie targowisko, to zobaczyłem takie zajefajne stoisko z grami na wszystkie platformy. Pan na stoisku miał same orginały i w dodatku szalenie tanie (FFX-2 = 22 Euro)
- przeglądając węgierskią telewizję natrafiłem na kanał, nazywający się ARD ..... czyżby to był jakiś przekręt, rodem z powieści Harlequina? a możeinterweniowały tu siły nadprzyrodzone, działające od dłuższego czasu w polskim rządzie?