Póki co udawało mi się trzymać 1 generację za całym światem, więc chyba trzeba się przymierzać do kupna PS3/Xklocka/Wii... tylko, że ja tam żadnych gier nie widzę, które by były dla mnie. Dobra, są jakieś pojedyncze, w które bym chętniej pocisnął, ale nic szczególnego - wszystkie gry, którymi się względnie jaram, są na PC'ta. Kilka lat temu byłoby to dla mnie nie do pomyślenia.
Krótko mówiąc, ja inwestuję teraz w PC'ta i planuję zrobić sobie z niego konsolę, za pomocą kabla HDMI i klawiatury/myszki/ewentualnie joypada Bluetooth. Oprócz tego mam jeszcze konające PS2 do okazjonalnego grania w duecie, PSX'a jakbym nagle zachorował na nostalgię oraz niepełnosprawnego DS'a, jakbym chciał kiedyś skończyć Puzzle Questa w końcu. No i iPhone'a 4, który wkurwia mnie coraz bardziej im dłużej go mam, ale przynajmniej stanowi dobrą platformę do grania w popierdółki. Na samym Steamie gry dochodzą mi szybciej niż jestem je w stanie przechodzić, a staram się wybierać tylko faktycznie dobre tytuły, więc żadna nowa maszyna do gier wideło mi potrzebna nie jest.
Tak gadacie o tej nadchodzącej nowej generacji, a zapomnieliście o najważniejszej konsoli przyszłości. Jest przecież OUYA, która Sony i M$ rzuci na kolana.