Gram w wieśmaka 2. Geraltowi powoli wraca pamięć, ale nadal jest erotomanem który ma ochotę na wszystko dookoła. Triss nadal bardziej przypomina Yennefer niż siebie. Przeklinają jeszcze więcej i mocniej niż w jedynce. Jeszcze więcej golizny, cycków a jak się przyjrzeć to i bobra się dostrzeże. Najbardziej wnerwiającej mnie rzeczy w jedynce - czyli przeklejonych tekstów z Sapka, póki co zbyt wiele nie dostrzegłem.
A co do oprawy audiowizualnej to jest ona cudowna. Nie mam takiej zabójczej maszyny żeby odpalić to wszystko na maksa (chyba tylko Obama może:P ) ale nawet na średnich ustawieniach wygląda to ślicznie.
Najzabawniejsze jest to, że istnieje możliwość przeniesienia postaci z jedynki. Zachowałem sobie na tę okoliczność sejwa. Mam tam dopakowaną do granic możliwości postać, z zajebistą zbroją kruka i krasnoludzkim sihillem. Owszem, program przeniósł mi te przedmioty, ale Geralt znów zapomniał o swoich zajebistych statsach i umiejętnościach, a zbroja i miecz stały się niewiele lepsze od domyślnego wyposażenia startowego. LOL.