kiedyś TO potrafiło na całe tygodnie umierać i...? enyłej, z innej beki - nogi mi w dupsko włażą, od poniedziałku wziałem sie za taki mały projekt przy domu. szykuje salę na nasiadówy przy grillu z podręcznikami, kartami postaci i kostkami, jakąś kulturalną (jaaaasne) libację czy też do innych celów. zdjęć parę wrzuciłem na fejsbuka nie chce mi sie wszędzie tego zamieszczać (matka sie srała, bym na naszą szmate wrzucił by ciotki zobaczyły jakiego syna ma zdolnego i pomysłowego ... pfffff). jak będe miał spelunę gotową wrzucę fotę i jak kto kiedy by wizytowałe przypadkiem w mojej części świata to zapraszam - gdzie posiedzieć będzie, zdala od zdobyczy cywilizacji, internetem zwanym. miało na początku być bez prądu, jeno nafta, ale na dłuższą metę prąd być musi, bo jednak co żarówka to nie nafta, a i do sesji muzyka się by zdała jakaś zawsze, więc...