Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Zawsze Dziewica
Kościoła Latającego Potwora Spagetti
FSM to religia mają dużo więcej sensu od katolicyzmu. W ogóle, chyba każda religia jest bardziej sensowna od rzymskiego odłamu chrześcijaństwa. No może oprócz Scjentologii...
No to kontynuujac watek FMPRM, zrobili tam ostre czyszczenie.
Mówisz? Ja ciągle czekam na aktywacje konta, bo jeszcze mi te palanty klucza nie przysłały. Jak możecie, to obadajcie, czy jeszcze coś zostało z wątku "RPG", który założyłem w kulturze. Swoją drogą, zabawne, że nie zbanowali takich jawnych antysemitów jak Dominik Ź., czy tego pierdolca z NOP'u... nawet taki ateista jak ja, jest od nich znacznie lepszym katolikiem...
Wszystkie najlepszego Hi.... zaraz, kto to jest?
Na wieki wiekow amen
Cos sie Wam forum zawiesilo ostatnio.
Twojego konta nie ma. Chyba jednak sprawdzaja IP. Polecam rejestracje w kafejce a pozniej uzywanie hidemyass.
Co do watku o RPG to jest
Ostatnio napisal TomusG. dnia 22.01
Każdy uzależniony wojuje na forach, broniąc swojego nałogu...
Czy RPG jest dobre? Nie, to rozrywka, czyli coś, co robimy po to, żeby nie robić czegoś gorszego.
Rozrywki są lepsze i gorsze, i generalnie powinniśmy przechodzić od tych gorszych do coraz lepszych i bardziej wyszukanych.
No i RPG należy do tych gorszych -- krótko mówiąc strata czasu.
Co do zabawy z komputerem i nie zajmowania czasu niewinnym ludziom (np. gry roguelike), zło jest mniejsze, ale nie nazywajmy go dobrem.
Na pewno liczyłeś na argumenty o zagrożeniach duchowych i psychicznych... Ale to jest tylko "kwestia smaku", która je dyskwalifikuje.
Zdanie o RPG mam takie samo, jak od grach "flirciarskich" (też są wersje: towarzyskie, z komputerem i online -- jak MMORPG). "Tam tylko się gada o seksie, nikt nie każe go sobie wyobrażać"... "To, że jakiś koleś grał i został zboczeńcem jeszcze nie znaczy, że każdy zostanie"... itd. Można zbudować identyczną linię obrony, jaką przedstawiłeś. Lub gry hazardowe -- czy też uważasz, że "gdzie tu zło"?
Myślę, że te gry nie potrzebują reklamy ze strony chrześcijan i takiej żarliwej obrony. One nie zginą (stety lub niestety) dlatego, że podniesiemy wątpliwości wobec nich. Chrześcijanin może znać te gry, całą ideologię, umieć grać. Nawet okazjonalnie to robić, jeżeli nie ma nic lepszego. Ale nie powinno go to zbytnio bawić, a zwłaszcza nie powinien drżącym głosem zachwalać je dla nieskażonych tym piętnem znajomych. Przykłady naprawdę pociągają.
Niestety na razie nie moge dac Ci konta, bo korzystam z czyjegos. Ale jak tylko zalorze swoje, to je puszcze tutaj:)