W sumie dopiero teraz to zauważyłem, ale :
Grałem też w dwójkę, nie wiem skąd pomysł że "tylko" w AC3 jak chyba nigdzie o tym nie pisałem.
A no to bardzo przepraszam. Twoje zdanie na temat serii jest teraz w 100% poprawne, ponieważ grałeś w...HOLY SHIT ! 2 z 6-ciu części z czego obie posiadały śladową ilość fabuły ! Pomijam ofkoz Ace Combat Advance, do którego nawet Namco się nie przyznaje. Są setki innych tytułów, w które zapewne oboje graliśmy i mi się spodobały, a Tobie nie, ale nie ! Ty (jak zresztą większość użytkowników tutaj) zamiast podać mi jakieś dobre argumenty aby próbować zmienić moje zdanie na temat serii/danej części wolisz zrobić typowy Barrel Roll i ZNOWU pojechać w sumie po grze, która KIEDYŚ była dla mnie najlepszą grą pod słońcem, czyli Ace Combat 5 i w którego nie grałeś. AC2 jest miły, ale w sumie to leję na niego ciepłym moczem. Jedynie gram w niego, bo podobają mi się 2 muzyczki z plansz. I niestety nie podałeś żadnych argumentów przeciwko AC ale walnąłeś słabe "NO U !". Ja bardzo chętnie podam argumenty za Ace Combatem, ale nie czuję się teraz do tego zobowiązany skoro sam nie próbowałeś mnie przekonać na początku. Oczywiście jeśli byś chciał to teraz zrobić to proszę bardzo (czego pewnie i tak nie zrobisz, bo walniesz przewidywalne "nie będę się męczył dla jednej osoby" albo coś w tym stylu, ale może czeka mnie miła niespodzianka i w razie czego chciałbym ominąć dyskusji z atmosferą gęstą jak ołów...w razie czego odetchnij, przemyśl wszystko i zrób to na spokojnie), ale ciężko będzie mi polubić grę, która ma rozbudowany ( co się równa "miejscowo upośledzony", ale to nie tylko dla CC, ale w sumie dla wielu innych znanych gier) fanbase.