Muszę ogolić tantowi tyłek
No, skoro musisz, to trudno... czekam aż przyjdziesz z kosiarką do mnie.
Wakacje mnie rozleniwyły totalnie. Dalej mi 2 raporty zalegają, ale od tygodnia nie chce mi się ich robić. Dzisiaj specjalnie wcześniej wstałem, żeby się za nie zabrać i zawieść je na uczelnie, ale zaczęło padać dodatkowo heh...
Swoją drogą, nie wiem, czy się wam woziłem, ale jest szansa, że po za rok wyjadę na 18-24 miechy do Japonii w ramach programu stypendialnego BUWiWM... tylko będę musiał jeszcze pogadać z babką jedną jak się sprawa ma, ale mam sporą szansę (jednym z wyznaczników jest test ze znajomości angielskiego i japońskiego... angielski znam biegle, a za 2 lata to ja będę miał zdany 3rd Noryouku Shiken, więc japoński też mi nie straszny).