Dla mnie trofea to jakaś motywacja, biorąc pod uwagę, że większość gier to kończę główny wątek, po czym gra ląduje z ciemnym koncie, bez ruszenia najsilniejszego bossa, czy poziomu trudności Hard. A tak, dla kolejnej platyny jakoś się przemagam i ciągnę grę dalej, żeby poprawić swoje ego.