rekolekcje? won z religią do kościołów. jestem osobą wierzącą (śmiech na forum) ale uznaję mimo wszystko, ze w państwie świeckim polityka i edukacja powinny być wolne od wpływu kleru. a jeśli już mają być takie "ulgi od nauki dla katolików" to proponowałbym też ulgi dla prawosławnych, oraz jude-raus z okazji hanuki. mać!
Fakt, wolne od szkoły w tym okresie to bzdura, ale jakoś nie mam w sobie tyle zajadłości co kiedyś, żeby się temu jakoś mocno przeciwstawiać. Najlepiej by było, gdyby rekolekcje odbywały się przez np. miesiąc co sobotę lub niedzielę, co by dzieci nie traciły godzin lekcyjnych. No ale z drugiej strony za młody jestem, żeby nie pamiętać jak dobrze jest mieć takie dodatkowe ferie. Niech se mają.
co do waszych problemów językowych - dałem się już dawno temu na wstrzymanie z poprawieniem ludzi, bo zawsze za przeproszeniem ale mieli to w poszanowaniu. a interpunkcję i styl póki co uznaję tylko w formie tradycyjnej (czyli że na papierze), bo pomimo lat korzystania z klawiatury to nadal nie wyrobiłem nawyku korzystania z przycisków shift, czy też alt. napisał co wiedział - podpisano smogulec smogiewicz, człowiek, z wykształceniem wyższym, niepełnym (czyt. licencjat), kierunku Filologiia polskia na specjalizacji nauczyciel jp (na 50% bo trochę się boję).
Licencjat to jest już wykształcenie wyższego. Skończyłeś studia, co z tego, że tylko pierwszego stopnia. Ja jestem chwilowo na tym samym levelu, mam absolutorium magisterskie w tej chwili i czas do 30 kwietnia na napisanie pracy. Tak mi nie idzie, że bardzo możliwe, że się nie wyrobię, co by oznaczało, że mnie skreślą z listy studentów (na szczęście skreślą mnie tylko ołówkiem i jak dostarczę pracę w ciągu 2 lat to to wygumkują i mnie przywrócą do łask na dzień obrony).
Nie zazdroszczę ci specjalizacji. Pomyśl sobie, że resztę życia spędzisz na uczeniu gimnazjalistów pokroju Puśka ortografii i gramatyki. Stawiam złotówki przeciw orzechom, że wciągu pierwszych dwóch lat pracy popadniesz w alkoholizm heh.
Ja jestem ateistą.
Założę się, że taki z ciebie ateista, jak gramatyczny inkwizytor. Czyli nie jesteś ateistą, tylko agnostykiem albo "wierzącym-niepraktykującym".
Jak długo siedzę na SZ tak mam wrażenie że wszyscy userzy poza mną i kilkoma innymi userami to politycy po ukończonym doktoracie i magistracie.
Aż musiałem Wikipedię zapytać co to znaczy "
Magistrat". To się nazywa magisterium, tak ci mówię na przyszłość. Chociaż błąd w sumie zrozumiały heh.
Bez obrazy oczywiście moim zdaniem SZ powinno jak już wcześnie wspominałem na SB wystartować do wyborów jak partia i to nie byle jaka xD
Dawno byśmy już wystartowali, ale nasz przywódca, Robert Korwin-Chiffe jest mocny tylko w gębie i nie umie nas porwać do boju. Póki się to nie zmieni to pozostaniemy bandą zgorzkniałych internetowych nonkonformistów. Czyli nic nas nie różni od 90% użytkowników internetu. Przyznać się, kto z was pisze komentarze na Onecie?
EDIT::
Mam wrażenie, że jestem od jakiegoś czasu wredniejszy dla ludzi niż zwykle. Widocznie zbyt dużo czasu spędzam na tym samym forum z DarkButzem...