Huh? jaka randka?
No Tant wspominał o niej jakiś tydzień temu XD,kilka stron wstecz(właściwie to pomylił się o tydzień XD,a raczej jego informatorzy).
No dobra,napiszę tak po skrócie,bo mi się rozpisywać nie chce.
Spotkaliśmy sie przed kinem krewetką i poszliśmy na Watchmenów.Swoją drogą jak dla mnie film był ekstra.Potem stwierdziliśmy,że poszukamy jakiegoś pubu,tyle,że nic się nie znalazło i w dodatku pogoda nie za bardzo dopisała.Po krótkim rezonansie ulicy Długiej wstąpiliśmy do Sphinksa.I tam przesiedzieliśmy z dobre kilka godzin gadając o wszystkim i o niczym zajadając się pizza.Po tych kilku godzinach odprowadził mnie na przystanek i pojechałam do domu.Podsumowując było całkiem miło,pomijając przemoknięte buty i deszcz.