Co sądzicie o kotach?
PS: rejestrujcie się na stronce: www.finalfantasyy.fora.pl
Droga braska.. Piszę teraz na poważnie i tak też traktuj to co napiszę.
Nasze forum charakteryzuje się tym, że niesamowicie trudno wejść w jego szeregi. W dodatku jesteśmy z pozoru cholernie egoistyczni i zdaje się, że mamy siebie nawzajem w przysłowiowej dupie, niemniej jednak wszyscy tęsknią jak kogoś nie ma (ja np. tęsknie za PPMSZ [oj i to jak ] i ganzem, bo skasował gg bo "nie będzie go już używał"). Jeśli chcesz się z nami zespolić, tak to ujmijmy, to po prostu przesiaduj w naszym gronie i może jakoś wejdziesz w ten cholernie specyficzny klimat. A jak nie to przynajmniej będziesz miała więcej czasu na coś pożytecznego
Aha, reklamowanie innych for o zbliżonej tematyce nie jest zbyt mile widziane, nie tylko tutaj
To tyle tytułem przywitania nowej użytkowniczki.
Ja sobie wypożyczyłem zaległe książki Dawkinsa (ten to zawsze pisze opasłe tomiska) parę kryminałów Menkell'a, bo w pracy nie ma co robić. Jutro nasz siostrzany dział zamykają, więc nic nie wpłynie i będziemy się nudzić. Żadnych pięknych pań do których mógłbym po wzdychać nie ma (jest jedna, ale poszła jak ja przyszedłem dnia pierwszego od razu na urlop
) i będę się zadowalał wdychaniem kurzu literackiego.
zjedz kota!!!!!!!!!!!! kot jest zdrowy i pożywny!!!! auuuuuuuu!!!!
ŻRYJ WŁOSY Z PENIS-A!
W ogóle, siora mi dzisiaj numer wycięła. Ja tam w pracy siedzę praktycznie cały dzień przed kompem i sobie słucham mp3-ki bo inaczej zdechłbym z nudów tam. No i zawsze wiecie, mam te dwa giga muzy przygotowane i sobie slucham. Dzisiaj odpalam w autobusie, pierwsze utwory znane ale potem usłyszałem znajomy głos melodeklamująy jakieś głupie teksty... Siora zrobiła mi psikusa i wyrzuciła mi moje foldery i wrzuciła płyty Peji/Slums Attack.
A najlepsze jest to że pare piosenek mi się podobało. Jednej takiej słuchałem w kółko mianowicie "Ona i on". Tekst nie zniewala poetyką ale coś ta piosenka ma w sobie, aż mi łzy przy pierwszym słuchaniu omal nie poleciały (SO RONERY).
Kurwens, ja już całkowicie straciłem zdolność pisania po polsku. Ta piosenka to ta co pisałem na szałcie, a zresztą Nigdy-Umysł.