A ja zupełnie nie spodziewałem się takiej wypowiedzi. Czasami mam wrażenie, ze Serdż specjalnie mnie prowokuje.
Dokladnie. Od kiedy tylko zarejestrowales sie na forum, pisze tylko prowokacyjne posty, majace na celu doprowadzenie Cie do stanu skrajnej frustracji. Wierz lub nie - czerpie z rzeczonych postow wrecz perwersyjna przyjemnosc!
Skończyły ci się argumenty?
Hahahaha. Twoj post wrecz nimi ocieka, lol.
Widzę, że zmieniasz linię obrony.
To zle widzisz. Bo nie bronie sie tu przed Toba, ani przed nikim innym. Nie musze.
Wiesz, że kokaina i amfetamina były jeszcze kilkadziesiąt lat temu stosowane jako lekarstwa - służyły do ratowaniu zdrowia i życia?
Wiec proponuje Ci juz teraz zaczac myslec nad zbudowaniem wehikulu czasu, by przeniesc sie te kilkadziesiat lat wstecz. Tylko zacznij szybko, bo moze Ci braknac zycia na zbudowanie takiego mechanizmu.
Okazyjne zapalenie ziółka także nie jest szkodliwe. Nawet 'okazyjnie' LSD nie jest szkodliwe. Tak samo jak okazyjnie lampka wina.
Palenie trway w ogole nie jest jakies bardzo szkodliwe, poza tym, ze robi z ludzi zombie ;] A lampka wina nie. Ale z innej beczki - jak sie schlasz i bedziesz rzygal dalej niz widzialem, to nie bedzie Ci spieszno do powtorki. Za to jak sie "zbuchasz" i Ci spodoba, to chetnie sprobujesz ponownie.
a jak ktos ma slaba wole niech nie siega po nic.
A jak mozna sprawdzic jaka sie ma wole inaczej, niz siegaja po "cos"? Tylko blagam, bez haselek typu "kazdy zna swoje cialo i wie, na co moze sobie pozwolic". Wszyscy wiemy, ze to bullshit niegodzien podtarcia sobie nim dupy.
uzywki to kwestia indywidualnych upodoban, to drugie zas to kwestia moralnosci.
Ale przeciez przestepczosc spadnie, gdy przestanie istniec. Lol.