PSP ssie pałkę... konsola miała potencjał, ale stało się z nią mniej-więcej to samo co z dreamcastem, kiedy weszło PS2. To, że ostatnio Square coś przygotowuje na PSP uważam za coś poważnie podejrzanego, pewnie Ken wspomógł finansowo kwadratowym, w zamian za próbę reanimacji konsoli.
Prawdziwy gracz nie wstydzi się powiesić sobie nad łóżkiem plakatu z myszką miki, kaczorem donaldem i goofy'm. I dlatego mam taki plakat u siebie hehe (Kingdom Hearts II jakby co).
Apropo NDS'a:
- Pieprzone Warlords, kiedy w końcu wyjdzie....
- Pieprzone Settlersy i ich opóźniająca się premiera...
- Pieprzone nieroby z iNiS, które nie wydają jeszcze Elite Beat Agents 2...
- Pieprzony Atlus i jego pieprzony Etrian Odyssey...
- Nie mam w co grać...
EDIT::
Cholerna noc... zapieprzam z robotą od jakichś 12 godzin prawie non stop, z krótkimi przerwami nad odparowanie mózgu... i coś nie wygląda na to, żebym miał szybko skończyć. Jeszcze mi się word wysypał przy kopiowaniu tekstu i półtorej godziny pracy szlag trafił... słabo T_T...