ad DOA de mowie - to wyście jeszcze tego nie widzieli? Trailery były... Taka chała że szkoda gadać... Na zdjęciach wyglądaja jeszcze jeszcze ale na żywo...
W ogóle tworzenie filmów opartych na bijatykach to jakaś pomyłka. Do tej pory wyszły z tego same gnioty, vide Mortal Kombat czy Street Fighter (no może Mortala 1 da się jeszcze przełknąć). W przypadku Dead or Alive wszystko wskazuje na to że będzie identycznie. Tak w ogóle to chodzą pogłoski o przeniesieniu na wielki ekran Soul Calibura. Jeśli chodzi o mnie, to raczej wolałbym zobaczyć anime, oparte na tym tytule. Gdyby komuś udało się to sprawnie zrobić, to by dopiero było coś...
Film MK (jedynka) był niezły. Fajnie zrobili, do tego teksty Johnny'ego (TO BYŁY OKULARKI ZA PIĘCSET DOLCÓW, DUPKU :F), fajne plenery. Heh, taki gówniarz byłem wtedy
Biegałem na salony z tą gierą, kupowało się żetony. Miałem fioła na punkcie mk do dziś pamiętam jeszcze niektóre ciosy i fatality (głównie dla ninjasów). A Street Fightera wówczas nie lubiłem. Za to teraz odwrotnie, lubie sobie popykać w jakąś Alfę, albo którąś trójeczkę, natomiast Mortala traktuje bardziej sentymentalnie. Co nie zmienia faktu, że film na pewno był lepszy od innych ze swojego gatunku opartych-na-grach. Także trzeba przypomnieć, że wtedy to nie było tak popularne zjawisko. Mario Bros ( :F ) i Street Fighter ( LOL ) i chyba więcej nie było. Dopiero od niedawna kreci się Doomy, Resident Evile, Silent Hille itp itd
A co do anime- nie wiem czy akurat Soul Calibur (nie jestem w temacie anime na bieżąco) ale powstało anime King of Fighters, Street Fighter, Virtua Fighter, Fatal Fury ( :F ), Samurai Spirits (bez mojej ulubionej postaci) i jescze mnóstwo.
Hideo Kojima, a jak wiadomo i widać w MGS2 ma on ogromne zapędy do bycia reżyserem, więc czymam kciuki
Ja się boje, że Kojima przedobrzy kiedyś
Jedynka była miodzio, dwójka jeszcze lepsza, trójka cudowna. Poprzeczka jest zdecydowanie bardzo wysoko, a trailery na razie nastawiają mnie sceptycznie (same dziady + raiden w szpilkach + okropna meryl z jedynki :F )