Autor Wątek: Total offtopic  (Przeczytany 3268847 razy)

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14320 dnia: Maja 14, 2006, 11:58:40 am »
Cytuj
Cholera...od pół godziny oglądam wejściówkę i nie mam dość. Chyba żadno anime nie miało lepszego utworu...
No jako calosc t to wyglada jak anime stare typu dajmos ;]

Cytuj
ja tam wole wersje yngwiego => http://download.yousendit.com/4DE552CC6960BE3C
To sie nazywa zamkowy kawalek! Istne zamczyskowanie! ;] Esensja zamkowosci


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14321 dnia: Maja 14, 2006, 01:34:48 pm »
o lol...dopiero teraz sie zorientowalem ze Zelek ma w sygnaturze Mad World, ktore tu swego czasu "spiewalismy" z Molem ;] Niech zyje Gary Jules ;]

Damn...wie ktos czy w rosji jest jakas dzunga poza tajga? ;]
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 01:36:20 pm wysłana przez S&S »

Offline Morchol

  • SuperMod
  • *********
  • Wiadomości: 2143
  • ;*
    • Zobacz profil
    • http://www.audioscrobbler.com/user/Morchol
Total offtopic
« Odpowiedź #14322 dnia: Maja 14, 2006, 01:42:17 pm »
no tam są same dżungi, myślisz, że skąd sa chomiki dżungarskie?

fak... zgadnijcie co mozna leczyc od samego rana w niedziele ;/

Offline Kazumaru

  • Komercyjny chłopak
  • SuperMod
  • ***********
  • Wiadomości: 3357
  • Forbidden Lover
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14323 dnia: Maja 14, 2006, 01:51:30 pm »
ja jestem happy ;D Zero kacyka dzis ;] Niemieszanie alkoholi jest mocno fajne, wczoraj pilem sama zubroweczke i tylko piwka 2 i jest elegancko ;]
Mniej elegackie bylo to ze jak juz wyjebalem sobie 2 driny zubrowy z sokiem jablkowym pol na pol to stara do mnie dzwoni ze kluczy nie ma ;/ i musialem biedz na autobus ktory mialem za 3 miuty przez osiedle jebanyh piastuchow ktorzy nienawidza ludzi z mojego osiedla ktorzy rzekomo sa za gornikiem ;/ no i ofkoz dobieglem na rowni z autobusem i sie hyba zmeczylem i kapa mnie niezla wtedy trzepla ;] mame zjebalem w domu ze co ona za akcje robi ze musze z bibki wracac zeby klucze przywiezdz jej ;/ w chu* juzm nie dawno tak nie wkurzyla.
No ale wrocilem wypilem trohe wodeczki 2 piwka i dzis cudo ;]

Za to tydzien temu umieralem jak pilem 8 rodzajow alkoholi ;/
Wodke czekoladowo pieprzowa, wodke jakas kolorowa zoladkowa chyba, czysta jakas lipna ala z czerwona kartka, johny walkera czarnego, wodke smakowa chyba cytrynowa smirnofa czy cos takiego, piwo Strong -nowe syfne jak japierdo*e ;/ -ja myslalem ze tylko etykiete zmienili ale smak tez inny, piwo zubr i jeszcze jakies gowno co sie nazywala "Winiak Popularny" ;D i w chu* to bylo jak zmieszanie koniaku z wodka i od 6 lat lezalo na polce mojego kumpla w jakiejs takiej piersiowce ;/
2 dni mialem kaca ;/
Rano wstalem po tej bibie to wracalem na kapie na hate jeszcze ;/ w autobusie robilem akcje wystawiajac ryj do okna i cieszac sie a pozniej lapiac wiatr rekoma wsadzalem go do autobusu zeby duzo swiezego powietrza w ow autobusie bylo ;/ albo wolalem do kumpla na drugim koncu autobusu "Banan! Jestem twoooiiim Oooooojceeeem!" i ludzie sie na mnie patrzeli jak na ciecia ;/


If I ever hear you say another women's name in your sleep you'll wake up the next morning with your joystick missing... got it?

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14324 dnia: Maja 14, 2006, 02:07:31 pm »
Cytuj
a pozniej lapiac wiatr rekoma wsadzalem go do autobusu zeby duzo swiezego powietrza w ow autobusie bylo
ahahahahahahahahahahahahahahahahaha

umarlem

btw. jonnie walker to hujnia jak malo co, w dodatku droga hujnia... wspolczuje ci, ze musiales to pic, chociaz wtedy i tak pewnie juz ci smak nie robil roznicy :F
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 02:09:18 pm wysłana przez Zell Dincht »
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14325 dnia: Maja 14, 2006, 02:13:13 pm »
To wszyscy wczoraj chlali? Ja wczoraj na urodzinach brata Mlecznego byłem i wróciłem mocno skuty.... piłem tylko wódkę, bo to najekonomiczniej.... zresztą większość ludzi była bardziej nawalona niż ja, o wypiciu tej samej ilości alkoholu, co by świadczyło, że mam mocny łeb i się może kwalifikuje to chlania z takimi zawodowcami, jak Gipsi, czy Fiutek... dzisiaj się obudziłem jakieś pół godziny temu, bez kacyka, tylko mnie lekko suszyło...

Wszyscy chleją, można by reaktywować topic o imprezach, który zleciał na trzecią stronę Offtopica... wiecie... co mamy ciągle w jednym miejscu pisać.

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14326 dnia: Maja 14, 2006, 02:49:07 pm »
Jakby ktoś jeszcze chciał to zuploadowałem pełną wersję utwóru z podanej przeze mnie wejściówki.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14327 dnia: Maja 14, 2006, 03:57:09 pm »
Cytuj
btw. jonnie walker to hujnia jak malo co, w dodatku droga hujnia... wspolczuje ci, ze musiales to pic, chociaz wtedy i tak pewnie juz ci smak nie robil roznic
Wypraszam sobie. Whiskey to nie jest jakieś byle gówno za 10 złotych. To trzeba umieć pić. Moze to wygląda, jak dorabianie ideologii, ale czasami odnoszę wrazenie, ze niektórzy piją alkohol "bo inni piją" i jak dostaną coś trochę innej kategorii to złorzeczą.

A tymbardziej Czarny JW o ktorym pisze gipson. To juz jest coś naprawdę dobrego. [być moze kwestia smaku, ale to tak jak powiedzieć PIWO JEST DO DUPY]

Cytuj
piwo Strong -nowe syfne jak japierdo*e ;/
No, mi tez nowy strong nie smakuje ani trochę. Zresztą, piw juz nie pijam. Czasami tylko Heinekena, albo Guinessa, ale to jak jestem rozrzutny :)

Ja piersiówkę co 3 dni oprózniam, bo tam raczej nie moze stać alkohool ;) A 6 lat, to na pewno do ust bym nie wziął.
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 03:57:51 pm wysłana przez Chief Roberts »

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14328 dnia: Maja 14, 2006, 04:25:03 pm »
Cytuj
PIWO JEST DO DUPY
Bo jest. Sam alkohol jest syfiaty, bo nie ma w sumie z niego nic dobrego. Może i ma się wtedy dobry humor, ale w oczach niepijących wygląda się jak kretyn. Meh...ja nawet ajerkoniaku nienawidzę w lodach. Zresztą jeśli chcecie truć swój organizm to wasza sprawa. Dla mnie jest to zbędny wydatek i wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności".

Dobra...załóżę hełm, żeby nie odczuć tak tych cegieł lecących we mnie.
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 04:25:59 pm wysłana przez Dark Butz »
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14329 dnia: Maja 14, 2006, 04:39:34 pm »
Cytuj
To trzeba umieć pić.
to widocznie ja nie umiem, mi to nawet w drinku nie smakuje... a tego co poczulem, kiedy napilem sie samego czystego whisky, nie polecam nikomu...

Cytuj
Może i ma się wtedy dobry humor, ale w oczach niepijących wygląda się jak kretyn.
i co z tego? trzeba miec dystans do siebie i z siebie tez sie umiec smiac... dzis oni maja ze mnie polewke, na nastepnej imprezie ja sie z nich bede smial jak sie zabunkruja w kiblu z glowa w dol

Cytuj
wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności".
no tak... dobre jedzenie to akurat baaardzo dluga chwila przyjemnosci...
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14330 dnia: Maja 14, 2006, 04:48:52 pm »
Cytuj
a tego co poczulem, kiedy napilem sie samego czystego whisky, nie polecam nikomu...
Ja tez nie. Jeśli juz to jakiegoś burbona. Kiedyś przypadkowo czytałem tematy o łyskaczach na usenecie i tam są hardkorowi maniacy. W kazdym bądź razie, ja nigdy nie pije samego najczęściej mieszam z wodą[ale minimalnie]. Drinków z łyski nie robie, bo to zabija smak. "Najpopularniejszy" lyski z colą, to jest jak posłodzić herbatę cukrem i solą zarazem.
Cytuj
i co z tego? trzeba miec dystans do siebie i z siebie tez sie umiec smiac... dzis oni maja ze mnie polewke, na nastepnej imprezie ja sie z nich bede smial jak sie zabunkruja w kiblu z glowa w dol
:F Każdy robi to co lubi. Ja w alkoholu nie lubie tylko objawów dnia drugiego.
Cytuj
Zresztą jeśli chcecie truć swój organizm to wasza sprawa. Dla mnie jest to zbędny wydatek i wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności".
Jedzenie daje ci parę minut przyjemności :) Alkohol to nie tyle przyjemność ile zmiana percepcji :D No, ale kwestia gustu. Jak nie lubisz- proszę bardzo. Ja tylko przytoczę mój ulubiony tekst
"Tego się nie da słuchać na trzeźwo" ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 04:50:06 pm wysłana przez Chief Roberts »

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14331 dnia: Maja 14, 2006, 04:53:41 pm »
Cytuj
Cytuj
wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności".
no tak... dobre jedzenie to akurat baaardzo dluga chwila przyjemnosci...
Napisałem "wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności"." Zresztą prędzej policja zabierze pijanego niż najedzonego, nie ? Jak się czyta o wypadkach drogowych to znaczna ich większość jest właśnie spowodowana przez pijaków.
Cytuj
dzis oni maja ze mnie polewke, na nastepnej imprezie ja sie z nich bede smial jak sie zabunkruja w kiblu z glowa w dol
Szczególnie abstynenci... Ja np. czuję ostry dyskomfort psychiczny będąc w otoczeniu ludzi "podchmielonych", a opuścić takie towarzystwo jest ciężko.
Polewkę to fajną będziesz miał jak wyjdziesz kiedyś nawalony na ulicę, a potem będziesz wytykany przez znajomych i wyzywany od pijaków.

Jeszcze jedno. Szczerze. Co jest lepsze ? Iść sobie z kimś do restauracji i dobrze sobie pojeść czy pójść do jakiejś speluny i się schlać nie pamiętając nawet co się robiło ? Proszę tylko o szczere odpowiedzi.
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 04:56:22 pm wysłana przez Dark Butz »
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14332 dnia: Maja 14, 2006, 05:03:05 pm »
Cytuj
Napisałem "wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności"." Zresztą prędzej policja zabierze pijanego niż najedzonego, nie ? Jak się czyta o wypadkach drogowych to znaczna ich większość jest właśnie spowodowana przez pijaków.
Alkohol to niekoniecznie nawalenie się na amen. Ja rzadko pije tak cięzko, zeby rano obudzić się w innym kraju gdzie ludzie mówią w innym języku, a mój zmysł pajęczy szaleje. Nie widzę związku z pijanymi kierowcami. Ja nigdy po pijaku jeszcze nie prowadziłem i nie mam zamiaru.
Cytuj
Jeszcze jedno. Szczerze. Co jest lepsze ? Iść sobie z kimś do restauracji i dobrze sobie pojeść czy pójść do jakiejś speluny i się schlać nie pamiętając nawet co się robiło ? Proszę tylko o szczere odpowiedzi.
Pójść do restauracji, zamówić dobre jedzenie i dobry alkohol. Szczera odpowiedź.

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14333 dnia: Maja 14, 2006, 05:06:02 pm »
Cytuj
Napisałem "wolę wydać pieniądze na jakieś dobre jedzenie, czy coś co mi da więcej niż 3-4 godziny "przyjemności"."
wiem, ze tak napisales, tyle ze z drugiego zdania wynika ze przyjemnosc krotsza niz 3-4 godziny jest niewarta uwagi... w pewnym sensie sam sobie zaprzeczyles...

Cytuj
Jak się czyta o wypadkach drogowych to znaczna ich większość jest właśnie spowodowana przez pijaków.
tak, ale miedzy pijakiem a kims pijacym od czasu do czasu odpowiedzialnie jest jakastam roznica, nie?

Cytuj
a opuścić takie towarzystwo jest ciężko.
ke? (oczywiscie musial tu wyskoczyc lipny emot...)

Cytuj
a potem będziesz wytykany przez znajomych
jezeli tak, to tych znajomych mam centralnie w tylku... jesli to sa dobrzy znajomi, to zrozumieja i na nastepny dzien sie wspolnie bedziemy z tego smiali, a jesli ktos mnie ma wytykac, to nawet sobie nim nie zawracam glowy i mam jego opinie gdzies

Cytuj
wyzywany od pijaków.
po max 2 tygodniach zapomna, znudzi im sie, albo beda wyzywac kogos innego

czy ty sie przypadkiem solu za bardzo nie przejmujesz tym, co mowia o tobie inni? kogo jak kogo, ale ciebie bym o to nie podejrzewal...
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 05:07:26 pm wysłana przez Zell Dincht »
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Chief Roberts

  • Szef Internatu
  • Paladin
  • *****
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14334 dnia: Maja 14, 2006, 05:09:23 pm »
Cytuj
wiem, ze tak napisales, tyle ze z drugiego zdania wynika ze przyjemnosc krotsza niz 3-4 godziny jest niewarta uwagi... w pewnym sensie sam sobie zaprzeczyles...
Tak abstrahując. Jaka przyjemność trwa 3-4 godziny? Bo chcę jej zaznać  :devil:

 

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14335 dnia: Maja 14, 2006, 05:12:22 pm »
Cytuj
Jeszcze jedno. Szczerze. Co jest lepsze ? Iść sobie z kimś do restauracji i dobrze sobie pojeść czy pójść do jakiejś speluny i się schlać nie pamiętając nawet co się robiło ? Proszę tylko o szczere odpowiedzi.
picie =/= schlanie sie do nieprzytomnosci
co jest lepsze? w jeden dzien isc z kobieta do restauracji a w drugi dzien isc z kumplami do knajpy. jest czas i na to i na to, wiec nie wiem dlaczego mamy sie ograniczac do jednego wyboru
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Tantalus

  • Master Engineer
  • Redaktor+
  • ************
  • Wiadomości: 4470
  • Idol nastolatek
    • Skype
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14336 dnia: Maja 14, 2006, 05:13:15 pm »
Ja piję żadko, bo to taka miła odmiana. Tak samo rzadko chodzę do pizzerii... picie jest zabawne, bo człowiek zaczyna inaczej myśleć i wszystko wogóle jest inne. A ja się nigdy nie nawaliłem tak, żeby urwał mi się film, raz tylko zakorzeniłem się u kumpla na fotelu i zasnąłem po sporej ilości różnych alkoholi. Z zewnętrznych efektów to plącze mi się język, lekko mi się pogorsza zmysł równowagi i jestem weselszy niż normalne... a to nic zdrożnego w końcu.

Jeszcze nigdy nie miałem kaca, ale po dzisiejszym dniu mam już pojęcie co to jest. Taki lekki kacyk mnie złapał rano i trwał do obiadu i już nawet ten lekki nie był specjalnie miły. DB ma racje, picie jest złe heh....

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14337 dnia: Maja 14, 2006, 05:14:09 pm »
Cytuj
kie towarzystwo jest ciężko.
ke? (oczywiscie musial tu wyskoczyc lipny emot...) [/quote]
Cóż. Jeśli jesteś jedynym trzeźwym, a reszta jest pijana i ty będziesz chciał np. wyjść to reszta raczej cię nie będzie chciała wypuścić, bo "dobra zabawa" itp.
Cytuj
czy ty sie przypadkiem solu za bardzo nie przejmujesz tym, co mowia o tobie inni?
Nie, akurat to mam głęboko w dupie.
Cytuj
tak, ale miedzy pijakiem a kims pijacym od czasu do czasu odpowiedzialnie jest jakastam roznica, nie?
Chodzi ci o umiar, tak ? Wiesz...mój kumpel, pierwszego dnia, w którym zaczął palić powiedział mi, że będzie palił "z umiarem". Dziś pali 2 paczki dziennie. To samo jest z piciem. Wszystko "z umiarem", a potem coraz bardziej zaczyna "ciągnąć" do flaszki.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Zell Dincht

  • Blade Dancer
  • ********
  • Wiadomości: 1460
  • Dzielny Mały Toster
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14338 dnia: Maja 14, 2006, 05:18:53 pm »
Cytuj
Cóż. Jeśli jesteś jedynym trzeźwym, a reszta jest pijana i ty będziesz chciał np. wyjść to reszta raczej cię nie będzie chciała wypuścić, bo "dobra zabawa" itp.
ja tam nigdy takiego czegos nie uswiadczylem... jesli chce isc, to po prostu mowie ze chce isc i wychodze, przeciez mnie nie przywiaza...

Cytuj
Nie, akurat to mam głęboko w dupie.
to dlaczego twoim argumentem wczesniej bylo, ze znajomi beda wytykali?

Cytuj
Chodzi ci o umiar, tak ? Wiesz...mój kumpel, pierwszego dnia, w którym zaczął palić powiedział mi, że będzie palił "z umiarem". Dziś pali 2 paczki dziennie. To samo jest z piciem. Wszystko "z umiarem", a potem coraz bardziej zaczyna "ciągnąć" do flaszki.
to juz zalezy wylacznie od czlowieka i jego silnej (slabej?) woli
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównywamy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność. Wyobraźnia nasza, z natury swej skłonna do wzlotów, żywiona fantastycznymi obrazami poezji, stwarza sobie tłum istot stojących na różnych szczeblach, wśród których my stoimy na najniższym i wszystko prócz nas wydaje się wspaniałe, każdy inny jest doskonalszy. A dzieje się to w sposób zgoła naturalny. Czujemy często, że nam czegoś brak - i zda się nam, iż własnie to, czego nam brak, posiada ktoś inny, któremu też przydajemy i to wszystko, co my mamy, i nadto jeszcze pewne idealne zadowolenie. I oto szczęśliwiec jest zupełnie gotów - nasz własny twór!"

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Total offtopic
« Odpowiedź #14339 dnia: Maja 14, 2006, 05:22:23 pm »
Cytuj
Cytuj
Nie, akurat to mam głęboko w dupie.
to dlaczego twoim argumentem wczesniej bylo, ze znajomi beda wytykali?
Dla mnie takie wytykanie jest poprostu chamskie, a ja nie znoszę chamstwa.

Tak wogóle to zakończmy tą bezsensowną dystkusję, bo jest to dla obu stron walka z wiatrakami.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?