Proszę, proszę... Widzę, że macki Eldera sięgnęły aż tutaj.
Widzę, że muszę tu rozjaśnić trochę nagromadzone ciemności. Po kolei:
Jeśli chodzi o te słynne freski przedstawiające bohaterów wybranych do tego, aby stoczyć walkę o przyszłość Nosgoth: bohaterem Hyldenów w tym przypadku jest Raziel - to on w końcu w Avernusie wyrwał serce Janosa Kainowi, chcąc skrzydlatego wampira przywrócić do życia. Jednocześnie na to włąśnie liczyli Hyldeni - krew Janosa była czynnikiem potrzebnym do tego, aby w pełni mogli wrócić do Nosgoth (innym było zniszczenie Pillars, które pełniło rolę sił strzegącej Nosgoth przed oddziaływaniem Hyldenów... aczkolwiek widać, że w końcowym okresie działanie Pillars osłabło, co umożliwiło powrót części Hyldenów, którzy opętywali innych).
Dlaczego Niewypowiedziany nie miał własnego ciała? Ponieważ uniemożliwiały mu to Filary, które wprawdzie już były trochę osłabione, ale nadal choć częściowo broniły Hyldenom wejścia do Material Realm. Dopiero po upadku Pillars śmiertelni wrogowie Antycznych mogli wrócić i dopełnić swojej zemsty.
Co do kwestii spotkania Raziela z Ariel w okresie BO1: Ariel pomyliła się (No co? Duchy też się mogą mylić
) i wzięła Raza za 'Unspoken', czyli za Hyldena. Potem ten sam błąd popełnił Mortanius, czego dowodem było m. in. twierdzenie, że Kain go zniszczy.
Uff, to na razie tyle. Jak coś - jestem chętny do polemiki.