Dla mnie ff7 jest przełomowa ze względu na to iż wiele osób w tym ja zaczynało przygodę z rpgami od tej pozycji. Nie zgodzę się, że fabuła nie była rozwinięta. Posiadała ogrom wątków pobocznych i wspaniałe portrety psychologiczne postaci, co pozwalało nam się z nimi zżyć. Tego często brakuje w innych grach. Genialna muzyka która po dziś dzień brzmi u mnie w głośnikach w różnych aranżacjach. Dla nieugiętych polecam album Reunion i utwór Aeris Theme Orchestrated :] Jednak największe wrażenie robił ogromny świat na który wpływały wydarzenia z gry. Można było dowiedzieć się od ludzi co sądzą na różne tematy itp. Sam system dawał wiele uciechy i ogólnie fajnie było pokombinować.
Pozostałe finale są również świetne chociażby baśniowy świat ff9, jednak to ff7 wywarło na mnie największy wpływ i zachęciło do poznania pozostałych jrpgów.