hmmm... poczatkowo miala byc w lipcu 2005, ale mezmerize sie przesunelo troche i w domyslnych datach dzielilo je pol roku... wiec nie wiem czy hypnotize sie przesunie czy dadza w lipcu juz (oby )
---------------------------------------------------------------
dobra jedziem z koksem...
pierwsze wrazenie smiejzella po stycznosci z mezmerize: (aha, zaznaczam ze dla kawalkow soadu jest inna skala niz dla kawalkow innych zespolow... czyli np 6/10 dla cigaro nie oznacza ze jest slaba piosenka, tylko ze soad stac na wiecej )
Soldier Side (Intro) - genialna gitara, jej brzmienie, melodia, wogole wszystko. serj i daron robia zajebisty chorek tutaj i szczerze mowiac to szkoda ze to tylko intro bo to zdecydowanie material na niezly utworek... wprawdzie nie pasuje jako intro do b.y.o.b., ktore jest nastepne bo calkowicie odstaje klimatem ale jako otwarcie calej plyty dobrze zapowiada co na niej mozna znalezc... 10/10
B.Y.O.B. - narazie jako jedyny utwor z mezmerize posiadajacy teledysk... kawalek jest jednym z najlepszych utworow na plycie, swietne riffy, swietny refren, swietne wejscie darona w refrenie, swietna wstawka troche taka punkowa (where the fuck are you!!!! why presidents dont fight the war, why do they always send the poor)... troche gorsza zwrotka, ale przy teledysku to duuzo lepiej wyglada... refren przy zabawie w klubie, a zwrotka przy marszu i wszystko pasuje... 10/10
Revenga - nie podoba mi sie strasznie tutaj zwrotka (to szybkie... takie bezplciowe) ale na szczescie refren to juz majsterszyk... daron z serjem znow pokazuja ze w chorku bardzo dobrze brzmia razem... w polaczeniu z fajnym palm mutingiem na gitarze refren brzmi naprawde genialnie.... w 2:02 zaczyna sie genialny moment w ktorym troche bardzie wybija sie daron i pokazuje ze jednak z jego glosem mozna fajnie brzmiec... w 2:32 wchodzi natomiast fajna przesterowana gitara polaczona z glosami darona i serja... ten moment przypomina mi troche boom ("why must we kill all ouf our kind") ogolnie kawalek bardzo dobry tylko troche refreny na poczatku burza troche wrazenie... 8/10 [edit] 9/10 po szczegoly odsylam do recenzji piosenki "question!"
Radio/Video - chyba najlepszy kawalek na plycie!!! soad wreszcie pokazal ze pochodzi z armenii... prawdziwie cyganska piosenka w jednym momencie... dlatego dedykuje go gipsowi
naprawde to ze wkradlo sie tutaj mnostwo ich ormianskich brzmien wyszlo baaaardzo dobrze dla tego kawalka.... jak spiewaja lalalalala to juz jest prawdziwa cyganska biesiada
az sie mojej matce spodobalo bo ona w takich klimatach ore ore szabadabada amore lubi siedziec... szczerze mowiac gdyby nie refren to nie poznalbym ze to muzyka skomponowana przez darona
naprawde genialna piosenka i wesola... bardzo dobra na poprawienie humoru i taki gipsi pewnie bedzie przy niej te swoje wygibasy szczelal
11/10 (musialem powiekszyc skale zeby bylo widac ze lepsze niz soldier side i b.y.o.b. :F)
Cigaro - po dwoch spokojniejszych kawalkach soad znowu pokazuje ze umie dac czadu (chociaz niekoniecznie tak super jak na poprzednich plytkach
) szczegolnie moment od 1:00 czyli genialna solowka polaczona z daronem ktory spiewa <proboje okreslic jak :F>.... hmmm no to trzeba uslyszec reszta ani ziebi ani grzeje ale dla tej solowki chociazby warto przesluchac ten kawalek
6/10
reszte opisze pozniej bo w sumie narazie tylko te przesluchalem po kilkanascie razy, reszte 2-3
----------------------------------------------------------------
tak jest!!! nadeszla oczekiwana przez wszystkich na forum dalsza czesc recenzji "mesmerize"
w kazdym razie jesli przeczyta to chodz jedna osoba i zachece ja do sciagniecia plytki to bede baaaardzo szczesliwy
This Cocaine Makes Me Feel Like I'm On This Song - pierwsze 25 sekund calkiem niezle... dalej - tragedia... jedyna piosenka z plyty w ktorej nie ma zadnego na tyle dobrego fragmentu zebym jej mogl sluchac w kolko -_- chociaz i tak mi sie pewnie kiedys spodoba jako smieszna piosenka do wydzierania i polania sie z niej bo tak samo mialem na poczatku z "chic 'n' stu" z plytki "steal this album"... jednak poki co... 2/10 (jakis punkt za pierwsze 25 sekund...)
Violent Pornography - intro takie dziwne (ale fajne)... hmmm nie wiem jak by to nazwac... takie... luzackie?? zreszta whatever.... "everybody everybody everybody everybody costam" mi sie strasznie nie podoba, ale to serj co spiewa (wydziera?) zaraz po tym jest niezle
spokojny refrenik jak zwykle na tej plytce bardzo dobry a w 3:11 tak dziwnie daron wchodzi jakby przez nos spiewal... pomimo tego i tak mi sie koncoweczka tez bardzo podoba.... bbbb brainwashing 6/10
Question! - bardzo dobry kawalek, w calosci od samego srodka az po brzeg brzegow (czy jakos tak) trzyma zajebisty poziom
bardzo fajny refren, taki troche inny od reszty kawalkow na plycie ale brzmi swietnie... w 2:22 genialne przyspieszenie gitarki, a chwile pozniej genialny motyw ktory mozna uslyszec tez na koncu kawalka... 7/10 (moze wygladac na malo po tym co napisalem w opisie ale naprawde skala mi sie troche zmniejszyla jesli taka revenga np ma 8/10 chociaz.... zmieniam revenge na 9/10... jednak jeszcze po paru przesluchaniach szybko podskoczyla i przestal mnie ten refren az tak denerwowac)
Sad Statue - poczatek niezly, a w 52 sekundzie juz wchodza fajniutkie spokojne momenty... 2:02 - co za kawalek O_o glownie dzieki niemu kawalek dostal taka wysoka ocene, bo jest to chyba jeden z najgenialniejszych momentow na plycie... po prostu nie mam slow... 8/10
Old School Hollywood - buahahahaha to jest dopiero dziwna piosenka robot wymiata
daron na poczatku spiewa tak jakby mu sie wogole nie chcialo i w polaczeniu z robotem tworzy genialny efekt
to co chwile pozniej spiewa serj i refren to arcydzielo
(chociaz jest tam jeden niefajny dzwiek zaraz przed refrenem... taki kosmiczny jakis ) gitarka w tym kawalku jest genialna
w kazdym razie pokrecony ten kawalek jak nic... soad i takie dzwieki kosmiczne... ale zajebiscie im wyszlo 8/10
Lost In Hollywood - genialny kawalek!!!! od samiuskiego poczatku do konca bardzo spokojny... ani jednego krzyku... lubie krzyki ale takie kawalki tez sa baaaaaaardzo bambucia chociaz wolalbym zeby zwrotke spiewal tylko serj (jakos tak jego glos sam mi duzo bardziej pasuje) a refren wyszedl im bardzo dobrze tak jak jest czyli serj nuci a daron spiewa (wbrew pozorom bardzo fajnie) qrde nie wiem co pisac... ten kawalek jest poprostu bardzo dobry w swojej prostocie... za 1 razem niebardzo mi sie podobal bo jakis taki malo soadowski jest ale juz sie przyzwyczailem 8/10
to by bylo na tyle... ocena ogolna plyty: 9/10 (dlugosc -_-)
o cholera wyskoczylo mi: Użyłeś więcej emotikonek niż na to pozwala forum. Prosimy zmniejszyć ich ilość. i musialem polowe pozamieniac na wielokropki...
człowieku opanuj sie z tymi emotami -_- musiałem połowe usunąć żeby posta przyjeło