Po spokojnym przespaniu nocy ruszyłeś na południe, do miejsca, które twoje bystre oko zauważyło ze szczytu świątynnego wzniesienia. Dolina ukryta wśród wysokich, zalesionych wzniesień wyglądała na interesujące miejsce do zwiedzenia - gdybyś jej nie zauważył pewnie nie wiedziałbyś jak się do niej dostać, liczyłeś więc, że będziesz jednym z pierwszych podróżników, którzy zapuszczą się do jej wnętrza. Podróż minęła szybko i późnym popołudniem schodziłeś już w dół stoku, w kierunku gęstego lasu w niecce doliny. Szybko odkryłeś, że jesteś tu pierwszym gościem - wkrótce po dotarciu do dna doliny, zostałeś zatrzymany przez grupę brodatych mężczyzn w tunikach. Po noszonych ornamentach i ubraniu rozpoznałeś, że byli oni druidami.
Druidzi zatrzymali cię, zaprowadzili do swojego obozu, gdzie przesłuchany zostałeś przez ich przywódcę. Siwy brodacz wypytał cię o twoją misję, o dotychczasowe perypetie i o ludzi, których napotkałeś. Zrozumiałeś, że druidzi szukają kogoś, kogoś, kto wyjątkowo zalazł im za skórę i podejrzewali cię o złe intencje. Odpowiedziałeś szczerze na pytania i zdawało się, że przekonałeś starego druida. Zostałeś puszczony wolno, choć kapłani żegnali cię wrogimi spojrzeniami.
Nic się nie wydarzyło.=======================
Ruszyłeś wgłąb doliny, z każdym krokiem coraz bardziej zanurzając się w gąszcz drzew i wysokich krzewów. Obecność druidów gwarantowała, że w tym miejscu Matka Natura była prawdziwą królową, czego dowód dawała rozmaitością wszelkich napotkanych form życia. Nie wszystkie one jednak były przychylnie nastawione.
Podczas marszu zatrzymałeś się na środku polany, z myślą o założeniu tam obozu. Zbadałeś wysoką trawę uważnie, dobywając miecza akurat w chwili ataku - gigantyczna jaszczurka przyczaiła się przy zaroślach, rzucając się na ciebie w chwili, kiedy byłeś blisko. Wycofałeś się szybko, machając mieczem na rozwścieczonego gada, kiedy nagle straciłeś równowagę potykając się o coś i padłeś na plecy. Okazało się, że nie potknąłeś się o kamień, czy kłodę, tylko o cielsko wielkiego węża, który już zaczynał owijać się wokół ciebie. Oba gady zdawały się nie zwracać na siebie nawzajem uwagi, miałeś wręcz wrażenie, że te dwie bestie współpracują ze sobą w walce z tobą, choć z trudem mogłeś temu uwierzyć. Wstałeś wystarczająco szybko, żeby obronić się przed zmasowanym atakiem obu zwierząt.
Rozpocząłeś walkę z Wężem i JaszczuremTwoja skuteczność: 4 (siła) + 1 (przedmioty) + 5 (rzut kostką) =
10Skuteczność wrogów: 7 (siła) + 6 (rzut kostką) =
13Poniosłeś porażkę.Użyłeś zaklęcia "Ocalenie" i uniknąłeś straty punktu wytrzymałości.