Postanowiłeś powrócić na północ kolejnego dnia, nie widząc powodu, aby udawać się na południe do zamkowego dworu. Minąłeś szerokim łukiem bagna, które pokrywały runiczną polanę, początkowo źle oceniając obszar, jaki zajmowały. Droga była długa przez kilkukrotne kluczenie, ale przed zachodem słońca opuściłeś już ten nieprzyjemny region, wchodząc do gęstej puszczy.
Szybki zwiad wykazał, że była ona wyludniona. Odnalazłeś kilka śladów ludzkiej aktywności, w tym jeden dosyć świeży grób, jednak jedynym miejscem, które cię zaintrygowało, była głęboka jaskinia w środku lasu. Wejście do jej wnętrza było płaskie i szerokie, a osmolone ściany wskazywały, że w środku znajdowało się legowisko smoka. Przygotowałeś pochodnie i ruszyłeś do wnętrza pieczary, przygotowując się do walki.
Usłyszałeś jakiś potworny ryk, po czym coś z ogromną agresją rzuciło się na ciebie. Sparowałeś pierwsze natarcie, rozpoznając znajome kształty wroga w słabym świetle pochodni.
Rozpocząłeś walkę z Szalonym WojownikiemTwoja skuteczność: 6 (siła) + 1 (przedmioty) + 3 (rzut kostką) =
10Skuteczność wroga: 3 (siła) + 4 (rzut kostką) =
7Zwyciężyłeś w walce! Szalony Wojownik ucieka 3 pola dalej, zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara.===================
Szalony wojownik uciekł na zewnątrz, a ty zostałeś sam w jaskini. Rozejrzałeś się po niej, nie odnajdując smoka, choć natrafiając na liczne jego ślady. Pod ścianą odnalazłeś sporo resztek jego posiłków, w tym głównie przegniłe ubrania i zardzewiałe pancerze. Nie było tam jednak nic przydatnego.
Po kilku chwilach ruszyłeś do wyjścia, po drodze potykając się o broń, którą rzucił na ziemię szalony wojownik po tym, jak go raniłeś. Nie był to tym razem topór, a długa włócznia z zatkniętym przy ostrzu postrzępionym sztandarem. Drzewiec lekko połyskiwał i rozpoznałeś, że broń była magiczna. Uśmiechnąłeś się i chwyciłeś ją.
Krzyknąłeś krótko, potworny, kiedy piekący ból rozszedł się po całej twojej dłoni, paraliżując ją i szybko pokrywając bąblami. Włócznia musiała być przeklęta - nie było sposobu, żeby ją złapać, bez ryzykowania poparzenia. Przekląłeś pod nosem i wyszedłeś, ignorując bezużyteczną broń.
Znalazłeś nowy magiczny przedmiot - Świętą Lancę! Nie możesz go jednak nosić i zostaje on na tym obszarze.