Zagłębiłeś się w puszczę, poszukując czegoś, co mogłoby ci się przydać. Las jednak jest dość płytki, a najciekawszy jego fragment znalazłeś prawie od razu, tuż nad brzegiem rwącej rzeki.
Znalazłeś ciało mężczyzny, na którego kilka dni temu musiał przewalić się drzewo. Nie masz pewności co tutaj robił, ale pewną podpowiedzią są ciągle świeże, odciśnięte ślady w piasku nadrzecznym oraz kilka okolicznych drzew, które zostały równo ścięte jakimś ostrym narzędziem. Masz wrażenie, że mężczyzna budował tratwę, a skoro jej odcisk na piasku nie został jeszcze rozmyty przez wodę, znaczy to, że ktoś znalazł ją dosłownie godzinę lub dwie przed tobą. Skoro o tym mowa, wydaje ci się, że widzisz oddalający się punkcik gdzieś hen, na drugim brzegu. Miałeś wyjątkowego pecha.
Sprawdziłeś ciało przygniecionego mężczyzny i znalazłeś coś, co odwiedzający to miejsce przed tobą poszukiwacz musiał pominąć. Kiedy na denata zwalił się konar, trzymał on w dłoniach niewielką magiczną lampę, zupełnie jak te, w których w bajkach mieszkają dżiny. Wyjąłeś ją widząc, że jest zupełnie zniszczona, a jej pocieranie niewiele daje. Zignorowałeś więc ten przedmiot i założyłeś obóz kilka mil na północ, przypominając sobie o znalezisku dopiero późnym wieczorem, kiedy na twoim uchem rozległ się potworny pisk - niewielki, unoszący się w powietrzu ektoplazmatyczny kryształ stanął nad tobą i zaczął wydawać bardzo wysoki, penetrujący czaszkę dźwięk. Nie ma żadnych szans na to, żebyś zasnął przy tym piekielnym jazgocie, nie wiesz też, czy dasz radę maszerować.
Mówiono ci o poltergeistach - to dziwne duchy, które piekielnie trudno jest przepędzić, a które towarzyszą raz spotkanemu człowiekowi do końca jego życia. Próbowałeś odstraszyć go modlitwą do Bogów oraz swoim magicznym amuletem, jednak nic na niego nie działa, tak jak się spodziewałeś. Jedyna metoda skuteczna wobec poltergeistów, a przynajmniej jedyna o jakiej słyszałeś, polega na przekroczeniu płynącej wody, np. rzeki. Musisz więc jak najszybciej przebyć Rwącą Rzekę, bo inaczej nie pozbędziesz się tego demona już nigdy....
Poltergeist dołącza się do drużyny (nie dostajesz za niego punktów) i pozostanie w niej tak długo, póki nie przekroczysz Rwącej Rzeki lub jakiegoś z jej dopływów.Dwa pod rząd, no kto by pomyślał heh...