No dobra, minęło właśnie 30 kolejek, gra jest w dość zaawansowanym stanie, więc może macie już jakieś refleksje dla mnie?
Zanim rozpiszę ruchy chciałbym napisać o jednej rzeczy, na której wprowadzenie czekałem z odpowiednim momentem. Skoro wypadła już jakaś okrągła liczba kolejek, to już mogę to zrobić.
Przestaję fabularyzować posty opisujące fazę ruchu. Chodzi mi o te posty, w których opisuję na jakie pola możecie się ruszyć. Chodzi mi przede wszystkim o to, że jest to nudne i dla mnie bardziej upierdliwe do pisania niż wielokrotnie dłuższe posty z fazy eksploracji. Napisałem już niecałe 240 takich postów i każdy jest taki sam - dwa zdania generalnego wprowadzenia, następny akapit jakoś mówiący o lokacjach, do których możecie się udać. Jest to nudne do pisania i przydawało się w zasadzie tylko na początku, kiedy nikt nie ogarniał mapy - dzięki temu wiecie gdzie u mnie jest północ i południe, no i mogliście sobie trochę ułatwić nawigację po mapie, bo mówiłem np. że te pola są obok miasta, a tamte w pobliżu wioski. Teraz będę się ograniczał jedynie do ważnej części tego posta, czyli do wypisania lokacji na jakie możecie iść. Pozwoli to trochę przyspieszyć grę, która ostatnio spowolniła, nie rzadko właśnie przez te cholerne posty z fazy ruchu.
Nie jest to chyba wielki koszt, biorąc pod uwagę fakt, że fabuła gry i tak się dzieje wyłącznie w fazie eksploracji. A skoro o tym mowa, to muszę przyznać, że to momentami zaskakujące jak wszystko potrafi się w całość zebrać. Coraz częściej mam tak, że wyciągnięte przez kilka osób karty łączą się jakoś ze sobą i mogę je powiązać (ostatnio chociażby akcja ze Świętym Gralem, który Yuzu straciła, a w tej samej kolejce wyciągnął go Lemax). No i fakt, że wszyscy jeszcze żyją jest co najmniej zaskakujący jak dla mnie - conajmniej trzech bohaterów było już prawie martwych, Solidus przeżył prawdziwym cudem muszę przyznać. Jakaś siła wyższa nie chce wam zabijać tych postaci, pomimo mych usilnych starań. No cóż, w tej chwili następny na odstrzał jest Smogu, który z nie jasnych dla mnie powodów pcha się do wypchanej napakowanymi poszukiwaczami i mocnymi potworami Krainy Środkowej, mając marne 2 punkty wytrzymałości i nie mając żadnego szmalu na wyleczenie się w Zamku.
Chciałem jeszcze zaznaczyć, że gra, wbrew pozorom, jest we wczesnej fazie. Żadna z postaci nie miałaby szans na przedostanie się do Doliny Ognia, nikt jeszcze się nie przekręcił, statystyki macie ledwie podwyższone. Liczę, że wszystko zacznie zbliżać się do końca gdzieś w okolicach 100 kolejki, ale pewności nie mam. W każdym razie, jak ktoś myślał, że to już lada chwila moment, bo Teodachad się fartem dostał do Wewnętrznej, to jest w głębokim błędzie. Bez min. 10 punktów Siły lub Mocy nie macie co próbować tam swoich sił.
==========
Repost. Przy okazji, szlag może człowieka trafić, jak Marv coś takiego odpierdziela w jednym ruchu jak teraz...
Martwi mnie też postawa Smoga i jego brak Internetów. Zabijcie go szybko, to się problem rozwiąże.
==========
Ciekawe ile razy jeszcze będę edytował tego posta, bo zapomniałem coś napisać. Przed chwilą zerknąłem na wzorce z kartami i muszę przyznać, że znaczna większość już przynajmniej raz poleciała. Mam w tej chwili na serwerze 128 kart (głównie Przygody, ale kilkanaście Czarów i kilka Ekwipunków też). Sprawdziłem też jakich Kart Przygód póki co nikt nie wyciągnął, przynajmniej z podstawowej puli (która, jak przypominam, jest u mnie zdublowana). Jest ich
19, głównie przeciwnicy różnego formatu. Jest jednak wśród kart niewyciągniętych taka jednak perełka:
Miejcie więc na baczeniu fakt, że każde ciągnięcie karty przygód przybliża was do niechybnego splądrowania. Kto będzie tym szczęściarzem, któremu ona właśnie wypadnie?
Jeżeli chodzi o ilość pozostałych na stosach Kart Przygód, to szacuję, że jeszcze zostały jakieś 2/3. Czyli w tym tempie powinniśmy wyczerpać stosy w okolicach setnej kolejki.