Dobra oto prolog
- Wzywałes mnie, Panie - powiedział wchodząc do sali wielki demon ubrany w zbroję lekką skórzaną i dwoma mieczami na plecach.
- Tak Furia, wezwij swoich. Mam dla was zadanie - powiedział wielki demon siedzący na tronie w krwawej zbroi płytowej
- Już się robi Panie
Demon przeteleportował się i znikną w oka mgnieniu.
* * *
- Demony !! Zostaliśćie wezwani w ważnym celu. Wy jako oddział najlepszych zabójców otrzymujecie zadanie najwyższej wagi... - powiedział władca
- HURA !!!! - wykrzykną uradowany tłum
- Wiecie zapewne, że niedługo otworzymy Tartar i bedziemy mogli zemścić się na śmiertelnych. - mówił - Waszym zadaniem jest zabić wszystkie istoty, które mają moc aby stawić nam znaczny opór. W tym celu zostaniecie podzieleni na 10 oddziałów, każdego świata po jednym. - kontynuował z lekkim zadowoleniem - A teraz idźcie Portale już czekają. A ty Furia poczekaj, musimy porozmawiać.
Demony rozeszły się do portali i dostały się do : Eo, Ankarii, Mertany, Śródziemia, Ithanii i innych mniej lub bardziej istotnych.
- Furia - zaczą spokojnie władca - zapewne pamiętasz dlaczego tu jesteśmy, w tym więzieniu...
- Tak, panie. Pamiętam, ale co to ma teraz z tym wspólnego, przecież na Ziemii nie ma już magii. Ludzie już dawno o niej zapomnieli, wystarczy jak wyślerz panie demony klasy 5 i 6 ( demony podzielono na klasy dla ułatwienia ich rozpoznania, najsłabszą jest 6, a najsilniejszą -1 ). Śmiertelni już dawno zapomnieli o nas, nie znają magii ani nie posiadają żadnej broni skutecznej na nas.
- Wystarczy, wiem otym, jednak jestem niemalże pewniem, że tam narodziła się istota zdolna nas powstrzymać.
- Panie, masz na myśli, że ... - tu stracił na chwilę dech - Potępiony się narodził, ten mistyczny wojownik, ten który ma mieć w sobie cząstkę Twórcy ?! Mój Panie to nie możliwe przecież do tego trzeba...
- Połączenie gwiazd: Zniszczenia i Obalenia. Wiem otym, ale te gwiazdy właśnie znikły i nie mogę nigdzie wyczuć ich mocy.
- A więc panie, jakie jest moje zadanie?
- Udarz się na Ziemię i zabijesz Furiatuma ( tak w języku demonów zwano Potępionego). Znajdziesz go i zabijesz.
- A co nato Lordowie i Czwarty ?
- Nie mogą CZEGOŚ SIĘ DOWIEDZIEĆ - ostatnie słowa zostały dobitnie podkreślone - Zrozumiano !?
- Tak jest panie
- Dobrze, a teraz ruszaj
Nim pan demonów zdążył się obrócić Furii już nie było,
"Mam nadzieję że dobrze wybrałem"- pomyślał- Cóż czas pokaże...
czekam na komentarze:P